DAJ CYNK

Odkurzacz i mop na kółkach: Test Roborock S5 Max

Anna Rymsza

Testy sprzętu

Roborock S5 Max

Jak działa odkurzacz?

Pora zajrzeć pod spód. Roborock S5 Max porusza się na gumowych kółkach o doskonałej przyczepności. Dzięki silnikom krokowym porusza się bardzo precyzyjnie i jest w stanie obrócić się w miejscu. Pod spodem pracuje obrotowa szczotka, zagarniająca większe brudy na zmianę włosiem i gumowymi listkami, które równo przylegają do podłogi. Zaraz za nią znajduje się komora na śmieci i kurz, który można umyć wodą. Ten pojemniczek może być za mały dla osób, które mają zwierzęta. Przypuszczam, że jeśli w domu jest kot i jego kuweta, pojemnik starczy na jedno czy dwa sprzątania.

Roborock S5 Max ma 4 poziomy pracy odkurzacza. Najlżejszy nadaje się do codziennego odkurzania, turbo zaś wciągnie nawet małe kamyki i drewniany pellet ze szczurzej klatki. Jak już wspominałam, wszystkie śmieci z kątów zagarnia pod robota gumowa, obrotowa szczoteczka boczna i idzie jej to całkiem dobrze. Granica między listwą przypodłogową i panelami jest doskonale wysprzątana. Fuga między kafelkami jest już pewnym utrudnieniem.

Roborock S5 Max

Pojemnik na brudy można otworzyć, więc wysypanie jego zawartości jest dziecinnie proste.

Jak działa mop?

Mop to być może za dużo powiedziane w tym kontekście – to po prostu mokra mikrofibra z tyłu odkurzacza. Tkanina jest mocowana na rzepach pod nakładką równo rozprowadzającą wodę. Tkanina luźno opiera się o podłogę i delikatnie zbiera zabrudzenia (o szorowaniu nie ma mowy). 

W aplikacji można wybrać jeden z trzech poziomów intensywności namaczania mopa. Różnica jest widoczna. Do chropowatych kafelków w przedpokoju dobrze jest mocniej namoczyć materiał, gładkie łazienkowe można myć lekko wilgotnym mopem, a panele na programie środkowym. Wodę należy wlać do niewielkiego pojemnika, z którego będzie pompowana do podstawy mopa.

Roborock S5 Max

Roborock S5 Max

 

Ponieważ tkanina jest przymocowana do płaskiej, sztywnej formy, Roborock S5 Max może nie domywać dokładnie okolic progów i nierówności. Ponieważ jest okrągły, nie ma też możliwości, by wcisnąć go w każdy kąt. Myślę jednak, że można to wybaczyć – Roborock S5 Max nie został zaprojektowany do tego, by jeździć po pofałdowanych powierzchniach.

Tu znów muszę pochwalić projektantów tego robota – złożenie całego systemu jest banalne i można to zrobić w minutę bez zaglądania do instrukcji. Nie da się tego zrobić źle, co świadczy o przemyślanym projekcie.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: wł.

Źródło tekstu: wł.