DAJ CYNK

Bestia, nie telewizor, w dodatku w świetnej cenie. Samsung QE55QN91B - test

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Testy sprzętu

Oprogramowanie i obsługa

Samsung Neo QLED QE55QN91B działa na bazie systemu Smart TV Tizen. Raczej nie trzeba go specjalnie przedstawiać, to w końcu oprogramowanie doskonale znane posiadaczom telewizorów Samsunga. Co prawda przeszło małą rewolucję w porównaniu z wcześniejszymi wersjami, ale zmian nie jest tak dużo, żeby ktoś poczuł się zagubiony. Nie brakuje też najważniejszych aplikacji, w tym Twitcha, który powrócił na Samsungi po wielu miesiącach posuchy.


Obsługa systemu Smart TV Samsunga jest raczej prosta i intuicyjna. Nawet jeśli do tej pory nie używaliście telewizorów koreańskiego producenta, to szybko złapiecie najważniejsze założenia. Natomiast w sprawie wydajności i szybkości działania powiedziałbym, że jest ona… niekonsekwentna. Dobór słowa może wydawać się dziwny, ale myślę, że to najbardziej trafne określenie. Przez zdecydowaną większość czasu wszystko działa błyskawicznie. Wciśnięcie przycisku Netflix na pilocie w sekundę przenosi nas do aplikacji serwisu streamingowego. Ekran główny też pojawia się szybko, a poruszaniu się po poszczególnych trybach i funkcjach trudno coś zarzucić. Normalnie bajka.

Są jednak momenty, gdy ta bajka nie jest już taka bajkowa. Telewizor potrafi, mówiąc kolokwialnie, zamulić. Przytrafiają mu się momenty wolniejszej pracy, a nawet krótkich zacięć interfejsu. Nie jest to zjawisko częste, ale jednak regularne. Poza tym muszę też wspomnieć o problemach z dźwiękiem. W zestawie z telewizorem używałem soundbara Sonos Beam (Gen 2), podłączonego przez HDMI eARC. Sporadycznie przytrafiały się rozjazdy między dźwiękiem a obrazem. Brakowało synchronizacji. Wystarczyło wyłączyć film i włączyć ponownie, aby wszystko wróciło do normy. Zauważyłem to w kilku aplikacjach. Znowu nie jest to częste, ale przytrafiało się co kilka, może co kilkanaście dni i do tej pory nie udało mi się znaleźć przyczyny (może to wina soundbara?).

Samsung Neo QLED QE55QN91B, czyli telewizor dla każdego (test)

Poza tym system oferuje kilka ciekawych rozwiązań, jak chociażby funkcję MultiView, dzięki której możemy wyświetlać na ekranie obraz z dwóch źródeł, np. przeglądarki i telewizji lub konsoli i YouTube’a. Szkoda, że wybór poszczególnych aplikacji jest jednak ograniczony i nie mamy tutaj pełnej dowolności. Ciekawie prezentuje się również tryb Ambient. Za jego pomocą możemy przeobrazić telewizor z jednej strony w coś na kształt obrazu, a z drugiej w źródło podstawowych informacji jak godzina, pogoda czy najważniejsze wiadomości. Imponująco prezentuje się możliwość stworzenia tła na ekranie telewizora na podstawie tego, co znajduje się za urządzeniem, np. tapety na ścianie czy po prostu koloru farby. Nie sądzę, aby była to często włączana funkcja, ale wygląda nieźle.

A jeśli macie więcej urządzeń Samsunga, to można je połączyć z telewizorem za pomocą aplikacji SmartThings i wyświetlać ich stan czy parametry, np. zużycie wody, energii itp. To świetne rozwiązanie dla osób, które inwestują w inteligentny dom. Nie można też pominąć aplikacji Xbox, która – po sparowaniu bezprzewodowego kontrolera – pozwala na granie w chmurze. Nie potrzeba do tego żadnych konsol czy przystawek. Wszystko dzieje się na zewnętrznych serwerach i jest strumieniowane bezpośrednio na telewizor Samsunga. Zaznaczam jednak, że nie obejdzie się bez podłączenia kabla Ethernet, bo wtedy działa to naprawdę dobrze i może realnie zastąpić sprzęt do grania.

Samsung Neo QLED QE55QN91B, czyli telewizor dla każdego (test)

Ogólnie system Tizen wypada dobrze, ale ma kilka mankamentów. Odnoszę wrażenie, że kilka kwestii zostało pogorszonych w porównaniu z poprzednią wersją, jak np. konieczność przejścia do ekranu głównego (co chwilowo wyłącza aktualne źródło obrazu), aby dostać się do ustawień. Wcześniej (np. na moim prywatnym telewizorze), wysuwała się belka z dołu ekranu, a w tym czasie nadal można było oglądać film, serial czy YouTube’a. 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Damian Jaroszewski (NeR1o)