realme GT przywraca ideę „zabójcy flagowców”. Telefon kosztuje niewiele, a wydajnością rozkłada niejeden droższy model. Czym za to zapłacimy – pytacie? Na pewno aparatem, ale reszta wcale nie jest zła.
Chciałam dostać realme GT w swoje ręce, od kiedy zobaczyłam jego rendery po chińskiej premierze. Bardzo podoba mi się połączenie żółtej wegańskiej skóry z ciemnym paskiem, który zresztą nie jest całkowicie czarny. W Polsce jest też dostępna wersja z pleckami z niebieskiego szkła, ale żółta „skóra” z włókien z liści ananasa wydaje mi się o wiele bardziej atrakcyjna. Nie przeszkadza mi, że ta wersja jest minimalnie grubsza (9,1 mm zamiast 8,4 mm). Ramka to solidny kompozyt i warto zwrócić uwagę na żółtą kreseczkę na włączniku. To znak rozpoznawczy marki tak samo, jak zielona kreseczka na urządzeniach OPPO.
Pierwsze wrażenie realme GT zrobił bardzo dobre. Jego wymiary są dla mnie jeszcze akceptowalne, choć jest ciut za szeroki dla moich małych rąk (73,3 mm). Ekran chroni szkło Dragontrail 2 ze szlifem 2,5D, a także fabrycznie naklejona folia ochronna, która zapewni spokój ducha na pierwsze dni po zakupie. Nie zapewni go niestety świadomość, że tylko rozsądek użytkownika chroni ten telefon przed wodą, a z tym bywa różnie.
Zobacz: realme GT przypomina, jak się podcina skrzydła flagowcom
Największym atutem realme GT jest imponująca specyfikacja. Jest tu Snapdragon 888, autorskie chłodzenie VC, ekran Super AMOLED 6,43 cala z częstotliwością odświeżania do 120 Hz i głośniki stereo. Testuję wersję 8/128 GB, ale dostępna jest też wersja 12/256 GB. Oto pełna specyfikacja z naszego katalogu teleofnów:
Nowiutki realme GT działa pod kontrolą Androida 11 z nakładką realme UI, bardzo podobną do ColorOS na telefonach OPPO. Dla mnie to zaleta, bo ColorOS zdążyłam polubić. Z dobrych wiadomości dodam też, że na realme GT można zainstalować betę Androida 12 – została udostępniona dla polskich telefonów 21 sierpnia. Telefon jest dostępny w dwóch kolorach, z czego niebieski (8/128) jest dostępny wyłącznie na Allegro. 22 czerwca można go kupić za 1999 zł i uważam, że za te pieniądze żal go nie brać. Promocja trwa do 10:00 23 czerwca 2021, ale po tym czasie cena realme GT też będzie atrakcyjna. W zestawie z telefonem dostałam proste, silikonowe etui, potężną ładowarkę i kabel USB-C do USB-C.
Do zabezpieczania go mogę używać rozpoznawania twarzy lub czytnika linii papilarnych w ekranie – obie metody działają bardzo dobrze i dają informacje zwrotne w postaci ładnych animacji. Zresztą po nakładce spokrewnionej z Color OS nie spodziweałam się niczego innego.
Źródło zdjęć: wł.
Źródło tekstu: wł.