DAJ CYNK

Test tabletu Samsung P6200 Galaxy Tab 7.0 Plus

Michał Gruszka

Testy sprzętu

Moje początki z tabletami działającymi na Androidzie skutecznie mnie zniechęciły do interesowania się sprzętem z zielonym robotem na pokładzie. Były po prostu kiepskie. Inaczej natomiast mają się sprawy w przypadku nowego 7 calowego dziecka Samsunga nazwanego Galaxy Tabem 7.0 Plus. Urządzenie w końcu działa sprawnie, nie ma na obudowie paskudnych i kompletnie niepraktycznych dotykowych przycisków i w końcu posiada system dostosowany do profilu urządzenia - Androida w wersji 3.2.2 Honeycomb z autorską nakładką na interfejs TouchWiz. Tablet nie jest jednak pozbawione wad.

Moje początki z tabletami działającymi na Androidzie skutecznie mnie zniechęciły do interesowania się sprzętem z zielonym robotem na pokładzie. Użytkowałem w pierwszej kolejności chiński tablet z jednym z pierwszych androidów niedostosowanych do pracy na takim urządzeniu, wyposażony w ekran oporowy. Kompletna porażka konstrukcyjna. Następny był jeden z modeli mało znanej firmy Hannspree, który już ekran pojemnościowy posiadał, jednak responsywność oprogramowania z racji kiepskich parametrów pozostawiała wiele do życzenia. Przez chwilę miałem okazję również używać poprzedniej wersji 7 calowego Galaxy Taba. Jednak on także kompletnie mi się nie spodobał. Ktoś mógłby mi zarzucić, że może najzwyczajniej nie potrafię takiego urządzenia w codziennym życiu wykorzystać. Otóż nie. Z tabletu korzystam niemal każdego dnia od 3 lat. Tamte produkty były po prostu kiepskie. Inaczej natomiast mają się sprawy w przypadku nowego 7 calowego dziecka Samsunga nazwanego Galaxy Tabem 7.0 Plus. Urządzenie w końcu działa sprawnie, nie ma na obudowie paskudnych i kompletnie niepraktycznych dotykowych przycisków i w końcu posiada system dostosowany do profilu urządzenia - Androida w wersji 3.2.2 Honeycomb z autorską nakładką na interfejs TouchWiz. Tablet nie jest jednak pozbawione wad.

Zestaw sprzedażowy

Jest dość ubogi, albo ładniej nazywając - podstawowy. W kartonowym opakowaniu prócz samego urządzenia w kolorze czarnym (opcjonalnie dostępna wersja biała), znalazło się miejsce dla słuchawek (dla odmiany w kolorze białym), których modelu niestety nie podam z racji braku takich informacji na ich obudowie. Są to słuchawki stereofoniczne, douszne, wchodzące głęboko w kanał i wyposażone w pilot do obsługi połączeń głosowych i funkcji multimedialnych. Prócz nich w pudełko nie mogło zabraknąć zasilacza (tu w postaci gniazdka sieciowego z portem USB) i przewodu USB zakończonego 30 pinowym złączem. Złącze jest tak podobne do tego stosowanego przez Apple, że pierwsze co zrobiłem po odebraniu przesyłki, to spróbowałem podłączyć jeden z gadżetów współpracujących z iOS. Oczywiście moja próba zakończyła się fiaskiem. Wtyczki nieznacznie się różnią. Jakość dołączonych akcesoriów jest na wysokim poziomie. Słuchawki mają gumowany przewód, zapobiegający plątaniu się, dobrze leżą w uchu, a wbudowany pilot i mikrofon umożliwiają prowadzenie rozmów głosowych. Problemem jest długość dołączonego przewodu USB z którego korzystamy również podczas ładowania. Jeżeli ktoś ma kontakty przy podłodze, to musi zapomnieć o ładowaniu tabletu od Samsunga na biurku - kabel nie sięgnie.

Budowa

Tablet w całości wykonany został z tworzywa sztucznego. Jest to plastik o bardzo ładnej fakturze imitującej szczotkowane, grafitowe aluminium. Niestety od razu po wzięciu urządzenia w ręce wiadomo z czym mamy do czynienia. Z innego materiału jest jedynie przód sprzętu. Szklany frontpanel w całości pokrywa nam tę część urządzenia i jest pozbawiony jakiegokolwiek mechanicznego, a nawet - w odróżnieniu od jego poprzednika - żadnego dotykowego klawisza. Jednolita tafla szkła prezentuje się bardzo szykownie i nie zakłóca jej nawet cienka szczelina kanału głośnika słuchawki do rozmów. Krawędzie tego taba zostały zaokrąglone i stad ma się wrażenie, jakby gadżet był trochę nadmuchany, mimo iż jego grubość jest niewielka. Wymiary całego urządzenia to kolejno 193,65 x 122,37 x 9,96 mm przy masie 345 gramów.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News