DAJ CYNK

Test telefonu Alcatel OT756

Witold Tomaszewski

Testy sprzętu

Klawisze mają odpowiedni skok i dobrze wyczuwalny moment działania. Dodatkowo każdemu z nich można przypisać dostęp do najczęściej używanej funkcji bądź numeru telefonu. Dzięki temu wizyta w głębszych pozycjach menu często jest niepotrzebna.

Wyświetlacz - aktywna matryca, 256-tysięcy kolorów i 128 x 160 pikseli. Więcej w komórce o rozsądnych wymiarach nie trzeba. Kolory są żywe i bardzo dobrze odwzorowane. W czasie czuwania wyświetlana jest na nim dowolnie wybrana tapeta, zaś po pewnym okresie bezczynności - zegar.

Menu może być wyświetlane w jednej z 6 „skórek”, obejmujących kolorystykę menu, ekran powitalny i pożegnalny oraz animację wyświetlaną podczas wyjścia z menu.
Szkoda, że Alcatel zrezygnował ze swojego „centrum dowodzenia”, czyli pozycji w menu informującej o wszystkich nieodebranych połączeniach, nieprzeczytanych wiadomościach, itp. Teraz wszystko wygląda jak u innych producentów - nieodebrane telefony są w rejestrze połączeń, nieprzeczytane wiadomości w katalogu „Wiadomości”.
Główne menu to 12 ikonek w układzie 3 x 4 (można ustawić jeszcze dwa inne tryby: duże ikony oraz obrazek ), po wejściu w które następne pozycje to normalna lista. Zaletą Alcatela jest bardzo logiczny i sensowny podział opcji - np. w ustawieniach oddzielnie pogrupowane są ustawienia dotyczące sieci (przekierowania, cell broadcast, itp.), a oddzielnie telefonu (ustawienia wyświetlacza, dzwonków, itp.). Dzięki temu uzyskuje się szybszy dostęp do szukanych funkcji.
Cała nawigacja oparta jest na zakładkach, które dostępne są w najniższych poziomach menu. Dzięki temu wszystko jest bardzo czytelne. Z samego menu korzysta się bardzo przyjemnie i intuicyjnie, a co najważniejsze - podczas nawigacji nie ma najmniejszych opóźnień, które u innych producentów często występują.

Alcatel OT756 wyposażony jest 4 MB pamięci, która jest dynamicznie przydzielana pomiędzy wpisy książki adresowej, kalendarza, wiadomości, aplety Java, itp. Jest to wielkość zupełnie wystarczająca.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News