DAJ CYNK

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Testy sprzętu

Komunikacja

Samsung Galaxy Z Fold5 ma oczywiście łączność 5G, co w tym segmencie jest już standardem. Oprócz tego telefon obsługuje funkcję dual SIM oraz technologię eSIM.

Samsung Galaxy Z Fold5 – test

Jeśli chodzi o pozostałe funkcje łączności, znajdziemy tu Wi-Fi 6E, NFC i Bluetooth 5.3. Na pochwałę zasługuje także łączność przewodowa z prędkościami USB 3.2. Moduł lokalizacji bazuje z kolei na standardach GPS, GLONASS, GALILEO i BDS.

Interfejs

Samsung Galaxy Z Fold5 pracuje pod kontrolą Androida 13 z nakładką One UI 5.1.1. 

Samsung Galaxy Z Fold5 – test


Co do zasady jest to dokładnie ten sam system, który znajdziemy na pozostałych smartfonach producenta. Nigdy nie kryłem, że bardzo interfejs Koreańczyków lubię i uważam go za jedną z bardziej dopracowanych i intuicyjnych wersji Zielonego Robocika. Nie inaczej jest w tym przypadku. Wszystkie najważniejsze funkcje są łatwo dostępne i dobrze opisane, a całość prezentuje się spójnie i atrakcyjnie.

Samsung Galaxy Z Fold5 – test


Jeśli miałbym podnieść jakieś zarzuty, zwróciłbym uwagę wyłącznie na pewne rozbieżności między One UI i czystym Androidem, jeśli chodzi o rozmieszczenie niektórych funkcji. Nie jest to nic poważnego, ale w przypadku mniej zaawansowanych użytkowników może wymagać chwili przyzwyczajenia. No i trzeba uważać na etapie wstępnej konfiguracji, kiedy to producent niemalże podstępem próbuje przemycić bardzo dużą pulę dodatkowych (i w większości nikomu niepotrzebnych) aplikacji.

Samsung Galaxy Z Fold5 – test


 

Największą zaletą tutejszego systemu jest jednak sposób, w jaki został on dostosowany do potrzeb składanego wyświetlacza. Producent zadbał o to, by wszystkie autorskie aplikacje potrafiły skutecznie wykorzystać dodatkową przestrzeń na wewnętrznym ekranie, a opcja podziału wyświetlacza i odpalenia danego programu w oknie była cały czas łatwo dostępna. Na pochwałę zasługuje szczególnie obecność docka, który znacząco usprawnia nawigację i pracę z wieloma zadaniami.

Samsung Galaxy Z Fold5 – test


I właśnie ten interfejs jest prawdopodobnie najmocniejszym atutem nowego Folda, ponieważ zmienia go w urządzenie, które swoją funkcjonalnością bije na łeb większość popularnych smartfonów. Szczególnie jeśli dodamy do tego obsługę rysika S Pen, który niezmiennie pozostaje bardzo potężnym akcesorium (niestety dokupić go trzeba osobno). Pod tym względem konkurencja ma jeszcze trochę do nadrobienia.

Samsung Galaxy Z Fold5 – test


Warto także pochwalić zaangażowanie producenta we wsparcie dla swoich urządzeń. Samsung Galaxy Z Fold5 ma otrzymywać regularne aktualizacje łącznie przez cztery lata i jak dotąd Koreańczycy nie dali nam powodu, by w takie deklaracje wątpić.

Dźwięk

Samsung Galaxy Z Fold5 nie posiada gniazda jack. Znajdziemy tu natomiast poczwórne głośniki stereo, które robią bardzo dobrą robotę. Co prawda zestrojone raczej pod kątem filmów niż słuchania muzyki, jednak w swojej roli spisują się bez zarzutu. Wszystkie pasma odtwarzane są poprawnie, klarowność nie budzi zastrzeżeń, a brzmienie jest atrakcyjne. Nie odnotowałem też żadnych problemów z balansem poszczególnych kanałów.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne