DAJ CYNK

Test telefonu Samsung Galaxy A5

Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Telefon został również wyposażony w radio FM (o którym Samsung coraz częściej zapomina). Aplikacja, utrzymana w niebieskich barwach, składa się głównie z dużego pokrętła zajmującego większość powierzchni ekranu z wyświetlanymi wokół niego częstotliwościami. Poza tym u dołu znajdziemy przycisk włączania i przełączania się pomiędzy stacjami, a u góry ekranu wyświetlana jest aktualna częstotliwość. W ustawieniach znajdziemy jedynie włączenie informacji RDS, automatyczne wyłączenie i automatyczne przełączanie się na radio internetowe w przypadku zgubienia sygnału. Samo działanie radia nie budzi żadnych zastrzeżeń. Odpowiednio wyszukuje stacje i ogółem spełnia swoje zadanie.

Aparat

Samsung Galaxy A5 został wyposażony w aparat o rozdzielczości 13,1 Mpix, wspomagany diodą LED. Jest to matryca Sony Exmor RS IMX135 z sensorem o rozmiarze 1/3,06". Co ciekawe, jest to dokładnie ten sam sensor, który trafił do Samsunga Galaxy S4, Samsunga Galaxy Note 3, LG G2 i LG G3. Sam sensor nie jest jednak wyznacznikiem sukcesu i do jego pełni potrzebne jest jeszcze odpowiednie oprogramowanie oraz dodatkowe rozwiązania sprzętowe jak optyczna stabilizacja obrazu czy laserowy autofocus.

Zacznijmy jednak od menu aplikacji aparatu. Jej główne okno jest bardzo proste i znajdziemy w nim spust migawki, przycisk włączający nagrywanie, przełącznik trybów (w sumie 8, w tym między innymi HDR, portret, zdjęcia nocne, pejzaże), skrót do galerii, ustawienia, tryb pracy lampy i przełączenie się na przedni aparatu. Wszystko rozmieszczone wygodnie przy krawędziach ekranu. Menu ustawień zostało ułożone w wygodną i bardzo czytelną siatkę. Ustawienia są standardowe dla mobilnych aparatów, czyli zmiana wartości ekspozycji, ISO, balans bieli, tryb pomiaru ostrości, zmiana rozmiaru zdjęć i filmów, geotagging, sterowanie głosem i samowyzwalacz, a także robienie zdjęć przyciskami głośności.

Zdjęcia wykonane za pomocą Galaxy A5, to zdecydowanie nie jest poziom LG G3, ale zdecydowanie wychylają się ponad przeciętność. Kolory są naturalnie i bardzo dobrze odwzorowane, a ostrość stoi na bardzo przyzwoitym poziomie. Nie można również narzekać na zdjęcia robione z bliskiej odległości oraz z użyciem lampy. Jedyne, do czego można się przyczepić, to spore ziarno pojawiające się przy zdjęciach w słabszych warunkach oświetleniowych. Równie dobrze wypada nagrywanie filmów. Obraz jest bardzo naturalnie ubarwiony, ostry i płynny. Problemem jest jednak stabilizacja obrazu, a raczej jej brak. Bardzo łatwo jest poruszyć obraz powodując nieprzyjemne drgania.



Akumulator

Galaxy A5 jest zasilany litowo-jonowym akumulatorem o pojemności 2300 mAh. Niestety nie jest to najmocniejsza strona urządzenia. Przy 20-30 minutach rozmów, 30 SMS-ach, godzinie muzyki na słuchawkach, około 30-40 minutach Internetu, kilkunastu minutach gier i stałej synchronizacji Exchange'a i konta pocztowego w trybie push, A5 wymaga praktycznie codziennego ładowania. Wieczorem stan naładowania akumulatora wskazywał zawsze ok 10%. Podczas przeglądania sieci stan naładowania dosłownie maleje w oczach.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News