DAJ CYNK

Test telefonu Sony Ericsson K810i

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Na prawej krawędzi telefonu, w tym materiale właśnie, zatopiono przyciski regulacji głośności rozmowy, lub zoomu podczas wykonywania, czy przeglądania zdjęć. W dolnym biegunie tego boku, znalazło się też miejsce na port podczerwieni (poniżej spustu aparatu fotograficznego). Lewa krawędź dzierży gniazdo kart pamięci MemoryStick Micro M2 (w zestawie znalazła się na dobry początek karta o pojemności 128MB). Tuż nad tym gniazdem umiejscowiono przycisk play/stop odtwarzacza muzycznego. Dolny bok zawiera metalowy zaczep dla smyczy/paska, gniazdo ładowarki/słuchawek/kabla USB i mikrofon. Na górnym boku mamy już tylko włącznik telefonu, służący również, jako przycisk zmiany profili dźwiękowych.



Najważniejszy element, tego akurat telefonu, znajduje się na tylnym panelu. Mowa tu oczywiście o soczewkach aparatu fotograficznego, o rozdzielczości 3,2 Mpix. Optykę chroni przesuwna pokrywa wykonana z lakierowanych materiałów, połyskujących wśród matu tylnego panelu. W przeciwieństwie do modelu K800i, przesuwka jest schowana między dwoma wybrzuszeniami panelu i nie stanowi jakiegoś przesadnie wielkiego elementu tyłu telefonu. Manewr ten miał na celu niwelację samoistnego otwierania się jej w kieszeni. Niestety mechanizm przesuwowy chodzi tak lekko, że o przypadkowe uruchomienie aparatu fotograficznego naprawdę nie jest trudno. Przesunięcie tejże pokrywy powoduje uruchomienie aparatu fotograficznego, nawet przy zablokowanej klawiaturze. Za pokrywą znalazło się miejsce na maleńkie lusterko. Ponad pokrywą znajduje się legendarna już lampa ksenonowa, która czyniła wyjątkowym, model K800i. Ostatnie elementy tyłu obudowy, to gniazdo anteny zewnętrznej, ukryte pod dyskretną zaślepką i szczeliny głośnika.



Ergo

Telefon jest wyraźnie smuklejszy niż K800i. Lepiej też leży od niego w ręku i sprawia wrażenie mniejszej "pękatości". W porównaniu z K800i na pierwszy plan rzuca się w oczy bardziej dopracowane wzornictwo K810i. Mimo, że technicznie rzecz biorąc są to praktycznie te same telefony, to jednak z zewnątrz dzieli je przepaść różnic. Wygodniejsza klawiatura, bardziej przejrzyste opisy klawiszy i znacznie bardziej stonowana stylistyka sprawiają, że K810i sprawia wrażenie telefonu mniej "zabawkowego" od poprzednika.



Największą nowością jest automatyczna zmiana funkcji przycisków, podczas przechodzenia z trybu telefonu, do trybu aparatu fotograficznego. Znikają opisy cyfrowo-literowe przycisków, zaś pojawia się niebieskie podświetlenie, dla alternatywnych funkcji przycisków 1, 4, 7 i *. Te funkcje to kolejno: zmiana rozdzielczości zdjęcia, wybór trybu pracy autofocusu, timer i tryb pracy lampy błyskowej. Z założenia, praca z aparatem przebiega w poziomym ułożeniu telefonu. W takim położeniu, palec wskazujący prawej ręki, trafia idealnie w spust migawki. Lewy kciuk, obsługuje przyciski wyboru scenerii i trybu wykonywania zdjęć, zaś pod prawym kciukiem, znajdują się cztery wymienione wyżej, alternatywne funkcje klawiatury numerycznej oraz joystick.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News