DAJ CYNK

Test telefonu Nokia Lumia 620

Damian Dziuk (DD7)

Testy sprzętu

Pasek wpisywania adresu na stałe znajduje się na dole ekranu i domyślnie zintegrowany jest z wyszukiwarką Bing, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by jako dostawcę wyszukiwania wybrać Google. W opcjach przeglądarki możemy wybrać, czy chcemy wyświetlać strony w trybie komórkowym czy komputerowym, zabrakło jednak trybu incognito. Wreszcie zniesiono limit sześciu otwartych kart jednocześnie, teraz może być ich nawet dziesięć. Z kartami wiąże się jednak pewien frustrujący problem, bo ktoś chyba zapomniał o możliwości otwierania stron w tle... Dla osoby nałogowo korzystającej z przeglądarki - takiej jak ja - to błąd nie do wybaczenia.

Bateria

Nokia ma problem z zarządzaniem energią w swoich smartfonach z Windows Phone, to już wiemy. W dodatku umieszcza w nich nieco zbyt skromne akumulatory, to też wiemy. Co może wyjść z takiej mieszanki? Oczywiście - kolejna prądożerna Lumia z kiepską baterią. Niestety, litowo-jonowe ogniwo o pojemności 1300 mAh nie jest w stanie zasilić 620-tki zbyt długo i po odłączeniu ładowarki z samego rana, ponownie szukać musiałem jej już w okolicach godziny 17 tego samego dnia! Oczywiście złożyło się na to dość intensywne użytkowanie: około 2 godziny przeglądania Internetu, godzina słuchania muzyki na słuchawkach, kilkadziesiąt SMS-ów, kilkanaście minut rozmów, a to wszystko przy aktywnej synchronizacji Gmaila i Facebooka, jednak inne telefony przy analogicznym wykorzystaniu wytrzymywały przynajmniej do wieczora, kiedy na spokojnie mogłem je doładować. Niestety, nie tym razem.

Podsumowanie

Lumia 620 to telefon, który zdecydowanie da się polubić. Jej kolorowe, wymienne obudowy przyciągają wzrok jak magnes, a nieskazitelna płynność działania hipnotyzuje. W porównaniu do androidowej konkurencji - kompletna deklasacja lubiącego zadławić się rywala. Do tego niezły wyświetlacz, który bez problemu obsłużymy w pełnym słońcu, niezłe funkcje telefoniczne, przyzwoity aparat i kamera. No i niewygórowana cena... Ideał? Zdecydowanie nie, choć poważna wada jest w zasadzie tylko jedna. Bateria. To pole, na którym Lumia 620 ustępuje w zasadzie wszystkim. Tak, tak - mamy XXI wiek i nic nie stoi na przeszkodzie, by wieczorem doładować smartfona - co jednak zrobić w sytuacji, gdy ten odmawia posłuszeństwa jeszcze kilka dobrych godzin przed zachodem słońca? Jeżeli jesteś w stanie pogodzić się z tą wadą lub po prostu użytkujesz telefon nieco mniej intensywnie - bierz śmiało, bo w tej cenie po prostu nie znajdzie się nic lepiej działającego.

Wady:
- bateria bardzo mocno rozczarowuje,
- ograniczenia i absurdy związane z systemem Windows Phone 8,
- ilość i jakość aplikacji w sklepie wciąż daleka od oczekiwanej.

Zalety:
- niesamowita płynność interfejsu,
- niezłej jakości wyświetlacz czytelny w każdych warunkach,
- kompaktowe wymiary,
- solidne wykonanie i wymienne kolorowe obudowy,
- sporo przydatnych aplikacji od Nokii,
- atrakcyjna cena.

Zdjęcia wykonane aparatem wbudowanym w telefon:







Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News