DAJ CYNK

Test telefonu Samsung i8910 Omnia HD

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

GPS jest, A-GPS działa bardzo szybko, jedyne czego zabrakło to… mapy. Omnia HD to telefon uzbrojony po zęby, gdy chodzi o multimedia, jednak niech nie liczy nikt na to, że wraz z tym (przecież nietanim) telefonem dostanie oprogramowanie do nawigacji satelitarnej z prawdziwego zdarzenia. Obok nagromadzenia drobnych i mało przydatnych programów, nie stanął żaden gracz z prawdziwego zdarzenia. Podczas pisania tego tekstu jedynym sensownym wyborem w przypadku Omnii HD było rozwiązanie Garmina - Garmin Mobile XT. Warto tu jednak zaznaczyć, że Garmin mimo intuicyjnego menu i bardzo dobrych map, nie potrafił w pełni skorzystać z dobrodziejstw A-GPS-u i na złapanie tzw. fix-a trzeba było często czekać nawet kilka minut, a już o złapaniu zasięgu w budynkach praktycznie nie było mowy. Z tego co można wyczytać na zagranicznych forach wynika, że Omnia HD ma jeden z czulszych modułów GPS, wciąż jednak nie jest to sport dla niecierpliwych.



Aparat fotograficzny

Telefon mimo swoich 8 Mpix, już na start odpycha brakiem jakiejkolwiek ochrony dla bezcennej optyki. Wakacje pokazały jednak, że pokrywa obiektywu może być bardziej niebezpieczna dla optyki, niż jej brak. Konkurencyjna Nokia N97 swoją osłoną obiektywu przynosi więcej szkody niż pożytku, zostawiając równoległe rysy na obiektywie. A wiec z pojedynku lepiej wychodzi Omnia HD - bardziej jednak z przypadku niż z pomysłowości inżynierów Samsunga. To również oni nie pomyśleli o doświetleniu aparatu z prawdziwego zdarzenia i wyczekiwaną lampę ksenonową zastąpiła marna dioda LED, silnie zaniebieszczająca i prześwietlająca ujęcia. Na tym kończą się narzekania na fotograficzne możliwości Omnii HD. Jak się okazuje telefon oferuje zaskakująco dobrą jakość zdjęć przy średnich i dobrych warunkach oświetleniowych.



Omnia HD to topowa jakość algorytmów odszumiających, bardzo dobra dynamika barw, niezauważalna aberracja chromatyczna, znikome winietowanie i do tego prawie nieodczuwalna utrata detali w narożnikach zdjęć. Oglądanie zdjęć z Omnii HD sprawia wielką frajdę - nie tylko na ekranie telefonu, ale i na komputerze. Telefon śmiało może walczyć z LG Renoir, zostawia daleko w tyle Samsunga Pixon, oferuje też więcej detali niż Sony Ericsson C905. Wśród testowanych przeze mnie do tej pory telefonów właściwie tylko Samsung INNOV8 oraz nowe modele telefonów z matrycami 12 Mpix (Satio i Pixon12) oferowały lepszą jakość zdjęć. Gorzej sprawa wygląda przy zdjęciach wykonywanych w słabych warunkach oświetleniowych. Na upartego (przy użyciu dobrej podpórki i samowyzwalacza) da się zrobić i w tych warunkach dobre zdjęcia. Wyraźnie jednak czuć brak ksenonowej lampy błyskowej, która uwalnia nas od ciągłego mówienia na imprezach "nie ruszaj się teraz".



Menu aparatu fotograficznego dobrze przedstawia załączony film. Jest ono z jednej strony bardzo proste, z drugiej zaś oferuje komplet popularnych funkcji spotykanych w najlepiej wyposażonych telefonach komórkowych. Mamy tu możliwość ręcznego nastawienia czułości ISO do wartości aż 1600 (brak tej funkcji w Sony Ericssonie Satio), mamy stabilizację obrazu, geotagging, wykrywanie mrugnięcia czy uśmiechu, tryb zwiększonej dynamiki (WDR), jak i szereg predefiniowanych trybów, typu fajerwerki czy zachód słońca. Jeśli do tego dodać szybki moduł galerii, któremu niestraszne są zarówno 8-megapikselowe zdjęcia, jak i filmy o jakości HD, to trzeba przyznać, że pod względem aparatu fotograficznego Omnia HD to kawał dobrego sprzętu.

Dołączone do testu zdjęcia z telefonu wykonane zostały przy użyciu wrześniowego oprogramowania w wersji i8910XXIE6. Galerię znaleźć można na ostatniej stronie artykułu.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News