Test telefonu myPhone Hammer Axe Pro

Nieco dodatkowych rzeczy znajdziemy w ustawieniach. Jest to wspomniany wcześniej tryb rękawiczek, a także konfiguracje przycisku SOS. Możemy także włączyć wyciszanie telefonu obróceniem, umożliwić wybudzanie ekranu przyciskami głośności lub aktywować dwa gesty wykonywane trzema palcami - robienie zrzutu ekranu i wywołanie ostatnio używanych aplikacji.



Hammer może automatycznie zamykać procesy działające w tle, które zbyt długo zajmują pamięć telefonu. Jeśli nie chcemy, by dotyczyło to wszystkich aplikacji, możemy je dodać do wyjątków (biała lista).

Podstawowe funkcje telefoniczne i inne sposoby łączności

Do wykonywania połączeń telefonicznych i obsługi wiadomości tekstowych SMS/MMS w Hammerze mamy standardowe aplikacje Telefon, Kontakty i Widomości. Są one proste w obsłudze i nie zawierają zbędną opcji, pozwalają jednak zablokować wybrane numery telefonu. Domyślna Klawiatura Google to jedno z najprostszych tego typu rozwiązań, pozwala jednak wprowadzać tekst przesuwając palec od litery do litery.



Jakość połączeń głosowych jest dobra, zarówno jeśli użyjemy głośnika słuchawki, jak i trybu głośnomówiącego. Dźwięk jest odpowiednio głośny i czysty, byśmy nie mieli problemów ze zrozumieniem naszego rozmówcy. Pod względem łapania zasięgu sieci komórkowej jest przeciętnie.

Hammer Axe Pro oferuje nam możliwość skorzystania z dobrodziejstw sieci LTE, dwuzakresowego Wi-Fi (2,4/5 GHz), pasywnego dual SIM bez konieczności wybierania między tym trybem i korzystaniem z karty pamięci, a także z nawigacji GPS/GLONASS (i cyfrowego kompasu). Jest też Bluetooth 4.0, NFC i USB-OTG. Wszystko działało prawidłowo, chociaż podczas wstępnej konfiguracji systemu telefon nie wykrywał żadnej sieci Wi-Fi. Na szczęście problem ten dało się obejść, łącząc się z siecią Wi-Fi później.

Wydajność

Hammer Axe Pro to pod względem wydajności średniak. Niezbyt już nowoczesny procesor ma jednak do współpracy aż 4 GB pamięci RAM, co sprawia, że Interfejs systemowy działa płynnie, a uruchamianie aplikacji i przełączanie się między nimi następuje błyskawicznie. Nawet jeśli w tle działa już większa liczba programów. Na Hammerze można nawet grać w bardziej zasobożerne gry, należy się jednak przy tym liczyć z niewielkim, ale zauważalnym klatkowaniem.