DAJ CYNK

Test telefonu LG GD510

Mateusz Pakulski (Q!)

Testy sprzętu

LG jest jednym z liderów jeśli chodzi o rynek telefonów z dotykowym ekranem, przeznaczonych dla początkujących użytkowników. Po bardzo ciepło przyjętym modelu KP500 (Cookie), na rynek trafił kolejny model skierowany dla tej grupy odbiorców - GD510. Czy nowy przedstawiciel tego segmentu ma coś ciekawego do zaoferowania? Czy ma on szansę powtórzyć sukces swojego poprzednika i spełni wymagania początkującego użytkownika? Zapraszam do przeczytania testu telefonu LG GD510, w którym postaram się odpowiedzieć na te pytania.

LG jest jednym z liderów jeśli chodzi o rynek telefonów z dotykowym ekranem, przeznaczonych dla początkujących użytkowników. Po bardzo ciepło przyjętym modelu KP500 (Cookie), na rynek trafił kolejny model skierowany dla tej grupy odbiorców - GD510. Czy nowy przedstawiciel tego segmentu ma coś ciekawego do zaoferowania? Czy ma on szansę powtórzyć sukces swojego poprzednika i spełni wymagania początkującego użytkownika? Zapraszam do przeczytania testu telefonu LG GD510, w którym postaram się odpowiedzieć na te pytania.

Zestaw

W komplecie, oprócz samego telefonu i baterii, otrzymujemy się również zestaw słuchawkowy oraz kabel do transmisji danych, który po połączeniu z wtyczką do gniazdka utworzy przenośną ładowarkę. Oprócz tego w pudełku znajdziemy również komplet dokumentów (gwarancja, instrukcja itd.). Zestaw podstawowy, jak na telefon z niższej półki.

Wygląd

Na przednim panelu, w jego dolnej, prawej części, umieszczony został zaledwie jeden przycisk sprzętowy służący do obsługi telefonu. Powyżej niego znalazł się ekran dotykowy, natomiast ponad nim - głośnik. I to wszystkie elementy, które znajdziemy z przodu telefonu.

Na górnym boku umieszczono klawisz włączania pełniący również funkcję blokady ekranu. Prawy bok to miejsce, gdzie (na dole) znalazł się spust aparatu. Na dolnym boku znajdziemy tylko otwór mikrofonu, natomiast na lewym - wejście microUSB schowane za zaślepką oraz "strzałki" służące m.in. do regulacji głośności. Na rogu, pomiędzy lewym i górnym brzegiem telefonu znalazło się również miejsce na zaczep smyczki. Tył telefonu w całości zajęła jednolita klapka, w której w lewym górnym rogu umieszczono kwadratowe oczko aparatu.

Testowany LG wykonany został z dwóch rodzajów materiałów - plastiku oraz metalu - przy czym tego pierwszego znajdziemy tu znacznie więcej. Z niego został bowiem wykonany w większości przedni panel (wokół ekranu oraz jego powierzchnia), a także tylna klapka. Metal znajdziemy natomiast z przodu poniżej wyświetlacza, a także po bokach telefonu.

Jakość użytych materiałów jest na przeciętnym poziomie. Po trzech tygodniach używania telefonu, na plastiku chroniącym ekran, zdążyła pojawić się już rysa, natomiast tylny panel nosił ślady wyraźnego użytkowania. Przez ten czas zdarzało mu się zarówno wypaść z ręki na podłogę, jak i zostać przeciągniętym po powierzchni biurka. W przypadku użytych metali, ich jakość jest dobra i po tym samym okresie nie sposób zauważyć na nim dotychczasowych przygód telefonu.

Powierzchnia ekranu dotykowego została pokryta plastikiem, którego jakość jest akceptowalnej jakości. Całkiem dobrze radzi on sobie z unikaniem odcisków palców (co nie znaczy, że w ogóle ich nie gromadzi), a te które uda mu się zebrać - nie przeszkadzają w wygodnym korzystaniu z urządzenia i nie mają większego wpływu na widoczność wyświetlanego na nim obrazu. Przynajmniej w zamkniętym pomieszczeniu.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News