DAJ CYNK

Sharp Aquos EQ6 i EQ7 - QLED, na który warto się szarpnąć

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Jakość dźwięku rozpieszcza

Dwa dwudrożne głośniki (15W każdy), umieszczone zostały w tym modelu frontalnie, dzięki czemu fala akustyczna wydobywa się bezpośrednio w stronę odbiorcy, bez zbędnych odbić i idącego za nimi dudnienia. Głośnikom frontalnym towarzyszą skierowane w dół głośniki niskotonowe, dopełniające całości. Do pomocy nad nagłośnieniem zaproszony został sam harman/kardon, co zaowocowało naprawdę dobrym brzmieniem. Implementacja Dolby Atmos i DTS:X to dodatkowe atuty Sharpa, znane do tej pory głównie z droższych modeli.


Już bez aktywnej funkcji podbicia lektor w materiałach filmowych jest bardzo dobrze zrozumiały. Głośniki niskotonowe przynoszą szybki, dynamiczny bass, o sprężystym brzmieniu. Daleko tutaj może do dedykowanego subwoofera, ale z powodzeniem i bez zmęczenia czy irytacji da się posłuchać nawet mocniejszych utworów.

Dużym atutem jest też wyjątkowa prostota ewentualnego podłączenia nagłośnienia zewnętrznego. Do dyspozycji mamy aż 4 ścieżki: złącze optyczne, złącze słuchawkowe, Bluetooth czy wreszcie HDMI eARC


Podsumowanie

Do Sharpa 55EQ6 podszedłem początkowo bez weryfikacji jego ceny. Producent obiecywał tanie premium, ale naprawdę nie sądziłem, że mam do czynienia z telewizorem za nieco ponad 3000 zł. Przecież tutaj nawet obudowa jest ze stopu aluminium, zamiast wszędobylskiego plastiku. Propozycja Sharpa serio prezentuje się drożej, niż faktycznie kosztuje i zdecydowanie broni się stosunkiem cena/jakość. 

Tak niskiej ceny nie da się jednak zaoferować bez pewnych pominięć. Matryca, choć jest prawdziwym QLED-em z bezpośrednim podświetleniem LED, nie ma lokalnego przyciemniania, oferuje odświeżanie 60 Hz i jasność 500 nitów, która blokuje nieco potencjał trybu HDR. Nie były to jednak cechy, które istotnie wpływały na mój komfort odbioru treści. Mam bzika na punkcie smolistej czerni i tę jak najbardziej dostałem, dodatkowo normalizowaną czujnikiem jasności otoczenia. Nienawidzę utraty płynności przy dynamicznych scenach, ale i tutaj czuwał niezawodnie system poprawy płynności ruchu Aquos Smooth Motion.

Pozytywnie zaskakuje też nagłośnienie. W modelu 55" to dwa skierowane do przodu głośniki 15W wyprodukowane we współpracy z renomowaną marką harman/kardon, oferujące już bez dodatkowego sprzętu obsługę DTS:X i Dolby Atmos. Doceniam też bogactwo złączy, bez częstego w tym segmencie cenowym przycinania liczby portów HDMI czy pomijania gniazda słuchawkowego, które wciąż przydaje się częściej, niż może się wydawać.

Sharp Aquos EQ6 - głęboka czerń i doskonały kontrast

Dzięki platformie Android TV mój Chromecast 4.0 mógł na czas testów spokojnie wylądować w szufladzie. Interfejs działa błyskawicznie, a do tego bez problemu podłączałem bezprzewodowo do telewizora telefony, tablety czy komputer Apple'a w celu błyskawicznego oglądania filmów i zdjęć.

Reasumując, Sharp 55EQ6 to bardzo dobrze wyceniony model, może nie z segmentu ultra-premium, ale zdecydowanie z segmentu średniego z porcją cech premium.

Ocena końcowa: 8,5/10

Wady:
- odświeżanie 60 Hz (gracze mogą oczekiwać więcej),
- jasność 500 nitów nie rozwija w pełni możliwości HDR-a,
Zalety:
- bardzo dobra cena,
- wysoka jakość wykonania (aluminium) i atrakcyjne, wąskoramkowe wzornictwo,
- panel VA QLED z podświetleniem bezpośrednim, o świetnym odwzorowaniu kolorów i mocnej czerni,
- zaskakująco dobre nagłośnienie harman/kardon z Dolby Atmos i DTS:X,
- wygodny Android TV 11 z obsługą głosową,
- bogaty zestaw złączy, w tym 4 porty HDMI 2.1 z eARC, dwa porty USB czy nawet czytnik kart microSD,
- dwa piloty w zestawie.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: wł.