DAJ CYNK

Test realme Pad LTE: rozsądny kompromis między jakością, osiągami i ceną

Mieszko Zagańczyk

Testy sprzętu

realme Pad test

System i aplikacje

Tablet pracuje pod kontrolą Androida 11 z interfejsem realme UI for Pad 1.0. W porównaniu do smartfonów marki zmian jest niewiele, co więcej system wygląda nawet na prostszy niż ten, który znałem np. z realme GT Master Edition. Bynajmniej to nie wada – żadnych dodatkowych wodotrysków tu nie potrzeba, wszystko jest dość proste i czytelne. W dużej części realme UI 2.0 przypomina czystego Androida, tylko z ikonkami producenta.

W menu tabletu nie znajdziemy funkcji, które realme wprowadziło w smartfonach – np. wirtualnego rozszerzenia pamięci RAM, inteligentnego paska bocznego, rozbudowanych opcji personalizacji czy paru innych tego typu dodatków. Nie, żebym narzekał – tak jest dobrze. Bez dodatków można żyć, a dla wielu użytkowników będzie to wręcz zaleta. Jedyne, czego mi zabrakło, to panelu Google Discover na lewo od głównego ekranu – korzystam z tego na smartfonach, tu tego nie ma. Trochę szkoda.


Wspominanym przez mnie ułatwieniem w nawigacji systemowej jest opcjonalnie włączane „kółko pomocnicze”. Po jego aktywacji z boku ekranu pojawia się okrągły przycisk, który można dowolnie przesuwać wzdłuż do góry lub do dołu. Kółko pozwala wywołać listę aplikacji, wrócić na główny ekran czy cofnąć się do poprzedniego okna. Działa dość sprawnie, więc jest to w sumie przydatna rzecz.

Aplikacje można uruchamiać w dzielonym ekranie, co na dużym ekranie szczególnie się przydaje. Poza tym jednak żadnych specjalnych rozszerzeń przygotowanych z myślą o tablecie nie ma.

realme Pad test

W menu z aplikacjami znajduje się podstawowy zestaw apek – przede wszystkim te od Google, w tym Kids Space, zapewniające kontrolę rodzicielską dla najmłodszych. Nie ma za to żadnego bloatware, żadnych doinstalowanych gier czy zbędnych narzędzi, co też należy uznać za plus. Czego brakuje, każdy może sobie zainstalować ze sklepu Play.

realme Pad test

Funkcje łączności

Testowany przeze mnie wariant realme Pada to bogatsza wersja z możliwością załadowania nawet dwóch kart nanoSIM, zamiennie z jedną z kartą micro SD. Tego rozszerzenia zabrakło w tańszym wariancie 4/64 GB. Jeżeli realme Pad ma służyć jako narzędzie pracy i rozrywki poza domem czy biurem, na pewno warto wybrać bogatszy model.

Tablet zapewnia dostęp do mobilnego internetu przez LTE. Co prawda prędkości nie zachwycają – w Warszawie osiągałem maksymalnie około 45 Mbps podczas pobierania, ale też były to wartości zadowalające, by zagłębić się we wszystkie zakamarki sieci, a także bez problemu oglądać wideo w streamingu z YouTube czy Netfliksa.

realme Pad test

Za pomocą realme Pada można także prowadzić rozmowy głosowe lub wideo, podobnie jak w telefonie. W menu dostępne są przełączniki połączeń 4G (VoLTE) oraz Wi-Fi Calling, więc mając kartę u operatora, który dostarcza te usługi, można też liczyć na dobrej jakości sygnał.

Poza tym jednak nie ma wielu opcji łączności – poza standardowym Wi-Fi 5 (a/b/g/n/ac) w 2,4 GHz i 5 GHz, w menu znajdziemy połączenia Bluetooth, Android Auto i funkcję hot-spotu. W rozwijanym pasku narzędziowym znajduje się ponadto ikona opcji wysyłania plików do urządzeń w pobliżu, a także domyślnie schowany przycisk przesyłania obrazy do telewizora. Nie ma za to NFC, co jednak w tablecie nie miałoby większego sensu.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: wł.

Źródło tekstu: wł.