DAJ CYNK

Test telefonu Sony Xperia T3

Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Połączenia i wiadomości

Ten fragment nietypowo zacznę od wiadomości, ponieważ w tej kwestii Xperii T3 należy się więcej pochwał. Sama obsługa wiadomości się nie zmieniła. Nadal mamy do wyboru standardową, niezmienioną, aplikację systemową lub Google Hangauts. Klawiatura Xperii mocno zmieniła się w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Przede wszystkim poprawie uległa autokorekta, z której w końcu zacząłem korzystać i robiłem to z ogromną przyjemnością. Szybko przyzwyczaiłem się do automatycznie robionych odstępów między wyrazami, a zmiany błędnie poprawionych wyrazów musiałem robić zadziwiająco rzadko. Sama klawiatura jest wygodna. Przyciski są duże, mądrze rozmieszczone, a osoby nie lubiące wciskać pojedynczych guzików mogą skorzystać z pisania na wzór Swype. Przy tej przekątnej ekranu dużym ułatwieniem dla osób z mniejszymi dłońmi jest możliwość przesunięcie klawiatury do jednego z boków ekranu. Dla takich osób pisanie w poziomie może nie należeć do najwygodniejszych, ponieważ sięganie do środkowych liter klawiatury nie jest najprostsze. Przed rozpoczęciem pisania warto wyregulować poziom wibracji podczas wciskania klawiszy. Wibracje w Xperii T3 są bardzo silne i telefon wpada w straszny rezonans podczas szybkiego pisania. Z drugiej strony w trybie cichym jest to bardzo duża zaleta, ponieważ ciężko jest przegapić przychodzące połączenie.

Wykonywane połączenia wypadają trochę słabiej od wprowadzania tekstu. Główną przyczyną jest ich jakość. Co prawda nie jest źle, ale do wielu modeli na rynku sporo Xperii T3 brakuje pod względem czystości przekazywanego głosu. Jakość rozmów oceniłbym na 7,5/10. Dodatkowo osoby po drugiej stronie dość często narzekały na zniekształcenie głosu. Narzekać za to nie można na dobrą głośność, za którą solidne 9/10. Również nie sposób narzekać na zasięg, który jest zwyczajnie bardzo dobry, zarówno w 2G, jak i 3G oraz LTE.

Obsługa wiadomości e-mail działa bardzo sprawnie. Wszystko jest synchronizowane na bieżąca, treści wiadomości są pełne, prawidłowo wyświetlane. Dołączane załączniki również nie stanowią żadnego problemu.



Internet i GPS

Xperia T3 oferuje bogaty pakiet łączności z Internetem. Obok standardowego HSPA (HSDPA do 42 Mb/s; HSUPA do 5,76 Mb/s) i Wi-Fi kategorii a/b/g/n otrzymujemy do dyspozycji LTE kategorii 4 (150/50 Mb/s). Jako, że mój ukochany operator w końcu udostępnił dostęp do LTE, mogłem w pełni przetestować możliwości smartfonu w różnych lokalizacjach. Na szybkość połączenia, o ile tylko pozwalał na to zasięg (a po zwalał, bo T3 radzi sobie z nim bardzo dobrze) ani razu nie mogłem narzekać. Systemowy Google Chrome, jedyna zainstalowana przeglądarka, również działa bardzo sprawnie. T3 szybko wczytuje strony i bezproblemowo radzi sobie z ich treścią. Jak już wspominałem, w stosunku do Xperii M2 oraz Moto G, delikatnie odstaje w momencie otwierania filmów z różnych serwisów oraz tych dołączanych do artykułów. Są to jednak sekundowe odchylenia, nie mające zupełnie wpływu na codzienne użytkowanie. Oprócz dobrego zasięgu sieci komórkowej, złego słowa nie mogę powiedzieć o zasięgu Wi-Fi. Połączenia zawsze były stabilne i pozwalały w zasadzie na maksymalne możliwe oddalenie się od routera.

Powodów do narzekania nie przysparza moduł GPS. Smartfon określa naszą aktualną pozycję w zasadzie na już. Po złapaniu sygnału nie gubi go i bardzo skutecznie, a przede wszystkim precyzyjnie, prowadzi do celu. Obok standardowej nawigacji od Google dostępna jest aplikacja Navigon. Co prawda oferuje ona jedynie 30-dniową subskrypcję, ale jeśli wierzyć w informacje przez nią wyświetlane, licencję można odnawiać nieskończenie wiele razy.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News