DAJ CYNK

Test telefonu HTC 7 Trophy

Mateusz Pakulski (Q!)

Testy sprzętu

Ich jakość jest wysoka, jak na produkt HTC przystało, jednak po miesiącu intensywnego użytkowania wprawne oko może dojrzeć tego efekty. Wszystko dlatego, że na tylnym panelu zauważalne są w kilku miejscach niewielkie zadrapania. Po tym czasie również przedni panel ekranu nie wyszedł z walki z materią całkowicie bez szwanku - kilka drobnych rys znalazło się na jego powierzchni. Mimo to nie przeszkadzają one w codziennym użytkowaniu telefonu i nie mają żadnego wpływu na czytelność prezentowanych na ekranie treści.



Spasowanie wszystkich elementów również jest na najwyższym poziomie. Żadnych zgrzytów czy trzasków (nawet przy mocniejszym ściśnięciu urządzenia), niedopasowanych czy luzujących się elementów - wszyscy producenci, nie tylko telefonów, ale również elektroniki użytkowej, powinni uczyć się tego właśnie od HTC. Po raz kolejny ten wschodni producent pokazał, że jakość jest priorytetem w jego telefonach.

Ekran

Trophy wyposażony został w ekran o przekątnej 3,8 cali i rozdzielczości WVGA (480 x 800 pikseli). Został on wykonany w technologii Super LCD i potrafi wyświetlić 16 mln kolorów. Jednak kolorów tych do końca nie widać, gdyż to co widać jest nieznacznie wyblakłe, mało żywe i pozostawiające trochę do życzenia. Sytuacji nie poprawiają w tym miejscu kąty widzenia, które ze względu na zastosowaną technologię wyświetlacza do najlepszych nie należą. Wystarczy bowiem spojrzeć na ekran pod kątem około 30 stopni, aby zauważalne stały się przekłamania kolorów - biały zmienia się w żółty, niebieski morski na zielony morski itd. Czy to spora wada? Jeśli szukamy idealnego w każdych warunkach ekranu, to tak. Jeśli natomiast szukamy dobrego ekranu, to przekłamania kolorów pod pewnymi kątami nie będą dla nas większym problemem - już po chwili korzystania z telefonu nie są one zbyt odczuwalne.

Żadnych zastrzeżeń nie można mieć natomiast w kwestii jego czułości. Każde, nawet najmniejsze dotknięcie, natychmiast jest odczytywane przez urządzenie. Współgra to idealnie z płynnością działania samego systemu i sprawia, że bardzo przyjemnie korzysta się z telefonu - żadnych opóźnień, zacięć czy innych nieprzyjemnych sytuacji. W tej kwestii wszystko działa wręcz idealnie.

System

Trophy pracuje pod kontrolą najnowszego systemu Microsoftu - Windows Phone 7. Jest to system zupełnie odmienny od tego, co do tej pory mogliśmy spotkać w smartfonach. Jego głównym wyróżnikiem są tzw. kafelki, które możemy prawie dowolnie przypinać do ekranu głównego. Dzięki temu zawsze będziemy mieć pod ręką najważniejsze dla nas aplikacje, wybrane funkcje czy kontakty. Część z kafelków (jak np. wiadomości, maile, nieodebrane połączenia czy statusy z sieci społecznościowych) aktualizowane są na bieżąco (w trybie push), tak więc bez zagłębiania się w menu czy wertowanie jego kilku poziomów mamy wgląd w najważniejsze dane w telefonie.

Samo menu telefonu składa się z listy wszystkich funkcji i zainstalowanych w urządzeniu aplikacji - nie ma możliwości wyboru alternatywnego widoku. Po wejściu w wybrane menu ukazuje się lista dostępnych pozycji opcji. Są one wyświetlane tradycyjnie, w formie listy, natomiast pomiędzy samymi kategoriami ustawień (np. ustawienia: telefonu, aplikacji) przemieszczamy się w poziomie - prosto i logicznie.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News