DAJ CYNK

Hulajnoga do zadań specjalnych - Red Bull Racing Ten Turbo (Test)

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Testy sprzętu

Wygoda i wrażenia z użytkowania


W przypadku Red Bull Racing Ten Turbo mamy do wyboru trzy tryby jazdy:

  • Pieszy – do 6 km/h
  • ECO – do 12 km/h
  • Sportowy – do 20 km/h

Dodatkowo, do dyspozycji mamy przycisk turbo, którego przytrzymanie aktywuje tryb Super Driving, który krótkotrwale zwiększa moc hulajnogi. Nadal nie da się jednak przekroczyć bariery 20 km/h, przez co czuć, że pojazd się dusi. Samo rozpędzanie w tym trybie jest błyskawiczne i szkoda, że automatycznie się kończy, gdy puścimy przycisk. 

Ze względu na obecność amortyzatorów, nie tylko jazda po równej ścieżce rowerowej jest przyjemnością. Mniej gładkie powierzchnie również nie stanowią dla tej hulajnogi żadnego wyzwania. Nadal jednak polecałbym unikać wjeżdżania w większe dziury lub wysunięte płytki chodnikowe.

Mocno odczuwalny jest tutaj brak kierunkowskazów. Niestety, nie jest to jeszcze standard w hulajnogach elektrycznych, a infrastruktura rowerowa w większości polskich miast nie jest na tyle rozbudowana, by całkowicie można było uniknąć poruszania się po jezdni. Pomimo obecności dwóch hamulców – tylnego tarczowego i przedniego elektronicznego – droga hamowania nadal wydaje mi się być trochę zbyt długa.

Wysokość kierownicy na poziomie 119 centymetrów jest dla mnie w porządku, lecz zdaję sobie sprawę z tego, że osoby dużo wyższe musiałyby się garbić, by móc ją pewnie chwycić. Przed zakupem warto wziąć również pod uwagę wagę urządzenia. Codzienne wnoszenie na drugie lub trzecie piętro 18-kilogramowego kawałka aluminium nie dla wszystkich będzie możliwe. Nie można go zostawić pod blokiem w niezadaszonym miejscu, gdyż podczas deszczu zaczną migać światła, ostrzegając przed wilgocią, więc trzeba wygospodarować na niego przestrzeń w wózkowni lub własnym mieszkaniu. Oczywiście, osoby z domów jednorodzinnych lub z garażem mogą nie mieć z tym większego problemu.

W przypadku hulajnogi Ten Turbo brakuje mi dedykowanej aplikacji, za pośrednictwem której mógłbym mieć kontrolę nad częścią funkcji pojazdu. Przykładowo taka możliwość zablokowania silnika z poziomu programu bardzo by się przydała. Nie wspominając już o liczniku przebiegu i wskazywaniu czasu ładowania.

Podsumowanie



Red Bull Racing Ten Turbo jest sprzętem z wyższej półki i nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Większość konsumentów odrzuci tu jednak cena, która moim zdaniem jest zbyt wysoka, jak na to, co oferuje nam pojazd. Według Ceneo jest to około 3900 złotych, a co za tym idzie, na rynku znajdziemy co najmniej kilka tańszy propozycji o podobnych parametrach.

Nie zmienia to faktu, że Ten Turbo jest mocną i z wysoką kulturą pracy hulajnogą. Wybierając się nawet na nieco dłuższą wycieczkę, nie musimy obawiać się o to, że się nam rozładuje. Nie trzeba jej również ładować po każdej podróży. Co więcej, obecność amortyzatorów, które moim zdaniem powinny być standardem, a nie są, sprawia, że nawet nierówne powierzchnie nie stanowią dla nas żadnego wyzwania.

Ocena: 7/10

Wady:

  • Brak kierunkowskazów
  • Brak dedykowanej aplikacji
  • Tempomat wydaje głośne i irytujące dźwięki
  • Bardzo długi czas ładowania

Zalety:

  • Solidne wykonanie
  • Amortyzatory
  • Hamulce z technologią KERS
  • Długi czas pracy baterii

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Własne