Samsung Galaxy Fold 5 – test. Telefon dla świra
Samsung Galaxy Z Fold5 to flagowy składany smartfon w ofercie koreańskiego producenta. Czy nowy model warty jest swojej wysokiej ceny? Sprawdzamy!

Oryginalny Samsung Galaxy Fold z 2019 roku zrewolucjonizował rynek smartfonów, definiując de facto kategorię urządzeń składanych. To było jednak cztery lata temu. Od tego czasu dużo się zmieniło, a Samsung Galaxy Z Fold5 zdecydowanie nie wzbudza takich emocji jak protoplasta. To telefon znacznie bardziej zachowawczy, by nie powiedzieć… wtórny.
Ale na papierze nadal prezentuje się obiecująco. W końcu mamy bardzo wydajny procesor, Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2, niezły aparat o rozdzielczości 50 Mpix oraz dwa wysokiej klasy wyświetlacze Dynamic AMOLED 2X. Ba, mamy nawet wodoszczelną obudowę, spełniającą normę IPX8.



To wszystko na papierze wygląda bardzo ładnie, ale czy telefon, który dostajemy, wart jest 9399 zł? W obliczu rosnącej konkurencji to pytanie wydaje się zasadne jak nigdy dotąd.
Co w zestawie?
W pudełku ze składakiem Samsunga znajdziemy telefon, dokumentację, kluczyk do tacki SIM i przewód USB-C. Niestety nie ma ładowarki, ale do tego chyba wszyscy zdążyli się już przyzwyczaić (nawet jeśli nie pogodzić).
Wygląd
We wstępie wspomniałem, że Samsung Galaxy Z Fold5 jest smartfonem wtórnym. Taki wniosek nasuwa się już na pierwszy rzut oka, ponieważ względem poprzednika zmian wizualnych jest tu jak na lekarstwo. W designie urządzenia dominuje coś, co życzliwie można nazwać „biznesowym minimalizmem”.
Po złożeniu smartfon przypomina inne flagowce producenta, aczkolwiek różni się od nich proporcjami. Jest węższy, wyższy i – przede wszystkim – grubszy. Z przodu jednak czeka nas praktycznie ten sam widok, co w przypadku klasycznych „esek”. Mamy więc płaską taflę, pod którą skrywa się wyświetlacz z niewielkim „oczkiem” pośrodku górnej belki. Ramka jest wąska, jednak z lewej strony wyraźnie odcina się zawias urządzenia.
Patrząc na tył nasuwa się tylko jedno słowo: nuda. Mamy tu płaską taflę szkła bez żadnych zdobień. Na plus warto odnotować, że tutejsze matowe wykończenie nieźle znosi używanie i nie widać na nim ani odcisków palców, ani zarysowań. Widoczna w lewym górnym rogu pionowa wyspa aparatu wygląda może niepozornie, ale wyraźnie wystaje poza obręb obudowy.
Ulepszony zawias to prawdopodobnie najbardziej zauważalna zmiana w nowym Foldzie. Z zewnątrz nie różni się może znacząco od tego znanego z poprzedniej generacji, ale umożliwia zamknięcie telefonu całkowicie na płasko, bez żadnej szczeliny. Drobiazg, ale sprawia, że Fold5 nie wygląda już jak funkcjonalny prototyp, a prawdziwy smartfon klasy premium.
Od wewnętrznej praktycznie całą powierzchnię pokrywa składany wyświetlacz. Podobnie jak w poprzednich generacjach, także tutaj producent zdecydował się na aparat chowany pod ekranem, który na co dzień jest prawie niewidoczny (z naciskiem na słowo „prawie”). Fałdki w miejscu zgięcia co prawda całkowicie pozbyć się nie udało, jednak na co dzień nie rzuca się ona w oczy.
Boczne ramki urządzenia są metalowe, błyszczące i wykończone pod kolor urządzenia. Pod względem rozmieszczenia elementów obyło się tutaj bez większych zaskoczeń. No chyba, że uznać za takie umieszczenie skanera linii papilarnych na prawym boku urządzenia.
Wykonanie
Pod względem jakości wykonania Samsung Galaxy Z Fold5 to najwyższa półka. Przedni i tylny panel urządzenia wykonane zostały ze szkła Gorilla Glass Victus 2, natomiast boczna ramka to mocne aluminium (tudzież „Armor Aluminium”, jak lubi nazywać je producent).
Wewnętrzny wyświetlacz pokryto tworzywem, które jednak w dotyku całkiem nieźle imituje szkło. Co więcej, producent obiecuje, że jest ono znacznie bardziej wytrzymałe niż materiał użyty w poprzedniej generacji. Nie mam powodów, by w to wątpić, ale i tak wolałbym chyba unikać zabawy ostrymi narzędziami w pobliżu wewnętrznego ekranu.
Na osobną pochwałę zasługuje zawias, który pracuje gładko, ale bez żadnych niepokojących luzów. Co więcej, pozwala on na bezproblemowe używanie telefonu w pozycji na wpół rozłożonej. No i wisienką w tym wszystkim wodoodporność na poziomie IPX8.
Wygoda obsługi
Wygoda obsługi Samsunga Galaxy Z Fold5 stoi na bardzo wysokim poziomie, o ile zaakceptujemy, że obydwa wyświetlacze mają swoje ściśle określone role. Zewnętrzny umożliwia komfortowe korzystanie z telefonu jedną ręką. Wąskie proporcje działają tu o tyle na plus, że telefon wygodnie trzyma się w dłoni, dzięki czemu nawet w biegu możemy wykonać podstawowe czynności. Ot, odebrać telefon, odpisać na wiadomość itd. Trzeba natomiast przyznać, że pisanie dłuższego tekstu lub korzystanie z bardziej złożonych aplikacji jest w tej formie nieco uciążliwe.
Do bardziej wymagających zadań telefon po prostu trzeba rozłożyć. W takiej formie korzysta się z niego równie komfortowo. Zawias trzyma się stabilnie, więc nie czuć w ogóle, że mamy do czynienia z urządzeniem składanym. No i rewelacyjną robotę robi przemyślany interfejs, ale do tego tematu jeszcze wrócimy.
W zasadzie jedyne, do czego mógłbym się przyczepić, to kwestia noszenia Folda w kieszeni. Po złożeniu sprzęt ma aż 13,4 mm grubości, więc nie ma przebacz – będzie nam spodnie rozpychał. Do tego nie jest to sprzęt szczególnie lekki, bo waży blisko ćwierć kilograma (253 g).
Wyświetlacze
Samsung Galaxy Z Fold5 został wyposażony w dwa ekrany. Wbrew pozorom łączy je bardzo dużo. Obydwa to panele Dynamic AMOLED 2X o odświeżaniu 120 Hz. Zewnętrzny ma przekątną 6,2” i rozdzielczość 904x2316, natomiast wewnętrzny odpowiednio 7,6” i 1812x2176.
Mimo tej samej technologii, tutejsze wyświetlacze bynajmniej nie oferują identycznych parametrów. Obydwa wypadają nieźle, jednak – co w sumie zrozumiałe – ekran zewnętrzny ustępuje nieco temu wewnętrznemu. Może się on pochwalić pokryciem gamutów Adobe RGB i DCI-P3 na poziomie ponad 90 procent i jasnością maksymalną rzędu 836 nitów w trybie automatycznym.
Panel wewnętrzny wypada jeszcze lepiej. Jasność maksymalna w trybie auto to 1132 nity, a pokrycie przestrzeni kolorystycznej to 91,7 procent dla Adobe RGB i aż 99,9 procent dla DCI-P3. To naprawdę fenomenalne rezultaty.
Jasność maksymalna |
Temperatura bieli |
Kontrast | Pokrycie gamutów |
Błąd ΔE | |
Wyświetlacz |
Auto: 836 cd/m² Ręcznie: 656 cd/m² |
Żywe: 6946K Naturalne: 6524K |
n/d | Tryb Żywy: sRGB: 100,0% Adobe RGB: 91,7% DCI-P3: 99,9% |
Tryb Naturalne: Średni: 1,95 Maksymalny: 6,87 |
Wyświetlacz wewnętrzny |
Auto: 1132 cd/m² Ręcznie: 723 cd/m² |
Żywe: 6900K Naturalne: 6475K |
n/d | Tryb Żywy: sRGB: 100,0% Adobe RGB: 91,6% DCI-P3: 95,8% |
Tryb Naturalne: Średni: 1,68 Maksymalny: 6,35 |
Samsung Galaxy Z Fold5 z powodzeniem sprawdzi się więc jako mobilna stacja graficzna. W takiej sytuacji z pewnością przydatny okaże się dostęp do kilku różnych profili kolorystycznych. W trybie Naturalnym wewnętrzny wyświetlacz może pochwalić się bardzo dobrym stopniem odwzorowania barw (średni błąd ∆E na poziomie 1,68), wystarczającym do bardziej zaawansowanych zastosowań.
Wydajność
Specyfikacja testowanego modelu jest adekwatna do segmentu premium. Na pokładzie znajdziemy wykonany w litografii 4 nm procesor Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2. To ośmiordzeniowa jednostka, na którą składa się pojedynczy rdzeń Cortex-X3 o taktowaniu 3,36 GHz, dwa Cortex-A715 2,8 GHz, dwa Cortex-A710 o taktowaniu 2,8 GHz i trzy Cortex-A510 2,0 GHz. Całość uzupełnia układ graficzny Adreno 740, 12 GB RAM i nawet 1 TB pamięci wewnętrznej UFS 4.0.
Wydajność ogólna |
AnTuTu V9 |
Geekbench 5 |
AI Benchmark |
|
Jeden rdzeń |
Wszystkie rdzenie |
|||
ASUS ROG Phone 6D Ultimate | 1107724 | 1370 | 4564 | 937,1 |
Asus ROG Phone 6 Pro | 1113833 | 1328 | 4126 | 1405 |
ASUS Zenfone 9 | 1082688 | 1317 | 4324 | 1375 |
ASUS Zenfone 10 | 1308235 | 1470 | 4971 | 2108 |
Honor Magic5 Pro | 1215953 | 1431 | 4417 | 2014 |
Huawei Mate 50 Pro | 1024078 | 1278 | 3924 | 132,3 |
Huawei Mate X3 | 1034189 | 1304 | 4277 | 1718 |
Huawei P50 Pocket | 500053 | 903 | 2832 | 710,9 |
iPhone 14 Pro | 943614 | 1886 | 5409 | - |
iPhone 14 Pro Max | 972455 | 1891 | 5449 | - |
Motorola Edge 40 Pro | 1255432 | 1483 | 4881 | 2040 |
Motorola Razr 40 Ultra | 937601 | 1329 | 4110 | 1683 |
Motorola ThinkPhone | 1093852 | 1318 | 4263 | 1716 |
Nubia Redmagic 8 Pro | 1298210 | 1487 | 5132 | 1989 |
OnePlus 11 5G | 1250574 | 1495 | 4930 | 2006 |
OPPO Find N2 Flip | 736824 | 881 | 3140 | 203,8 |
Samsung Galaxy S23 | 1152121 | 1550 | 4981 | 2038 |
Samsung Galaxy S23+ | 1218971 | 1513 | 4968 | 2027 |
Samsung Galaxy S23 Ultra | 1254959 | 1574 | 4894 | 2027 |
Samsung Galaxy Z Flip3 5G | 739278 | 1108 | 3603 | - |
Samsung Galaxy Z Flip4 | 915188 | 815 | 3903 | 1345 |
Samsung Galaxy Z Fold3 5G | 756721 | 1124 | 3466 | 204,2 |
Samsung Galaxy Z Fold4 | 980541 | 1314 | 3956 | 1350 |
Samsung Galaxy Z Fold5 | 1194481 | 1446 | 4855 | 2095 |
Sony Xperia 1 IV | 818821 | 1137 | 3218 | 510,5 |
Sony Xperia 1 V | 1169420 | 1469 | 4704 | 1981 |
Vivo x80 Pro | 1004087 | 1169 | 3562 | 1241 |
vivo X90 Pro | 1258983 | 1375 | 4270 | 1678 |
Xiaomi 13 | 1292004 | 1484 | 5056 | 2063 |
Xiaomi 13 Pro | 1318041 | 1506 | 5194 | 2054 |
Czy Samsung Galaxy Z Fold5 jest wydajny? To źle postawione pytanie. Oczywiście, że tak – jest wręcz absurdalnie szybki. Ale czy jest równie wydajny, co klasyczne modele o podobnej specyfikacji? Otóż nie jest – przynajmniej w testach benchmarkowych. Różnice są na tyle małe, że nie odczujemy tego w codziennym używaniu, niemniej warto ten fakt odnotować.
Wydajność w grach |
3D Mark | GFXBench offscreen |
Maksymalna temperatura obudowy [°C] |
||
Wild Life Extreme |
Wild Life Extreme Stress Test |
Aztec Ruins Vulkan High Tier (1440p Offscreen) |
Car Chase (1080p Offscreen) |
||
ASUS ROG Phone 6D Ultimate | 2650 | 96,40% | 3132 | 5233 | 52,1 |
Asus ROG Phone 6 Pro | 2787 | 94,80% | 3307 | 6102 | 50,9 |
ASUS Zenfone 9 | 2766 | 52,90% | 2976 | 6172 | 48 |
ASUS Zenfone 10 | Maxed out | 45,80% | 3978 | 7703 | 46,8 |
Honor Magic5 Pro | 3663 | 35,20% | 4301 | 7426 | 47 |
Huawei Mate 50 Pro | 2755 | 33,10% | 3264 | 4042 | 47,9 |
Huawei Mate X3 | 2764 | 34,70% | 3180 | 6022 | 47,2 |
Huawei P50 Pocket | 1021 | 62,5%% | 1086 | 2268 | - |
iPhone 14 Pro | 3342 | 67,00% | 2692 | 3257 | 44,9 |
iPhone 14 Pro Max | 3378 | 68,90% | 3402 | 6088 | 47 |
Motorola Edge 40 Pro | 3645 | 80,30% | 4324 | 7333 | 47,3 |
Motorola Razr 40 Ultra | 2810 | 43,80% | 1982 | 3352 | 40 |
Motorola ThinkPhone | 2858 | 94,50% | 3301 | 6078 | 49,4 |
Nubia Redmagic 8 Pro | 3690 | 98,00% | 4293 | 7353 | 41 |
OnePlus 11 5G | 3707 | 54,90% | 4435 | 7514 | 48,3 |
OPPO Find N2 Flip | 2619 | 48,50% | 1038 | 4347 | 45,2 |
Samsung Galaxy S23 | 3780 | 75,00% | 4356 | 7613 | 42 |
Samsung Galaxy S23+ | 3853 | 67,10% | 4488 | 7035 | 44,3 |
Samsung Galaxy S23 Ultra | 3845 | 67,30% | 4560 | 7616 | 46,2 |
Samsung Galaxy Z Flip3 5G | - | - | 1892 | 3563 | 45 |
Samsung Galaxy Z Flip4 | 2840 | 44,90% | 2687 | 3303 | 46,6 |
Samsung Galaxy Z Fold3 5G | - | - | 1650 | 3798 | 50,5 |
Samsung Galaxy Z Fold4 | 2780 | 50,00% | 3237 | 6065 | 47,5 |
Samsung Galaxy Z Fold5 | 3720 | 52,70% | 3894 | 3726 | 48,4 |
Sony Xperia 1 IV | 2409 | 50,80% | 1700 | 2963 | 49,6 |
Sony Xperia 1 V | 3649 | 56,40% | 4371 | 7378 | 46,9 |
Vivo x80 pro | 2588 | 76.5% | 2385 | 5662 | 44,6 |
vivo X90 Pro | 3775 | 59% | 3528 | 5873 | - |
Xiaomi 13 | 3652 | 95,10% | 4184 | 7092 | 45,5 |
Xiaomi 13 Pro | 3779 | 97,80% | 4402 | 7529 | 49,5 |
Jeśli chodzi o kulturę pracy, jest ona na poziomie większości flagowców. Nie jest to może komplement, ale też warto pochwalić, że składana konstrukcja Folda nie pogarsza w żaden sposób sytuacji. Jeśli chodzi o rzeczy mierzalne, pod obciążeniem wydajność telefonu spada o ok. 50 procent, natomiast obudowa potrafi się nagrzać do 48,4 °C w najgorętszym punkcie.
Biometria
Samsung Galaxy Z Fold5 wyposażony został w pojemnościowy skaner linii papilarnych połączony z przyciskiem zasilania. Działa on sprawnie i nie sprawiał mi żadnych problemów w czasie testów. Nieco przyzwyczajenia wymagała wyłącznie jego pozycja – po złożeniu trzeba do niego sięgać odrobinę głębiej niż na większości telefonów.
Komunikacja
Samsung Galaxy Z Fold5 ma oczywiście łączność 5G, co w tym segmencie jest już standardem. Oprócz tego telefon obsługuje funkcję dual SIM oraz technologię eSIM.
Jeśli chodzi o pozostałe funkcje łączności, znajdziemy tu Wi-Fi 6E, NFC i Bluetooth 5.3. Na pochwałę zasługuje także łączność przewodowa z prędkościami USB 3.2. Moduł lokalizacji bazuje z kolei na standardach GPS, GLONASS, GALILEO i BDS.
Interfejs
Samsung Galaxy Z Fold5 pracuje pod kontrolą Androida 13 z nakładką One UI 5.1.1.
Co do zasady jest to dokładnie ten sam system, który znajdziemy na pozostałych smartfonach producenta. Nigdy nie kryłem, że bardzo interfejs Koreańczyków lubię i uważam go za jedną z bardziej dopracowanych i intuicyjnych wersji Zielonego Robocika. Nie inaczej jest w tym przypadku. Wszystkie najważniejsze funkcje są łatwo dostępne i dobrze opisane, a całość prezentuje się spójnie i atrakcyjnie.
Jeśli miałbym podnieść jakieś zarzuty, zwróciłbym uwagę wyłącznie na pewne rozbieżności między One UI i czystym Androidem, jeśli chodzi o rozmieszczenie niektórych funkcji. Nie jest to nic poważnego, ale w przypadku mniej zaawansowanych użytkowników może wymagać chwili przyzwyczajenia. No i trzeba uważać na etapie wstępnej konfiguracji, kiedy to producent niemalże podstępem próbuje przemycić bardzo dużą pulę dodatkowych (i w większości nikomu niepotrzebnych) aplikacji.
Największą zaletą tutejszego systemu jest jednak sposób, w jaki został on dostosowany do potrzeb składanego wyświetlacza. Producent zadbał o to, by wszystkie autorskie aplikacje potrafiły skutecznie wykorzystać dodatkową przestrzeń na wewnętrznym ekranie, a opcja podziału wyświetlacza i odpalenia danego programu w oknie była cały czas łatwo dostępna. Na pochwałę zasługuje szczególnie obecność docka, który znacząco usprawnia nawigację i pracę z wieloma zadaniami.
I właśnie ten interfejs jest prawdopodobnie najmocniejszym atutem nowego Folda, ponieważ zmienia go w urządzenie, które swoją funkcjonalnością bije na łeb większość popularnych smartfonów. Szczególnie jeśli dodamy do tego obsługę rysika S Pen, który niezmiennie pozostaje bardzo potężnym akcesorium (niestety dokupić go trzeba osobno). Pod tym względem konkurencja ma jeszcze trochę do nadrobienia.
Warto także pochwalić zaangażowanie producenta we wsparcie dla swoich urządzeń. Samsung Galaxy Z Fold5 ma otrzymywać regularne aktualizacje łącznie przez cztery lata i jak dotąd Koreańczycy nie dali nam powodu, by w takie deklaracje wątpić.
Dźwięk
Samsung Galaxy Z Fold5 nie posiada gniazda jack. Znajdziemy tu natomiast poczwórne głośniki stereo, które robią bardzo dobrą robotę. Co prawda zestrojone raczej pod kątem filmów niż słuchania muzyki, jednak w swojej roli spisują się bez zarzutu. Wszystkie pasma odtwarzane są poprawnie, klarowność nie budzi zastrzeżeń, a brzmienie jest atrakcyjne. Nie odnotowałem też żadnych problemów z balansem poszczególnych kanałów.
Aparat
Aplikacja aparatu na pokładzie Samsunga Galaxy Z Fold5 prezentuje się niemal identycznie jak ta z innych smartfonów producenta. Dostajemy więc niezbyt skomplikowany interfejs na poziomie przycisków i wirtualnego pierścienia. Nie ma ona zbyt wielu fajerwerków, ale nawet mimo swojej pozornej prostoty nie nazwałbym jej przesadnie intuicyjną. Ikonek jest dużo i nie wszystkie są oczywiste na pierwszy rzut oka.
Warto zauważyć, że aplikacja całkiem nieźle wykorzystuje nietypową konstrukcję Folda. Robiąc zdjęcia aparatem możemy np. wyświetlić podgląd z głównego aparatu na ekranie zewnętrznym lub wykorzystać dodatkową przestrzeń do wyświetlania kilku ostatnich zdjęć.
Nie zabrakło też w pełni funkcjonalnego trybu profesjonalnego. Pozwala on na ręczne dostosowanie najważniejszych parametrów ekspozycji.
Aparatów na pleckach mamy trzy. Główny to jednostka o rozdzielczości 50 Mpix z przysłoną f/1.8 i ogniskową odpowiadającą 23 mm dla pełnej klatki. Posiada ona także optyczną stabilizację obrazu (OIS).
Jakość zdjęć wykonanych z jego pomocą stoi na wysokim poziomie. Kolory są atrakcyjne, a fotografie w pełnej rozdzielczości prezentują się atrakcyjnie nawet na ekranie komputera. Dopiero na zbliżeniach widać charakterystyczne dla producenta agresywne wyostrzanie i związane z nim artefakty.
Na pochwałę zasługuje działanie tutejszego trybu HDR. Zapewnia on szeroką rozpiętość tonalną i naturalnie wyglądające rezultaty w praktycznie każdych warunkach. Jedynie sporadycznie gubi nieco kontrastu poprzez nadmierne rozjaśnianie cieni.
Co warto zauważyć, Samsung poszedł niecodzienną ścieżką i główny aparat wykorzystywany jest także do zdjęć makro. Prezentują się one nieźle. Na pewno dużo lepiej niż te wykonane dedykowanymi modułami w tańszych urządzeniach. Niestety wspomniane wcześniej wyostrzanie tutaj daje się jeszcze mocniej we znaki.
Po zmroku aparat radzi sobie bardzo dobrze i to niezależnie od tego, czy robimy zdjęcia „normalnie”, czy też z wykorzystaniem dedykowanego trybu nocnego. Dopóki nie fotografujemy w kompletnej ciemności, prezentują się one praktycznie tak samo dobrze, jak te zrobione za dnia.
Drugi aparat to moduł ultraszerokokątny o rozdzielczości 12 Mpix i kącie widzenia 123°. W swojej kategorii również zasługuje na wysoką ocenę. Zdjęcia są ostre, mają atrakcyjne kolory, a wady optyki korygowane są skutecznie. Teoretycznie dobre rezultaty można uzyskać także po zmroku, jednak tutaj warto sięgnąć po tryb nocny i liczyć się z tym, że część zdjęć mimo to trafi do kosza z powodu artefaktów (albo po prostu wziąć statyw).
Trzykrotne tele o rozdzielczości 10 Mpix na pierwszy rzut oka spisuje się równie dobrze niezależnie od warunków. Zdjęcia są ostre i kontrastowe, a szkiełko dobrze radzi sobie i w portretach, i w detalach architektury. Nawet po zmroku jest zupełnie OK, choć im mniej światła, tym większe ryzyko pojawienia się problemów z ostrością i szczegółowością.
Samsung Galaxy Z Fold5 wyposażony został w aż dwa aparaty przednie: wewnętrzny o rozdzielczości 4 Mpix i zewnętrzny 10 Mpix. Żaden z nich nie radzi sobie wybitnie, aczkolwiek z rezultatów uzyskanych z pomocą tego drugiego jestem generalnie zadowolony. Zdjęcia są ostre i poprawnie wyeksponowane, a więcej od kamerki do selfie trudno wymagać. Tym bardziej, że tutaj jest ona praktycznie niepotrzebna, ponieważ jej rolę w znacznej mierze przejmuje główny aparat z podglądem na zewnętrznym ekranie.
Przykładowe zdjęcia
Aparat główny (50 Mpix)
Aparat ultraszerokokątny
Aparat tele
Aparat przedni (zewnętrzny)
Aparat przedni (wewnętrzny)
Wideo
Samsung Galaxy Z Fold5 oferuje kilka trybów do nagrywania wideo. Podstawowy jest bardzo podobny do aparatu w trybie automatycznym i powinien całkowicie wystarczyć większości użytkowników. Osoby nieco bardziej wymagające mają z kolei do dyspozycji tryb profesjonalny, pozwalający na ręczne ustawienie parametrów ekspozycji, ostrości i dający dużo lepszą kontrolę nad pozostałymi parametrami obrazu i dźwięku.
Jeśli chodzi o rejestrowane materiały, nagrywać możemy w rozdzielczości maksymalnie 8K przy 30 kl./s., jednak ten tryb zarezerwowany jest wyłącznie dla głównego aparatu. W przypadku całej reszty maksymalna rozdzielczość to 4K przy 30 kl./s.
Sama jakość zarejestrowanego obrazu nieco rozczarowuje. Nawet materiał nagrany główną jednostką wydaje się mieć problemy z ostrością. Do tego we znaki daje się spore zaszumienie. Na plus natomiast warto odnotować skuteczną stabilizację obrazu. Do nagrywania wakacyjnych wspomnień z ręki nowy Fold spokojnie wystarczy, ale do jakichkolwiek bardziej ambitnych zastosowań szukałbym jakiejś lepszej kamerki.
Bateria
Nowy składak Koreańczyków wyposażony został w akumulator o pojemności 4400 mAh. Choć na papierze nie wydaje się to bardzo dużo, to w praktyce gwarantuje niezły czas pracy na jednym ładowaniu. Podczas testów telefon bez większego problemu wytrzymywał cały dzień intensywnej pracy i to w większości na wewnętrznym wyświetlaczu. Myślę, że to dobry rezultat, mając na uwadze konstrukcję oraz specyfikację nowego Folda.
TELEPOLIS MARK (minuty) |
Godziny pracy |
Bateria (mAh) |
Ustawienia ekranu | ||||
SoT | Heavyuser | Przekątna | Rozdzielczość | Odświeżanie | |||
ASUS ROG Phone 6D Ultimate 165 Hz | 375 | 255 | 32 | 6000 | 6,78" | 1080 x 2448 | 165 Hz |
ASUS ROG Phone 6D Ultimate 60 Hz | 614 | 244 | 43 | 6000 | 6,78" | 1080 x 2448 | 60 Hz |
ASUS ROG Phone 6 Pro 165 Hz | 607 | 298 | 45 | 6000 | 6,78" | 1080 x 2448 | 165 Hz |
ASUS ROG Phone 6 Pro 60 Hz | 727 | 307 | 52 | 6000 | 6,78" | 1080 x 2448 | 60 Hz |
ASUS Zenfone 10 120 Hz | 451 | 217 | 33 | 4300 | 5,92" | 1080 x 2400 | 120 Hz |
ASUS Zenfone 10 60 Hz | 623 | 313 | 47 | 4300 | 5,92" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Honor Magic5 Pro 60 Hz | 708 | 312 | 51 | 5100 | 6,81 | 1312 × 2848 | 1-120 Hz |
Huawei Mate 50 Pro 120 Hz | 435 | 246 | 34 | 4700 | 6,74" | 1212 x 2616 | 120 Hz |
Huawei Mate 50 Pro 60 Hz | 525 | 302 | 41 | 4700 | 6,74" | 1212 x 2616 | 60 Hz |
Huawei Mate X3 | 254 | 4800 | 7,58" | 2496 x 2224 | 120 Hz | ||
Huawei Mate X3 cover | 541 | 4800 | 6,4" | 2504 x 1080 | 60 Hz | ||
Huawei P50 Pocket | 498 | - | - | 4000 | 6,9" | 1180 x 2790 | 60 Hz |
Motorola Edge 40 Pro 165 Hz | 499 | 253 | 38 | 4600 | 6,67" | 1080 x 2400 | 165 Hz |
Motorola Edge 40 Pro 60 Hz | 764 | 273 | 52 | 4600 | 6,67" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Motorola RAZR 40 Ultra 1-165 Hz | 579 | n.d. | - | 3800 | 6,9" | 1080 x 2640 | 165 Hz |
Motorola RAZR 40 Ultra 60 Hz | 627 | n.d. | - | 3800 | 6,9" | 1080 x 2640 | 60 Hz |
Motorola ThinkPhone 144 Hz | 568 | 257 | 41 | 5000 | 6,6" | 1080 x 2400 | 144 Hz |
Motorola ThinkPhone 60 Hz | 729 | 283 | 51 | 5000 | 6,6" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
OnePlus 11 5G 120 Hz | - | 233 | - | 5000 | 6,7" | 1440 x 3216 | 120 Hz |
OnePlus 11 5G 60 Hz | - | 230 | - | 5000 | 6,7" | 1440 x 3216 | 60 Hz |
Samsung Galaxy S23 60 Hz | 648 | 228 | 44 | 3900 | 6,1" | 1080 x 2340 | (24) 48-120 Hz |
Samsung Galaxy S23+ 120 Hz | 715 | 291 | 50 | 4700 | 6,6" | 1080 x 2340 | 48-120 Hz |
Samsung Galaxy S23+ 60 Hz | 690 | 267 | 48 | 4700 | 6,6" | 1080 x 2340 | 60 Hz |
Samsung Galaxy S23 Ultra 1-120 Hz | 505 | 252 | 38 | 5000 | 6,8" | 1440 x 3088 | 1-120 Hz |
Samsung Galaxy S23 Ultra 60 Hz | 725 | 233 | 48 | 5000 | 6,8" | 1440 x 3088 | 60 Hz |
Samsung Galaxy S23 Ultra 1-120 Hz | 604 | 272 | 44 | 5000 | 6,8" | 1080 x 2316 | 1-120 Hz |
Samsung Galaxy S23 Ultra 60 Hz | 777 | 294 | 54 | 5000 | 6,8" | 1080 x 2316 | 60 Hz |
Samsung Galaxy Z Flip3 5G 120 Hz | 297 | 174 | 24 | 3300 | 6,7" | 1080 x 2340 | 120 Hz |
Samsung Galaxy Z Flip3 5G 60 Hz | 363 | 196 | 28 | 3300 | 6,7" | 1080 x 2340 | 60 Hz |
Samsung Galaxy Z Flip4 120 Hz | 322 | 377 | 35 | 3700 | 6,7" | 1080 x 2640 | 120 Hz |
Samsung Galaxy Z Flip4 60 Hz | 474 | 333 | 40 | 3700 | 6,7" | 1080 x 2640 | 60 Hz |
Samsung Galaxy Z Fold3 5G 120 Hz | 299 | 227 | 26 | 4400 | 7,6" | 1768 x 2208 | 120 Hz |
Samsung Galaxy Z Fold3 5G 60 Hz | 341 | 309 | 33 | 4400 | 7,6" | 1768 x 2208 | 60 Hz |
Samsung Galaxy Z Fold3 5G Cover | 513 | 251 | 38 | 4400 | 6,2" | 832 x 2268 | 120 Hz |
Samsung Galaxy Z Fold3 5G Cover | 603 | 278 | 44 | 4400 | 6,2" | 832 x 2268 | 60 Hz |
Samsung Galaxy Z Fold4 120 Hz | 418 | 236 | 33 | 4400 | 7,6" | 1812 x 2176 | 120 Hz |
Samsung Galaxy Z Fold4 60 Hz | 551 | 257 | 40 | 4400 | 7,6" | 1812 x 2176 | 60 Hz |
Samsung Galaxy Z Fold4 Cover 120 Hz | 542 | 263 | 40 | 4400 | 6,2" | 904 x 2316 | 120 Hz |
Samsung Galaxy Z Fold4 Cover 60 Hz | 655 | 301 | 48 | 4400 | 6,2" | 904 x 2316 | 60 Hz |
Samsung Galaxy Z Fold5 120 Hz | 336 | 203 | 27 | 4400 | 7,6" | 1812 x 2176 | 120 Hz |
Samsung Galaxy Z Fold5 60 Hz | 468 | 227 | 35 | 4400 | 7,6" | 1812 x 2176 | 60 Hz |
Samsung Galaxy Z Fold5 Cover 120 Hz | 489 | 410 | 45 | 4400 | 6,2" | 904 x 2316 | 120 Hz |
Samsung Galaxy Z Fold5 Cover 60 Hz | 641 | 411 | 53 | 4400 | 6,2" | 904 x 2316 | 60 Hz |
Sony Xperia 1 III 120 Hz | 347 | 207 | 28 | 4500 | 6,5" | 1633 x 3840 | 120 Hz |
Sony Xperia 1 III 60 Hz | 500 | 242 | 37 | 4500 | 6,5" | 1633 x 3840 | 60 Hz |
Sony Xperia 1 V 120 Hz | 471 | 259 | 37 | 5000 | 6,5" | 1644 x 3840 | 120 Hz |
Sony Xperia 1 V 60 Hz | 611 | 288 | 45 | 5000 | 6,5" | 1644 x 3840 | 60 Hz |
vivo X90 Pro 120 Hz | 520 | - | - | 4870 | 6,78" | 2800 x 1260 | 120 Hz |
vivo X90 Pro 60 Hz | 655 | - | - | 4870 | 6,78" | 2400 x 1080 | 60 Hz |
Xiaomi 13 Pro 120 Hz | 479 | 215 | 35 | 4820 | 6,73" | 1440 x 3200 | 120 Hz |
Xiaomi 13 Pro 60 Hz | 629 | 248 | 44 | 4820 | 6,73" | 1440 x 3200 | 60 Hz |
Xiaomi 13 Pro 120 Hz | 681 | 278 | 48 | 4820 | 6,73" | 1080 x 2400 | 120 Hz |
Xiaomi 13 Pro 60 Hz | 696 | 281 | 49 | 4820 | 6,73" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Gorzej, że mimo zaporowej ceny telefon de facto nie obsługuje szybkiego ładowania. Co prawda mamy tu wsparcie dla standardu Power Delivery, ale o mocy maksymalnie 25 W. To oznacza, że pełne ładowanie zajmuje grubo ponad godzinę. Powiedziałbym, że w 2023 roku i przy telefonie z tego segmentu jest to wręcz skandaliczne przeoczenie.
Na otarcie łez mamy ładowanie bezprzewodowe mocą 15 W w standardzie Qi. Fold5 pozwala także na bezprzewodowe ładowanie zwrotne.
Podsumowanie
Samsung Galaxy Z Fold5 jest telefonem drogim, wtórnym i z perspektywy większości użytkowników zupełnie bezsensownym. Serio, jeśli telefonu używasz tylko dla kilku komunikatorów, aparatu i Facebooka, lepiej kup Samsunga Galaxy S23 Ultra i wyjdziesz na tym dużo lepiej.
To produkt niszowy, skierowany do najbardziej wymagających użytkowników. Mam tu na myśli osoby, dla których smartfon jest narzędziem pracy i często musi zastępować komputer. Patrząc na Folda z perspektywy takiego odbiorcy jest on absolutnie najlepszym telefonem, jaki można znaleźć obecnie w sklepach.
Bo Samsung Galaxy Z Fold5 ma wszystko, czego taki użytkownik potrzebuje: świetną specyfikację, dobry aparat (nieco gorszy przy nagrywaniu wideo) i dwa wysokiej klasy wyświetlacze. Ma też wodoszczelną obudowę (IPX8), a nawet przyzwoity czas pracy na jednym ładowaniu. Przede wszystkim jednak ma doskonałe oprogramowanie, które wszystkie te atuty pozwala skutecznie wykorzystać. To ostatnie wyróżnia go na tle konkurencji i stanowi prawdopodobnie jedyny powód, dla którego ceny przekraczającej 9000 zł nie uważam za kosmiczne zdzierstwo.
Oczywiście nie wszystko jest idealne. Brak szybkiego ładowania w tym segmencie cenowym zakrawa o skandal. Nie miałbym też za złe, gdyby nowy Fold był kilka milimetrów cieńszy albo nagrywał lepsze wideo. Ale wiecie co? To wszystko bez znaczenia. Liczy się to, że to Samsung Galaxy Z Fold5 robi dokładnie to, do czego został stworzony – i robi to cholernie dobrze!
Ocena końcowa: 8/10
Plusy:
- Rewelacyjne oprogramowanie dostosowane do potrzeb składanego wyświetlacza
- Wysoka wydajność
- Bardzo dobra jakość wykonania
- Wodoodporna obudowa (IPX8)
- Długi czas pracy na jednym ładowaniu
- Obsługa rysika S Pen
- Dobra jakość zdjęć z głównego aparatu
- Długi deklarowany okres wsparcia producenta
Minusy:
- Wysoka cena
- Brak prawdziwego szybkiego ładowania
- Gruby i ciężki
- Przeciętna jakość nagrań wideo
Smartfona do testów udostępniła firma Samsung.