DAJ CYNK

Samsung Galaxy A20e - test niedużego telefonu ze świetnym interfejsem

Damian Szerszeń (damianoo)

Testy sprzętu

Wygląd i wykonanie

 

Przy pierwszym kontakcie z urządzeniem pozytywnie zaskakuje jego kompaktowy rozmiar. Samsung Galaxy A20e fantastycznie leży w dłoni, a obsługa jedną ręką nie powinna sprawiać najmniejszych problemów nawet osobom z niewielkimi dłońmi. Wymiary testowanego smartfonu są mocno zbliżone do flagowego „malucha” -  Samsunga Galaxy S10e, także chwalonego ze względu na swoją poręczność. Jakość wykonania stoi na wysokim poziomie. Pomimo zastosowania do jego budowy plastiku, urządzenie sprawia wrażenie wytrzymałego i może się podobać. Ciemna wersja kolorystyczna, którą miałem możliwość testować, łatwo zbiera odciski palców.

Przód urządzenia w 81% wypełnia ekran z niewielkim wcięciem w kształcie kropli wody (Infinity-U), nad którym znalazło się miejsce dla podłużnie umieszczonego głośnika rozmów oraz czujnika oświetlenia. Ramki dookoła ekranu nie wyróżniają się na tle konkurencji, aczkolwiek przestrzeń pod ekranem mogłaby być nieco mniejsza. Na górnej krawędzi umieszczono mikrofon ograniczający szum podczas rozmów, na dolnej krawędzi znajdziemy złącza Jack 3,5 mm i USB-C, mikrofon oraz głośnik multimediów. Lewa krawędź to miejsce dla slotu na dwie karty nanoSIM oraz kartę pamięci, na prawej zaś umieszczono przyciski głośności i blokowania.

Na tylnej części obudowy znajdziemy minimalnie wystający moduł podwójnego aparatu fotograficznego, pojedynczą diodę doświetlającą oraz centralnie umieszczony czytnik odcisków palców, który podczas testów niestety spisywał się fatalnie.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News