DAJ CYNK

Test telefonu Sony Xperia T3

Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Xperia T3 jest zwyczajnie duża. Wymiary 150,7 x 77 x 7 mm, to ledwie 2 mm mniej od szerokości phabletu Galaxy Note 3, a używany równolegle Huawei P7, to przy T3 wręcz kruszyna, która wydawała się niknąć w dłoniach. Xperię ratuje grubość obudowy, ponieważ 7 mm, to rzeczywiście niewiele oraz przystępna masa 148 gramów, która dobrze pasuje do wymiarów. Sama konstrukcja została dobrze wykonana i można się przyczepić jedynie do tyłu obudowy, który delikatnie ugina się w środkowej części. Drugi minus za niemiłosiernie brudzący się otwór głośnika rozmów i brudzącą się, matową powierzchnię tyłu obudowy.

Specyfikacja i wydajność

Specyfikacja Xperii T3, to praktycznie kalka wszystkich dzisiejszych smartfonów ze średniej półki. Czterordzeniowy Snapdragon 400, 1 GB pamięci RAM i układ graficzny Adreno 305, a wbudowanych 8 GB pamięci dla użytkownika zostaje 4,9 GB. Jest to sprawdzona konfiguracja, które idealnie spisuje się w tej półce cenowej. Działanie smartfonu jest bardzo płynne, a po aktualizacji oprogramowania (Android 4.4.2, kompilacja 18.1.A.1.21) w trakcie testów dodatkowo się poprawiło. Przewijanie menu jest błyskawiczne, aplikacje nie każą na siebie czytać, zdjęcia w galerii wczytują się płynnie. Generalnie na podstawowe czynności nie ma co narzekać. Pomimo tych samych podzespołów co Xperia M2 i Moto, Xperia T3 delikatnie odstaje przy przeglądaniu Internetu. Nie chodzi tu jednak o jakaś ogromną różnicę, ale jest delikatnie wolniej. Różnica jest widoczna przy większej ilości elementów na stronie i podczas uruchamiania filmów z sieci. Nie jest to wada w jakikolwiek sposób dyskwalifikująca T3. Żadnych problemów nie przysparzają średnio i trochę bardziej wymagające tytuły gier. O GTA San Adreas można skutecznie zapomnieć, ale takie tytuły jak NFS Most Wanted, GTA 3, czy The King of Fighters działają bez zarzutów. W popularnych benchmarkach T3 wypada bardzo dobrze. Wynik w AnTuTu , to 19922, a Quadrant Standard ocenił ją na 10454 punkty.

Wyświetlacz

Ekran, który został zamontowany w Xperii T3 zdecydowanie wymaga oddzielnego akapitu. Większość stałych Czytelników po zobaczeniu obok siebie mojego nazwiska i Test Sony z góry założyło, ze jak zawsze zganię wyświetlacz. Niestety, nie tym razem. Sony w końcu poszło po rozum do głowy i do T3 trafił wyświetlacz IPS. Na przekątnej 5,3 cala została rozciągnięta rozdzielczość 720p. Chociaż rozciągnięta, to określenie trochę na wyrost, ponieważ rozdzielczość zupełnie nie przeszkadza w codziennym użytkowaniu. Pojedyncze piksele nie są widoczne, a wyświetlane elementy nie są przesadnie za duże. Poza tym, Galaxy Note 2 ma tę samą rozdzielczość i nikt nigdy na to nie narzekał. W końcu ekran w Sony nie będącym modelem flagowym (jak Xperia Z2) nie musi się wstydzić ekranem, na który aż przykro patrzeć. Co prawda nie jest to najwyższej jakości panel IPS, ale w końcu obraz jest jasny, z żywymi kolorami i czytelny w słońcu. Nie tak jak Nokie z technologią Clear Black, ale jest wystarczająco dobrze. Sony przewidziało możliwości regulacji temperatury barwowej ekranu, ale jest to bardziej ciekawostka niż coś użytecznego. Przydatna jest za to funkcja ciągłego podświetlania wyświetlacza w momencie, kiedy trzymamy telefon w ręce.

Mam ogromną nadzieję, że Sony nie cofnie się rezygnując z IPS-ów. W końcu na rynku pojawi się wodoodporna odmiana Xperii M2, również z IPS-em, więc jestem dobrej myśli.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News