DAJ CYNK

Test telefonu Samsung Galaxy A6+

orson_dzi (Arkadiusz Dziermański)

Testy sprzętu

Zamiast nowych modeli Galaxy A5, Samsung zaoferował nam w tym roku modele Galaxy A6. Czy nowe smartfony utrzymają wysoko postawioną poprzeczkę?



Średnia półka rynku smartfonów jest w rym roku bardzo mocno obsadzona. W ostatnich dwóch latach królował w niej Samsung z serią A i mocniejszymi modelami serii J. Choć to seria P Lite Huaweia sprzedawała się najlepiej, to jednak smartfony Koreańczyków były lepszymi urządzeniami. W tym roku Huawei wysoko postawił poprzeczkę modelem P20 Lite, szybko dołączyła do niego Moto G6 oraz G6 Plus i Samsung stanął pod ścianą. Wtedy w moje ręce wpadł model Galaxy A6+ i... czy jest w stanie odeprzeć rosnącą w siłę konkurencję? Na papierze ma wszystkie potrzebne ku temu argumenty. Jak jest w praktyce? Sprawdźmy.

Zestaw i specyfikacja



Pudełko Galaxy A6+ jest bardzo niepozorne. Niewielkie, niewiele większe od samego smartfonu. W środku znajdziemy zasilacz sieciowy, kabel USB i bardzo prosty, jednoczęściowy zestaw słuchawkowy. Do tego oczywiście kluczyk do otwarcia gniazda kart i pakiet instrukcji.



Specyfikacja:

  • metalowa obudowa o wymiarach 160,2 x 75,7 x 7,9 mm o masie 191 gramów,
  • ekran Infinity Display Super AMOLED o przekątnej 6 cali i rozdzielczości 1080 x 2220 pikseli,
  • układ Qualcomm Snapdragon 450 z 8-rdzeniowym procesorem taktowanym zegarem 1,8 GHz,
  • 3 GB pamięci RAM i 32 GB pamięci wbudowanej, gniazdo kart microSD do 256 GB,
  • główny, podwójny aparat o rozdzielczości 16 Mpix (f/1.7) i 5 Mpix (F/1.9), autofocus z detekcją fazy, filmy w rozdzielczości 1080p przy 30 klatkach na sekundę; przedni aparat o rozdzielczości 24 Mpix (f/1.9),
  • dwa, osobne gniazda kart SIM niezależne od karty pamięci,
  • czytnik linii papilarnych umieszczony z tyłu obudowy, port microUSB, gniazdo Jack 3,5mm, łączność LTE kategorii 6, NFC, Wi-Fi (n),
  • akumulator o pojemności 3500 mAh.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News