DAJ CYNK

Samsung Q90T 55” sprawi, że polubisz telewizory QLED

Mieszko Zagańczyk

Testy sprzętu

Podłączanie urządzeń zewnętrznych

Samsung Q90T łatwo i szybko łączy się z zewnętrznymi urządzeniami. Liczba możliwych kombinacji i wspieranych standardów powinna usatysfakcjonować najbardziej wymagających. Urządzenia podłączane przez HDMI są natychmiast identyfikowane, co powoduje też włącznie odpowiednich funkcji (np. ustawienia dźwięku soundbara), chociaż znalazłem jedną rzecz niedopracowaną. W ustawieniach telewizora jest domyślna opcja, która po włączeniu telewizora wznawia ostatnio używaną aplikację czy połączenie. Niby ułatwienie, ale skutek był taki, że np. gdy uruchamiałem telewizor i konsolę, to ładował się oglądany dzień wcześniej Netflix, za to PS4 telewizor nie widział – trzeba było przełączać się ręcznie. Analogicznie było z innych źródłami – rozwiązaniem okazało się wyłącznie funkcji wznawiania.

Pomijając ten mankament, łączenie się przebiegało się bez zarzutu. Z telewizorem szybko i bezbłędnie parowałem słuchawki i głośniki Bluetooth, które były później za każdym razem automatycznie podłączane w razie potrzeby.

Wszystkich ustawień łączności można dokonać w osobnym przewodniku – są tam osobne sekcje do sprzętu audio, wideo, smartfonów, PC, konsol i innych urządzeń, Smartfony różnych marek łączyłem poprzez funkcję udostępniania ekranu, można też skorzystać z rozwiązania Samsunga SmartThings, a w przypadku urządzeń Galaxy – podłączyć się do telewizora zbliżeniowo, korzystając z TapView. 

Komputery PC i Mac można także podłączyć jako monitor, w przypadku Windows 10 korzystając z bezprzewodowego udostępniania ekranu. W przypadku sprzętu Apple można skorzystać z  AirPlay. 

Telewizor pozwala również na podłączenie urządzeń wejściowych jak myszka czy klawiatura. Klawiatura to dobry pomysł – wpisywanie tekstu za pomocą pilota jest dość ciężkie, a czasem jest to niezbędne (np. do przeglądania internetu, wyszukiwania filmów VOD itd).

System i funkcje Smart TV

Samsung Q90T jak każdy już chyba telewizor tej marki pracuje pod kontrolą systemu Tizen, który daje dostęp do funkcji Smart TV. Przede wszystkim jest to możliwość instalowania dodatkowych aplikacji do VOD, choć nie zawsze zapewnia to oczekiwany efekt. Całkowita porażką okazała się próba obejrzenie czegokolwiek w aplikacji IPLA – zawsze wyskakiwał błąd i nie wiadomo kogo za to winić. Sprawdziłem też kilka innych aplikacji i z nimi już problemów nie miałem.

Całkiem sprawnie działa przeglądarka Samsunga – oglądałem przy jej pomocy kilka streamów z serwisów, które nie mają własnych aplikacji VOD w rodzaju eWejsciowki i wszystko działało bez zarzutu, choć nawigowanie za pomocą d-pada pilota jest mało komfortowe.

Główny ekran zachowuje klasyczny już wręcz układ dwóch wstążek – dolna to główny pasek skrótów z funkcjami systemowymi i kafelkami aplikacji VOD, ponad nim kontekstowo rozwija się pasek szybkiego dostępu. Jest tu jedna bardzo fajna rzecz – szybkie przełączniki trybu obrazu, dźwięku, funkcji inteligentnych, zewnętrznych urządzeń itd. To pozwala łatwo przełączać się między różnymi trybami pracy telewizora bez zaglądania do głównego menu. Super sprawa, która rekompensuje trochę brak łatwiejszego dostępu do opcji bezpośrednio z pilota. Niestety, jeżeli ktoś wpadnie na pomysł, by podczas oglądania filmu na bieżąco zmieniać ustawienia, to i tak musi się nawywijać pilotem, co z czasem  staje się uciążliwe.

Mimo drobnych niedociągnięć Tizen w telewizorach Samsunga sprawdza się bez zarzutu, działa szybko, niemal bezawaryjnie, daje też wiele ustawień i opcji, z których się chętnie korzysta. 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News