DAJ CYNK

Test telefonu Sony Ericsson Xperia ray

Mateusz Pakulski (Q!)

Testy sprzętu

Niewielkie zastrzeżenia można mieć do czułości panelu dotykowego. Co prawda nie będziemy zmuszeni do wielokrotnego dotykania konkretnych opcji menu żeby je wybrać, nie będzie to również koniecznie w co piątym lub dziesiątym dotyku, ale trzeba się liczyć z możliwością wystąpienia konieczności podwójnego, czasem i potrójnego wybrania danej opcji od czasu do czasu.

Mimo tej drobnej niedogodności, ekran to zdecydowanie jedna z najmocniejszych cech testowanego telefonu. I nie mają na to wpływu jego fizyczne rozmiary - dzięki panoramicznym proporcjom, przekątna wynosząca dokładnie 3,3 cale nie jest żadną przeszkodą w komfortowym korzystaniu z telefonu. To sprawia, że urządzenie zachowuje swoje kompaktowe gabaryty, oferując przy tym wygodny wielkościowo i użytkowo ekran. Idealny kompromis.

System

Telefon pracuje pod kontrolą systemu Android 2.3.4 Gingerbread. Napędza go procesor Qualcomm Snapdragon MSM8255, który pracuje z prędkością 1 GHz i współpracuje z 512 MB pamięci operacyjnej. Do pomocy przy obliczeniach graficznych otrzymał on układ Adreno 205 GPU. Pamięć wewnętrzna urządzenia to 1 GB, z czego dla użytkownika dostępnych jest około 300 MB. Wielkość tę można rozszerzyć za pomocą kart pamięci microSDHC o wielkości do 32 GB. Jak taka mieszanka sprawuje się w praktyce? Nieźle.

System został nieznacznie przybrany w Sony Ericssonowym stylu - menu główne składa się z pięciu pulpitów oraz dolnego paska, na którym można umieścić do 4 skrótów do najczęściej używanych aplikacji (lub folderów z nimi). Ekrany w menu przesuwane są w poziomie, a znajdujące się na nich ikony posegregować można według czterech kategorii. Czcionka oraz menu z ustawieniami utrzymane jest w kolorach srebrnych, podobnie jak i wskaźniki informujące o ustawieniach konkretnych funkcji - wszystko prezentuje się kolorowo, estetycznie i przejrzyście. Poza jej wielkością - osoby o gorszym wzroku mogą mieć problem z dojrzeniem niektórych ikon, np. na pasku statusu (siła sygnału, zegar itp.).

Prędkości menu, poza nielicznymi wyjątkami (np. podczas kopiowania danych do pamięci telefonu), niewiele można zarzucić - wszystkie menu i ustawienia chodzą bardzo płynnie, a same aplikacje z reguły uruchamiają się szybko i bez zbędnego oczekiwania. Nieznaczne zastrzeżenia można mieć do wybranych aplikacji czy funkcji telefonu, jak np. aparatu fotograficznego czy Galerii (wraz z wyświetleniem dostępnych elementów), których uruchomienie może trwać nawet sekundę i dłużej. Poza tymi drobnymi niedociągnięciami całe menu działa wzorowo i podczas ponad dwóch tygodni korzystania z telefonu ani razu nie zdarzyło się, aby nadużył on mojej cierpliwości - w przypadku sprzętu elektronicznego jej zapas jest mocno ograniczony. Duży plus.

Dźwięki

Jakość rozmów prowadzonych za pomocą XPERII ray jest dobry - bez względu na moc sygnału czy otoczenia w jakim się znajdujemy, zarówno my będziemy słyszeć naszego rozmówcę, jak i on nie będzie się przesadnie skarżyć na jakość prowadzonej z nami rozmowy. Słyszany dźwięk jest głośny i wyraźny, jednak w tle słyszalny jest niekiedy nieznaczny szum. Dzieje się tak pomimo aktywnej opcji odszumiania otoczenia podczas rozmowy. Ostatecznie jednak nie przeszkadza to w rozmowie czy skutecznym porozumieniu się.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News