Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra


Samsung Galaxy Z Fold5 to flagowy składany smartfon w ofercie koreańskiego producenta. Czy nowy model warty jest swojej wysokiej ceny? Sprawdzamy!

Arkadiusz Bała (ArecaS)
2
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra

Oryginalny Samsung Galaxy Fold z 2019 roku zrewolucjonizował rynek smartfonów, definiując de facto kategorię urządzeń składanych. To było jednak cztery lata temu. Od tego czasu dużo się zmieniło, a Samsung Galaxy Z Fold5 zdecydowanie nie wzbudza takich emocji jak protoplasta. To telefon znacznie bardziej zachowawczy, by nie powiedzieć… wtórny.

Dalsza część tekstu pod wideo
Samsung Galaxy Z Fold5

Ale na papierze nadal prezentuje się obiecująco. W końcu mamy bardzo wydajny procesor, Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2, niezły aparat o rozdzielczości 50 Mpix oraz dwa wysokiej klasy wyświetlacze Dynamic AMOLED 2X. Ba, mamy nawet wodoszczelną obudowę, spełniającą normę IPX8.

To wszystko na papierze wygląda bardzo ładnie, ale czy telefon, który dostajemy, wart jest 9399 zł? W obliczu rosnącej konkurencji to pytanie wydaje się zasadne jak nigdy dotąd.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra

Co w zestawie?

W pudełku ze składakiem Samsunga znajdziemy telefon, dokumentację, kluczyk do tacki SIM i przewód USB-C. Niestety nie ma ładowarki, ale do tego chyba wszyscy zdążyli się już przyzwyczaić (nawet jeśli nie pogodzić).

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra

 

Wygląd

We wstępie wspomniałem, że Samsung Galaxy Z Fold5 jest smartfonem wtórnym. Taki wniosek nasuwa się już na pierwszy rzut oka, ponieważ względem poprzednika zmian wizualnych jest tu jak na lekarstwo. W designie urządzenia dominuje coś, co życzliwie można nazwać „biznesowym minimalizmem”.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra


Po złożeniu smartfon przypomina inne flagowce producenta, aczkolwiek różni się od nich proporcjami. Jest węższy, wyższy i – przede wszystkim – grubszy. Z przodu jednak czeka nas praktycznie ten sam widok, co w przypadku klasycznych „esek”. Mamy więc płaską taflę, pod którą skrywa się wyświetlacz z niewielkim „oczkiem” pośrodku górnej belki. Ramka jest wąska, jednak z lewej strony wyraźnie odcina się zawias urządzenia.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra


Patrząc na tył nasuwa się tylko jedno słowo: nuda. Mamy tu płaską taflę szkła bez żadnych zdobień. Na plus warto odnotować, że tutejsze matowe wykończenie nieźle znosi używanie i nie widać na nim ani odcisków palców, ani zarysowań. Widoczna w lewym górnym rogu pionowa wyspa aparatu wygląda może niepozornie, ale wyraźnie wystaje poza obręb obudowy.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra


Ulepszony zawias to prawdopodobnie najbardziej zauważalna zmiana w nowym Foldzie. Z zewnątrz nie różni się może znacząco od tego znanego z poprzedniej generacji, ale umożliwia zamknięcie telefonu całkowicie na płasko, bez żadnej szczeliny. Drobiazg, ale sprawia, że Fold5 nie wygląda już jak funkcjonalny prototyp, a prawdziwy smartfon klasy premium.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra

Od wewnętrznej praktycznie całą powierzchnię pokrywa składany wyświetlacz. Podobnie jak w poprzednich generacjach, także tutaj producent zdecydował się na aparat chowany pod ekranem, który na co dzień jest prawie niewidoczny (z naciskiem na słowo „prawie”). Fałdki w miejscu zgięcia co prawda całkowicie pozbyć się nie udało, jednak na co dzień nie rzuca się ona w oczy.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra

Boczne ramki urządzenia są metalowe, błyszczące i wykończone pod kolor urządzenia. Pod względem rozmieszczenia elementów obyło się tutaj bez większych zaskoczeń. No chyba, że uznać za takie umieszczenie skanera linii papilarnych na prawym boku urządzenia.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra

Wykonanie

Pod względem jakości wykonania Samsung Galaxy Z Fold5 to najwyższa półka. Przedni i tylny panel urządzenia wykonane zostały ze szkła Gorilla Glass Victus 2, natomiast boczna ramka to mocne aluminium (tudzież „Armor Aluminium”, jak lubi nazywać je producent).

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra

Wewnętrzny wyświetlacz pokryto tworzywem, które jednak w dotyku całkiem nieźle imituje szkło. Co więcej, producent obiecuje, że jest ono znacznie bardziej wytrzymałe niż materiał użyty w poprzedniej generacji. Nie mam powodów, by w to wątpić, ale i tak wolałbym chyba unikać zabawy ostrymi narzędziami w pobliżu wewnętrznego ekranu.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra

Na osobną pochwałę zasługuje zawias, który pracuje gładko, ale bez żadnych niepokojących luzów. Co więcej, pozwala on na bezproblemowe używanie telefonu w pozycji na wpół rozłożonej. No i wisienką w tym wszystkim wodoodporność na poziomie IPX8.

Wygoda obsługi

Wygoda obsługi Samsunga Galaxy Z Fold5 stoi na bardzo wysokim poziomie, o ile zaakceptujemy, że obydwa wyświetlacze mają swoje ściśle określone role. Zewnętrzny umożliwia komfortowe korzystanie z telefonu jedną ręką. Wąskie proporcje działają tu o tyle na plus, że telefon wygodnie trzyma się w dłoni, dzięki czemu nawet w biegu możemy wykonać podstawowe czynności. Ot, odebrać telefon, odpisać na wiadomość itd. Trzeba natomiast przyznać, że pisanie dłuższego tekstu lub korzystanie z bardziej złożonych aplikacji jest w tej formie nieco uciążliwe.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra


Do bardziej wymagających zadań telefon po prostu trzeba rozłożyć. W takiej formie korzysta się z niego równie komfortowo. Zawias trzyma się stabilnie, więc nie czuć w ogóle, że mamy do czynienia z urządzeniem składanym. No i rewelacyjną robotę robi przemyślany interfejs, ale do tego tematu jeszcze wrócimy.

W zasadzie jedyne, do czego mógłbym się przyczepić, to kwestia noszenia Folda w kieszeni. Po złożeniu sprzęt ma aż 13,4 mm grubości, więc nie ma przebacz – będzie nam spodnie rozpychał. Do tego nie jest to sprzęt szczególnie lekki, bo waży blisko ćwierć kilograma (253 g).

Wyświetlacze

Samsung Galaxy Z Fold5 został wyposażony w dwa ekrany. Wbrew pozorom łączy je bardzo dużo. Obydwa to panele Dynamic AMOLED 2X o odświeżaniu 120 Hz. Zewnętrzny ma przekątną 6,2” i rozdzielczość 904x2316, natomiast wewnętrzny odpowiednio 7,6” i 1812x2176.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra


Mimo tej samej technologii, tutejsze wyświetlacze bynajmniej nie oferują identycznych parametrów. Obydwa wypadają nieźle, jednak – co w sumie zrozumiałe – ekran zewnętrzny ustępuje nieco temu wewnętrznemu. Może się on pochwalić pokryciem gamutów Adobe RGB i DCI-P3 na poziomie ponad 90 procent i jasnością maksymalną rzędu 836 nitów w trybie automatycznym.

Panel wewnętrzny wypada jeszcze lepiej. Jasność maksymalna w trybie auto to 1132 nity, a pokrycie przestrzeni kolorystycznej to 91,7 procent dla Adobe RGB i aż 99,9 procent dla DCI-P3. To naprawdę fenomenalne rezultaty.

  Jasność
maksymalna
Temperatura
bieli
Kontrast Pokrycie
gamutów
Błąd ΔE

Wyświetlacz
zewnętrzny

Auto: 836 cd/m²
Ręcznie: 656 cd/m²
Żywe: 6946K
Naturalne: 6524K
n/d Tryb Żywy:
sRGB: 100,0%
Adobe RGB: 91,7%
DCI-P3: 99,9%
Tryb Naturalne:
Średni: 1,95
Maksymalny: 6,87
Wyświetlacz
wewnętrzny
Auto: 1132 cd/m²
Ręcznie: 723 cd/m²
Żywe: 6900K
Naturalne: 6475K
n/d Tryb Żywy:
sRGB: 100,0%
Adobe RGB: 91,6%
DCI-P3: 95,8%
Tryb Naturalne:
Średni: 1,68
Maksymalny: 6,35
Pokaż więcej


Samsung Galaxy Z Fold5 z powodzeniem sprawdzi się więc jako mobilna stacja graficzna. W takiej sytuacji z pewnością przydatny okaże się dostęp do kilku różnych profili kolorystycznych. W trybie Naturalnym wewnętrzny wyświetlacz może pochwalić się bardzo dobrym stopniem odwzorowania barw (średni błąd ∆E na poziomie 1,68), wystarczającym do bardziej zaawansowanych zastosowań.

Wydajność

Specyfikacja testowanego modelu jest adekwatna do segmentu premium. Na pokładzie znajdziemy wykonany w litografii 4 nm procesor Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2. To ośmiordzeniowa jednostka, na którą składa się pojedynczy rdzeń Cortex-X3 o taktowaniu 3,36 GHz, dwa Cortex-A715 2,8 GHz, dwa Cortex-A710 o taktowaniu 2,8 GHz i trzy Cortex-A510 2,0 GHz. Całość uzupełnia układ graficzny Adreno 740, 12 GB RAM i nawet 1 TB pamięci wewnętrznej UFS 4.0.

Wydajność ogólna

AnTuTu V9

Geekbench 5

AI Benchmark

Jeden rdzeń

Wszystkie rdzenie

ASUS ROG Phone 6D Ultimate 1107724 1370 4564 937,1
Asus ROG Phone 6 Pro 1113833 1328 4126 1405
ASUS Zenfone 9 1082688 1317 4324 1375
ASUS Zenfone 10 1308235 1470 4971 2108
Honor Magic5 Pro 1215953 1431 4417 2014
Huawei Mate 50 Pro 1024078 1278 3924 132,3
Huawei Mate X3 1034189 1304 4277 1718
Huawei P50 Pocket 500053 903 2832 710,9
iPhone 14 Pro 943614 1886 5409 -
iPhone 14 Pro Max 972455 1891 5449 -
Motorola Edge 40 Pro 1255432 1483 4881 2040
Motorola Razr 40 Ultra 937601 1329 4110 1683
Motorola ThinkPhone 1093852 1318 4263 1716
Nubia Redmagic 8 Pro 1298210 1487 5132 1989
OnePlus 11 5G 1250574 1495 4930 2006
OPPO Find N2 Flip 736824 881 3140 203,8
Samsung Galaxy S23 1152121 1550 4981 2038
Samsung Galaxy S23+ 1218971 1513 4968 2027
Samsung Galaxy S23 Ultra 1254959 1574 4894 2027
Samsung Galaxy Z Flip3 5G 739278 1108 3603 -
Samsung Galaxy Z Flip4 915188 815 3903 1345
Samsung Galaxy Z Fold3 5G 756721 1124 3466 204,2
Samsung Galaxy Z Fold4 980541 1314 3956 1350
Samsung Galaxy Z Fold5 1194481 1446 4855 2095
Sony Xperia 1 IV 818821 1137 3218 510,5
Sony Xperia 1 V 1169420 1469 4704 1981
Vivo x80 Pro 1004087 1169 3562 1241
vivo X90 Pro 1258983 1375 4270 1678
Xiaomi 13 1292004 1484 5056 2063
Xiaomi 13 Pro 1318041 1506 5194 2054
Pokaż więcej


Czy Samsung Galaxy Z Fold5 jest wydajny? To źle postawione pytanie. Oczywiście, że tak – jest wręcz absurdalnie szybki. Ale czy jest równie wydajny, co klasyczne modele o podobnej specyfikacji? Otóż nie jest – przynajmniej w testach benchmarkowych. Różnice są na tyle małe, że nie odczujemy tego w codziennym używaniu, niemniej warto ten fakt odnotować.

Wydajność w grach

3D Mark GFXBench offscreen

Maksymalna temperatura obudowy [°C]

Wild Life Extreme

Wild Life Extreme Stress Test

Aztec Ruins Vulkan High Tier (1440p Offscreen)

Car Chase (1080p Offscreen)

ASUS ROG Phone 6D Ultimate 2650 96,40% 3132 5233 52,1
Asus ROG Phone 6 Pro 2787 94,80% 3307 6102 50,9
ASUS Zenfone 9 2766 52,90% 2976 6172 48
ASUS Zenfone 10 Maxed out 45,80% 3978 7703 46,8
Honor Magic5 Pro 3663 35,20% 4301 7426 47
Huawei Mate 50 Pro 2755 33,10% 3264 4042 47,9
Huawei Mate X3 2764 34,70% 3180 6022 47,2
Huawei P50 Pocket 1021 62,5%% 1086 2268 -
iPhone 14 Pro 3342 67,00% 2692 3257 44,9
iPhone 14 Pro Max 3378 68,90% 3402 6088 47
Motorola Edge 40 Pro 3645 80,30% 4324 7333 47,3
Motorola Razr 40 Ultra 2810 43,80% 1982 3352 40
Motorola ThinkPhone 2858 94,50% 3301 6078 49,4
Nubia Redmagic 8 Pro 3690 98,00% 4293 7353 41
OnePlus 11 5G 3707 54,90% 4435 7514 48,3
OPPO Find N2 Flip 2619 48,50% 1038 4347 45,2
Samsung Galaxy S23 3780 75,00% 4356 7613 42
Samsung Galaxy S23+ 3853 67,10% 4488 7035 44,3
Samsung Galaxy S23 Ultra 3845 67,30% 4560 7616 46,2
Samsung Galaxy Z Flip3 5G - - 1892 3563 45
Samsung Galaxy Z Flip4 2840 44,90% 2687 3303 46,6
Samsung Galaxy Z Fold3 5G - - 1650 3798 50,5
Samsung Galaxy Z Fold4 2780 50,00% 3237 6065 47,5
Samsung Galaxy Z Fold5 3720 52,70% 3894 3726 48,4
Sony Xperia 1 IV 2409 50,80% 1700 2963 49,6
Sony Xperia 1 V 3649 56,40% 4371 7378 46,9
Vivo x80 pro 2588 76.5% 2385 5662 44,6
vivo X90 Pro 3775 59% 3528 5873 -
Xiaomi 13 3652 95,10% 4184 7092 45,5
Xiaomi 13 Pro 3779 97,80% 4402 7529 49,5
Pokaż więcej


Jeśli chodzi o kulturę pracy, jest ona na poziomie większości flagowców. Nie jest to może komplement, ale też warto pochwalić, że składana konstrukcja Folda nie pogarsza w żaden sposób sytuacji. Jeśli chodzi o rzeczy mierzalne, pod obciążeniem wydajność telefonu spada o ok. 50 procent, natomiast obudowa potrafi się nagrzać do 48,4 °C w najgorętszym punkcie.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra


Biometria

Samsung Galaxy Z Fold5 wyposażony został w pojemnościowy skaner linii papilarnych połączony z przyciskiem zasilania. Działa on sprawnie i nie sprawiał mi żadnych problemów w czasie testów. Nieco przyzwyczajenia wymagała wyłącznie jego pozycja – po złożeniu trzeba do niego sięgać odrobinę głębiej niż na większości telefonów.

Komunikacja

Samsung Galaxy Z Fold5 ma oczywiście łączność 5G, co w tym segmencie jest już standardem. Oprócz tego telefon obsługuje funkcję dual SIM oraz technologię eSIM.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra

Jeśli chodzi o pozostałe funkcje łączności, znajdziemy tu Wi-Fi 6E, NFC i Bluetooth 5.3. Na pochwałę zasługuje także łączność przewodowa z prędkościami USB 3.2. Moduł lokalizacji bazuje z kolei na standardach GPS, GLONASS, GALILEO i BDS.

Interfejs

Samsung Galaxy Z Fold5 pracuje pod kontrolą Androida 13 z nakładką One UI 5.1.1. 

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra


Co do zasady jest to dokładnie ten sam system, który znajdziemy na pozostałych smartfonach producenta. Nigdy nie kryłem, że bardzo interfejs Koreańczyków lubię i uważam go za jedną z bardziej dopracowanych i intuicyjnych wersji Zielonego Robocika. Nie inaczej jest w tym przypadku. Wszystkie najważniejsze funkcje są łatwo dostępne i dobrze opisane, a całość prezentuje się spójnie i atrakcyjnie.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra


Jeśli miałbym podnieść jakieś zarzuty, zwróciłbym uwagę wyłącznie na pewne rozbieżności między One UI i czystym Androidem, jeśli chodzi o rozmieszczenie niektórych funkcji. Nie jest to nic poważnego, ale w przypadku mniej zaawansowanych użytkowników może wymagać chwili przyzwyczajenia. No i trzeba uważać na etapie wstępnej konfiguracji, kiedy to producent niemalże podstępem próbuje przemycić bardzo dużą pulę dodatkowych (i w większości nikomu niepotrzebnych) aplikacji.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra


 

Największą zaletą tutejszego systemu jest jednak sposób, w jaki został on dostosowany do potrzeb składanego wyświetlacza. Producent zadbał o to, by wszystkie autorskie aplikacje potrafiły skutecznie wykorzystać dodatkową przestrzeń na wewnętrznym ekranie, a opcja podziału wyświetlacza i odpalenia danego programu w oknie była cały czas łatwo dostępna. Na pochwałę zasługuje szczególnie obecność docka, który znacząco usprawnia nawigację i pracę z wieloma zadaniami.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra


I właśnie ten interfejs jest prawdopodobnie najmocniejszym atutem nowego Folda, ponieważ zmienia go w urządzenie, które swoją funkcjonalnością bije na łeb większość popularnych smartfonów. Szczególnie jeśli dodamy do tego obsługę rysika S Pen, który niezmiennie pozostaje bardzo potężnym akcesorium (niestety dokupić go trzeba osobno). Pod tym względem konkurencja ma jeszcze trochę do nadrobienia.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra


Warto także pochwalić zaangażowanie producenta we wsparcie dla swoich urządzeń. Samsung Galaxy Z Fold5 ma otrzymywać regularne aktualizacje łącznie przez cztery lata i jak dotąd Koreańczycy nie dali nam powodu, by w takie deklaracje wątpić.

Dźwięk

Samsung Galaxy Z Fold5 nie posiada gniazda jack. Znajdziemy tu natomiast poczwórne głośniki stereo, które robią bardzo dobrą robotę. Co prawda zestrojone raczej pod kątem filmów niż słuchania muzyki, jednak w swojej roli spisują się bez zarzutu. Wszystkie pasma odtwarzane są poprawnie, klarowność nie budzi zastrzeżeń, a brzmienie jest atrakcyjne. Nie odnotowałem też żadnych problemów z balansem poszczególnych kanałów.

Aparat

Aplikacja aparatu na pokładzie Samsunga Galaxy Z Fold5 prezentuje się niemal identycznie jak ta z innych smartfonów producenta. Dostajemy więc niezbyt skomplikowany interfejs na poziomie przycisków i wirtualnego pierścienia. Nie ma ona zbyt wielu fajerwerków, ale nawet mimo swojej pozornej prostoty nie nazwałbym jej przesadnie intuicyjną. Ikonek jest dużo i nie wszystkie są oczywiste na pierwszy rzut oka.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra

Warto zauważyć, że aplikacja całkiem nieźle wykorzystuje nietypową konstrukcję Folda. Robiąc zdjęcia aparatem możemy np. wyświetlić podgląd z głównego aparatu na ekranie zewnętrznym lub wykorzystać dodatkową przestrzeń do wyświetlania kilku ostatnich zdjęć.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra

Nie zabrakło też w pełni funkcjonalnego trybu profesjonalnego. Pozwala on na ręczne dostosowanie najważniejszych parametrów ekspozycji.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra

Aparatów na pleckach mamy trzy. Główny to jednostka o rozdzielczości 50 Mpix z przysłoną f/1.8 i ogniskową odpowiadającą 23 mm dla pełnej klatki. Posiada ona także optyczną stabilizację obrazu (OIS).

Jakość zdjęć wykonanych z jego pomocą stoi na wysokim poziomie. Kolory są atrakcyjne, a fotografie w pełnej rozdzielczości prezentują się atrakcyjnie nawet na ekranie komputera. Dopiero na zbliżeniach widać charakterystyczne dla producenta agresywne wyostrzanie i związane z nim artefakty.

Na pochwałę zasługuje działanie tutejszego trybu HDR. Zapewnia on szeroką rozpiętość tonalną i naturalnie wyglądające rezultaty w praktycznie każdych warunkach. Jedynie sporadycznie gubi nieco kontrastu poprzez nadmierne rozjaśnianie cieni.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra

Co warto zauważyć, Samsung poszedł niecodzienną ścieżką i główny aparat wykorzystywany jest także do zdjęć makro. Prezentują się one nieźle. Na pewno dużo lepiej niż te wykonane dedykowanymi modułami w tańszych urządzeniach. Niestety wspomniane wcześniej wyostrzanie tutaj daje się jeszcze mocniej we znaki.

Po zmroku aparat radzi sobie bardzo dobrze i to niezależnie od tego, czy robimy zdjęcia „normalnie”, czy też z wykorzystaniem dedykowanego trybu nocnego. Dopóki nie fotografujemy w kompletnej ciemności, prezentują się one praktycznie tak samo dobrze, jak te zrobione za dnia.

Drugi aparat to moduł ultraszerokokątny o rozdzielczości 12 Mpix i kącie widzenia 123°. W swojej kategorii również zasługuje na wysoką ocenę. Zdjęcia są ostre, mają atrakcyjne kolory, a wady optyki korygowane są skutecznie. Teoretycznie dobre rezultaty można uzyskać także po zmroku, jednak tutaj warto sięgnąć po tryb nocny i liczyć się z tym, że część zdjęć mimo to trafi do kosza z powodu artefaktów (albo po prostu wziąć statyw).

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra

Trzykrotne tele o rozdzielczości 10 Mpix na pierwszy rzut oka spisuje się równie dobrze niezależnie od warunków. Zdjęcia są ostre i kontrastowe, a szkiełko dobrze radzi sobie i w portretach, i w detalach architektury. Nawet po zmroku jest zupełnie OK, choć im mniej światła, tym większe ryzyko pojawienia się problemów z ostrością i szczegółowością.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra

Samsung Galaxy Z Fold5 wyposażony został w aż dwa aparaty przednie: wewnętrzny o rozdzielczości 4 Mpix i zewnętrzny 10 Mpix. Żaden z nich nie radzi sobie wybitnie, aczkolwiek z rezultatów uzyskanych z pomocą tego drugiego jestem generalnie zadowolony. Zdjęcia są ostre i poprawnie wyeksponowane, a więcej od kamerki do selfie trudno wymagać. Tym bardziej, że tutaj jest ona praktycznie niepotrzebna, ponieważ jej rolę w znacznej mierze przejmuje główny aparat z podglądem na zewnętrznym ekranie.

 

Przykładowe zdjęcia

Aparat główny (50 Mpix)

Aparat ultraszerokokątny

Aparat tele

Aparat przedni (zewnętrzny)

Aparat przedni (wewnętrzny)

 Wideo

Samsung Galaxy Z Fold5 oferuje kilka trybów do nagrywania wideo. Podstawowy jest bardzo podobny do aparatu w trybie automatycznym i powinien całkowicie wystarczyć większości użytkowników. Osoby nieco bardziej wymagające mają z kolei do dyspozycji tryb profesjonalny, pozwalający na ręczne ustawienie parametrów ekspozycji, ostrości i dający dużo lepszą kontrolę nad pozostałymi parametrami obrazu i dźwięku.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra

Jeśli chodzi o rejestrowane materiały, nagrywać możemy w rozdzielczości maksymalnie 8K przy 30 kl./s., jednak ten tryb zarezerwowany jest wyłącznie dla głównego aparatu. W przypadku całej reszty maksymalna rozdzielczość to 4K przy 30 kl./s.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra

Sama jakość zarejestrowanego obrazu nieco rozczarowuje. Nawet materiał nagrany główną jednostką wydaje się mieć problemy z ostrością. Do tego we znaki daje się spore zaszumienie. Na plus natomiast warto odnotować skuteczną stabilizację obrazu. Do nagrywania wakacyjnych wspomnień z ręki nowy Fold spokojnie wystarczy, ale do jakichkolwiek bardziej ambitnych zastosowań szukałbym jakiejś lepszej kamerki.

Bateria

Nowy składak Koreańczyków wyposażony został w akumulator o pojemności 4400 mAh. Choć na papierze nie wydaje się to bardzo dużo, to w praktyce gwarantuje niezły czas pracy na jednym ładowaniu. Podczas testów telefon bez większego problemu wytrzymywał cały dzień intensywnej pracy i to w większości na wewnętrznym wyświetlaczu. Myślę, że to dobry rezultat, mając na uwadze konstrukcję oraz specyfikację nowego Folda.

  TELEPOLIS MARK (minuty)

Godziny pracy

Bateria (mAh)

Ustawienia ekranu
SoT Heavyuser Przekątna Rozdzielczość Odświeżanie
ASUS ROG Phone 6D Ultimate 165 Hz 375 255 32 6000 6,78" 1080 x 2448 165 Hz
ASUS ROG Phone 6D Ultimate 60 Hz 614 244 43 6000 6,78" 1080 x 2448 60 Hz
ASUS ROG Phone 6 Pro 165 Hz 607 298 45 6000 6,78" 1080 x 2448 165 Hz
ASUS ROG Phone 6 Pro 60 Hz 727 307 52 6000 6,78" 1080 x 2448 60 Hz
ASUS Zenfone 10 120 Hz 451 217 33 4300 5,92" 1080 x 2400 120 Hz
ASUS Zenfone 10 60 Hz 623 313 47 4300 5,92" 1080 x 2400 60 Hz
Honor Magic5 Pro 60 Hz 708 312 51 5100 6,81 1312 × 2848 1-120 Hz
Huawei Mate 50 Pro 120 Hz 435 246 34 4700 6,74" 1212 x 2616 120 Hz
Huawei Mate 50 Pro 60 Hz 525 302 41 4700 6,74" 1212 x 2616 60 Hz
Huawei Mate X3 254     4800 7,58" 2496 x 2224 120 Hz
Huawei Mate X3 cover 541     4800 6,4" 2504 x 1080 60 Hz
Huawei P50 Pocket 498 - - 4000 6,9" 1180 x 2790 60 Hz
Motorola Edge 40 Pro 165 Hz 499 253 38 4600 6,67" 1080 x 2400 165 Hz
Motorola Edge 40 Pro 60 Hz 764 273 52 4600 6,67" 1080 x 2400 60 Hz
Motorola RAZR 40 Ultra 1-165 Hz 579 n.d. - 3800 6,9" 1080 x 2640 165 Hz
Motorola RAZR 40 Ultra 60 Hz 627 n.d. - 3800 6,9" 1080 x 2640 60 Hz
Motorola ThinkPhone 144 Hz 568 257 41 5000 6,6" 1080 x 2400 144 Hz
Motorola ThinkPhone 60 Hz 729 283 51 5000 6,6" 1080 x 2400 60 Hz
OnePlus 11 5G 120 Hz - 233 - 5000 6,7" 1440 x 3216 120 Hz
OnePlus 11 5G 60 Hz - 230 - 5000 6,7" 1440 x 3216 60 Hz
Samsung Galaxy S23 60 Hz 648 228 44 3900 6,1" 1080 x 2340 (24) 48-120 Hz
Samsung Galaxy S23+ 120 Hz 715 291 50 4700 6,6" 1080 x 2340 48-120 Hz
Samsung Galaxy S23+ 60 Hz 690 267 48 4700 6,6" 1080 x 2340 60 Hz
Samsung Galaxy S23 Ultra 1-120 Hz 505 252 38 5000 6,8" 1440 x 3088 1-120 Hz
Samsung Galaxy S23 Ultra 60 Hz 725 233 48 5000 6,8" 1440 x 3088 60 Hz
Samsung Galaxy S23 Ultra 1-120 Hz 604 272 44 5000 6,8" 1080 x 2316 1-120 Hz
Samsung Galaxy S23 Ultra 60 Hz 777 294 54 5000 6,8" 1080 x 2316 60 Hz
Samsung Galaxy Z Flip3 5G 120 Hz 297 174 24 3300 6,7" 1080 x 2340 120 Hz
Samsung Galaxy Z Flip3 5G 60 Hz 363 196 28 3300 6,7" 1080 x 2340 60 Hz
Samsung Galaxy Z Flip4 120 Hz 322 377 35 3700 6,7" 1080 x 2640 120 Hz
Samsung Galaxy Z Flip4 60 Hz 474 333 40 3700 6,7" 1080 x 2640 60 Hz
Samsung Galaxy Z Fold3 5G 120 Hz 299 227 26 4400 7,6" 1768 x 2208 120 Hz
Samsung Galaxy Z Fold3 5G 60 Hz 341 309 33 4400 7,6" 1768 x 2208 60 Hz
Samsung Galaxy Z Fold3 5G Cover 513 251 38 4400 6,2" 832 x 2268 120 Hz
Samsung Galaxy Z Fold3 5G Cover 603 278 44 4400 6,2" 832 x 2268 60 Hz
Samsung Galaxy Z Fold4 120 Hz 418 236 33 4400 7,6" 1812 x 2176 120 Hz
Samsung Galaxy Z Fold4 60 Hz 551 257 40 4400 7,6" 1812 x 2176 60 Hz
Samsung Galaxy Z Fold4 Cover 120 Hz 542 263 40 4400 6,2" 904 x 2316 120 Hz
Samsung Galaxy Z Fold4 Cover 60 Hz 655 301 48 4400 6,2" 904 x 2316 60 Hz
Samsung Galaxy Z Fold5 120 Hz 336 203 27 4400 7,6" 1812 x 2176 120 Hz
Samsung Galaxy Z Fold5 60 Hz 468 227 35 4400 7,6" 1812 x 2176 60 Hz
Samsung Galaxy Z Fold5 Cover 120 Hz 489 410 45 4400 6,2" 904 x 2316 120 Hz
Samsung Galaxy Z Fold5 Cover 60 Hz 641 411 53 4400 6,2" 904 x 2316 60 Hz
Sony Xperia 1 III 120 Hz 347 207 28 4500 6,5" 1633 x 3840 120 Hz
Sony Xperia 1 III 60 Hz 500 242 37 4500 6,5" 1633 x 3840 60 Hz
Sony Xperia 1 V 120 Hz 471 259 37 5000 6,5" 1644 x 3840 120 Hz
Sony Xperia 1 V 60 Hz 611 288 45 5000 6,5" 1644 x 3840 60 Hz
vivo X90 Pro 120 Hz 520 - - 4870 6,78" 2800 x 1260 120 Hz
vivo X90 Pro 60 Hz 655 - - 4870 6,78" 2400 x 1080 60 Hz
Xiaomi 13 Pro 120 Hz 479 215 35 4820 6,73" 1440 x 3200 120 Hz
Xiaomi 13 Pro 60 Hz 629 248 44 4820 6,73" 1440 x 3200 60 Hz
Xiaomi 13 Pro 120 Hz 681 278 48 4820 6,73" 1080 x 2400 120 Hz
Xiaomi 13 Pro 60 Hz 696 281 49 4820 6,73" 1080 x 2400 60 Hz
Pokaż więcej


Gorzej, że mimo zaporowej ceny telefon de facto nie obsługuje szybkiego ładowania. Co prawda mamy tu wsparcie dla standardu Power Delivery, ale o mocy maksymalnie 25 W. To oznacza, że pełne ładowanie zajmuje grubo ponad godzinę. Powiedziałbym, że w 2023 roku i przy telefonie z tego segmentu jest to wręcz skandaliczne przeoczenie.

Na otarcie łez mamy ładowanie bezprzewodowe mocą 15 W w standardzie Qi. Fold5 pozwala także na bezprzewodowe ładowanie zwrotne.

Podsumowanie

Samsung Galaxy Z Fold5 jest telefonem drogim, wtórnym i z perspektywy większości użytkowników zupełnie bezsensownym. Serio, jeśli telefonu używasz tylko dla kilku komunikatorów, aparatu i Facebooka, lepiej kup Samsunga Galaxy S23 Ultra i wyjdziesz na tym dużo lepiej.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra


To produkt niszowy, skierowany do najbardziej wymagających użytkowników. Mam tu na myśli osoby, dla których smartfon jest narzędziem pracy i często musi zastępować komputer. Patrząc na Folda z perspektywy takiego odbiorcy jest on absolutnie najlepszym telefonem, jaki można znaleźć obecnie w sklepach.

Bo Samsung Galaxy Z Fold5 ma wszystko, czego taki użytkownik potrzebuje: świetną specyfikację, dobry aparat (nieco gorszy przy nagrywaniu wideo) i dwa wysokiej klasy wyświetlacze. Ma też wodoszczelną obudowę (IPX8), a nawet przyzwoity czas pracy na jednym ładowaniu. Przede wszystkim jednak ma doskonałe oprogramowanie, które wszystkie te atuty pozwala skutecznie wykorzystać. To ostatnie wyróżnia go na tle konkurencji i stanowi prawdopodobnie jedyny powód, dla którego ceny przekraczającej 9000 zł nie uważam za kosmiczne zdzierstwo.

Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra

Oczywiście nie wszystko jest idealne. Brak szybkiego ładowania w tym segmencie cenowym zakrawa o skandal. Nie miałbym też za złe, gdyby nowy Fold był kilka milimetrów cieńszy albo nagrywał lepsze wideo. Ale wiecie co? To wszystko bez znaczenia. Liczy się to, że to Samsung Galaxy Z Fold5 robi dokładnie to, do czego został stworzony – i robi to cholernie dobrze!

Ocena końcowa: 8/10

Plusy:

  • Rewelacyjne oprogramowanie dostosowane do potrzeb składanego wyświetlacza
  • Wysoka wydajność
  • Bardzo dobra jakość wykonania
  • Wodoodporna obudowa (IPX8)
  • Długi czas pracy na jednym ładowaniu
  • Obsługa rysika S Pen
  • Dobra jakość zdjęć z głównego aparatu
  • Długi deklarowany okres wsparcia producenta

Minusy:

  • Wysoka cena
  • Brak prawdziwego szybkiego ładowania
  • Gruby i ciężki
  • Przeciętna jakość nagrań wideo

Smartfona do testów udostępniła firma Samsung.