DAJ CYNK

Test telefonu Sony Ericsson Yari

Karol Wirkowski (vinc)

Testy sprzętu

To co miało być najbardziej przyciągające w Yari rozczarowuje. Konfiguracja gier nie należy do ciężkich, ale zajmuje sporo czasu i nerwów. Całkowicie nieadekwatnie do możliwości gier, które są bardzo proste i z reguły sprowadzają się do bardzo nudnych czynności. Fabuły gier wykorzystujących tę technologię są krótkie, o nieskomplikowanej fabule. Nie trudno odnieść wrażenia, że darmowe tytuły zostały stworzone wyłącznie na potrzeby reklamy. Nie żądam od producenta bardzo złożonych gier, tym bardziej za darmo, ale przynajmniej jedna w celach prezentacji i zainteresowania powinna być dostępna w standardzie. Jeżeli niebawem nie pojawi się interesująca, grywalna, z ciekawą fabułą gra, w pełni wykorzystując tę technologię i nie znudzi się po kilku minutach, to Gesture Gaming okaże się wielkim niewypałem.

Możliwości dostępu do gier, prawie dorównują ilości zainstalowanych aplikacji. Oprócz wcześniej wspomnianych klawiszy nad wyświetlaczem oraz ikony Menu, dostęp można uzyskać za pomocą aplikacji Game Carousel. Program ten działa w tle, a dostępny jest z poziomu Pulpitu telefonu. Klawisz funkcyjny przypisany do Multimediów zamienia się za dostęp do wspomnianej aplikacji, która widoczna jest na Pulpicie. Działa podobnie jak Aktywny Tryb Gotowości w Nokiach pracujących pod kontrolą S40, np. 6303. Obsługa tej aplikacji jest bardzo widowiskowa, ponieważ odbywa się za pomocą Akcelerometru lub Klawisza Nawigacyjnego. Oprócz dostępu do zainstalowanych gier, aplikacja ta pozwala na bezpośrednie ściąganie na telefon gier dostępnych na PlayNow. Trzeba zaznaczyć, że Game Carousel jest bardzo przydatną, a zarazem widowiskową aplikacją w telefonie przeznaczonym do gier.

Odtwarzacz muzyki i filmów

Od lat opinie, co do jakości muzyki telefonów z logo Sony Ericsson są zgodne, jest bardzo dobra. Nie zmienia tego fakt, że odtwarzacze muzyczne zaimplementowane przez tego producenta nie należą do zaawansowanych. Typowym przedstawicielem tej myśli jest Yari. Tutaj ingerencja użytkownika w ustawienia dźwięku została ograniczona. Wybór został sprowadzony do jednego z pięciu ustawień korektora dźwięku oraz polepszenia efektu stereo. Nowością są bardzo atrakcyjne wizualnie, nawiązujące do muzyki (odtwarzacz kaset, gramofon, itp.) Skórki odtwarzacza. Dostępne są zarówno w trybie poziomym oraz pionowym. Minimalizacja odtwarzacza pozwalana na korzystanie z telefonu bez konieczności wyłączania muzyki. Dodatkowo istnieje możliwość wyrażenia nastroju odtwarzanej muzyki przy pomocy odtwarzacza - SenseMe. Podczas blokady klawiatury obsługa ogranicza się do klawisza głośniej/ciszej, który pozwala wyłącznie na przełączanie utworów oraz regulacje głośności. Głośniki stereo zobowiązują i Yari z tej próby wychodzi bardzo dobrze. Jak na głośniki w telefonie dźwięk jest bardzo czysty, szczegółowy z charakterystyką tonów wysokich. Maksymalna wartość głośności nie zaburza tego odczucia. Dołączone do zestawu słuchawki wytrzymują próbę, ale nie odwzorowują maksymalnych możliwości muzycznych telefonu. Bardziej zostały stworzone do wykonywania połączeń niż słuchania intensywnie muzyki. W ramach testu podłączony został zestaw słuchawkowy Sony Ericsson HPM-77. Yari gra głośno, czysto, a co najważniejsze szczegółowo. Fanów muzyki może odstraszyć Fast Port i brak JACK-a 3,5 mm. Obawę pogłębi fakt, że słuchawki z zestawu nie posiadają przejściówki na JACK 3,5.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News