DAJ CYNK

Test telefonu Nokia 6230

Witold Tomaszewski

Testy sprzętu

Z ciekawszych rzeczy wymienić należy:
kalendarz - 5 rodzajów notatek z przypomnieniem, widok tygodniowy i miesięczny, do 250 notatek w pamięci,
dyktafon - każda notatka głosowa może trwać maksymalnie 1 minutę, ilość notatek ograniczona jest tylko przez dostępną pamięć,
Java - w wersji MIDP 2.0, rozmiar apletu to maksymalnie 100 kB, ilość ograniczona przez dostępną pamięć. Firmowo zainstalowane są 3 - "Converter II", "World Clock II" i "Translator",
gry - w pamięci zainstalowane 3 ("Beach Rally II", "Puzzle" i "Golf") - wszystkie trzy ciekawe, z efektami świetlnymi i wibracyjnymi, dodatkowe można ściągnąć za odpowiednią opłatą ze stron producenta,
kalkulator z podstawowymi 4 działaniami i przelicznikiem walut,
budzik - prosty, z możliwością nastawienia tylko 1 godziny. Ciekawostką jest możliwość ustawienia jako dźwięku - radia,
portfel elektroniczny - do przechowywania numerów kart kredytowych celem łatwego się nimi posługiwania przy transakcjach WAP,
stoper i minutnik

Bateria to ogniwo litowo-jonowe o pojemności 850 mAh. Szkoda, że przy tej klasie aparatu Nokia poskąpiła litowo-polimerowego. Trzeba je ładować średnio co 3 dni przy około 150 minutach rozmów przeprowadzonych w tym czasie. Do tego przy włączonym Bluetooth i radiu bądź odtwarzaczu mp3 trzeba przygotować się nawet na codzienne podłączanie do ładowarki. Przy mniej intensywnym użytkowaniu czas czuwania telefonu wydłuża się znacznie.

Testowany egzemplarz miał załadowane oprogramowanie w wersji v03.14 z dnia 12-03-04, które nie sprawiało żadnych problemów przy normalnym, codziennym użytkowaniu. Permanentnie jednak zawieszało telefon w sytuacji, gdy w momencie wyłączenia Bluetooth trwała transmisja między urządzeniami.
Jakość głosu w słuchawce jest wysoka, dodatkowo natężenie dźwięku dostosowywane jest do hałasu otoczenia, które od tej pewnego czasu jest stałą funkcją w każdym modelu tego producenta.

Trzeba przyznać, że Nokia 6230 zaskakuje swoimi możliwościami. Trudno znaleźć konkurenta, który byłby w stanie stanąć z nią do pojedynku - więcej oferują chyba tylko smartphone-y. Model ten, mimo nienajniższej ceny, można z czystym sumieniem polecić każdemu.

Zdjęcia wykonane aparatem wbudowanym w telefon:



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News