DAJ CYNK

Test telefonu Motorola V220

Witold Tomaszewski

Testy sprzętu

Z ciekawszych rzeczy wymienić należy:
terminarz, który pozwala na zapisanie jednego typu notatki i przyporządkowanie mu alarmu - jednorazowego bądź cyklicznego. Po zakupie odpowiedniego oprogramowania można zsynchronizować go z popularnymi programami typu PIM, takimi jak np. Microsoft Outlook,

     

interpreter języka Java - w wersji 2.0. Maksymalny rozmiar apletu do 100 kB,
zestaw głośnomówiący, dość dobrze działający,
kalkulator z podstawowymi działaniami, trochę mało wygodny w użyciu - trzeba się sporo nagimnastykować, żeby wybrać konkretne działanie,
dyktafon pozwalający nagrać do 1 minuty rozmowy telefonicznej bądź wypowiadanych przez użytkownika słów w stanie czuwania.

  

Bateria zastosowania w telefonie to ogniwo litowo-jonowe o pojemności 820 mAh. Biorąc pod uwagę obecność funkcji dość energochłonnych (wyświetlacz, aparat fotograficzny) trzeba przyznać, że spisuje się ono bardzo dobrze i bez problemów potrafi wytrzymać nawet 6 do 7 dni przy normalnym, codziennym użytkowaniu obejmującym około 20 minut rozmów.

Przyjemna, mała, o ciekawych możliwościach - tak można streścić V220. Boli jednak brak możliwości komunikacji z komputerem w inny sposób niż za pomocą kabelka oraz trochę mały wyświetlacz. Jednak cena powinna wszystko zrekompensować.

Zdjęcia wykonane aparatem wbudowanym w telefon:

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News