Podsumowanie
Seria XZ2 była momentem bardzo odważnego eksperymentu Japończyków pod względem wzornictwa. Niektórym zmiana się pewnie spodobała, ale zdecydowanie nie mi. Ale jednak muszę przyznać, że przeżyłem coś w rodzaju odwrotnego syndromu paryskiego – spodziewałem się czegoś tak strasznego, że przeżyłem bardzo miłe rozczarowanie. Nie jest tak źle jak myślałem, niemniej…. to wybrzuszenie na plecach naprawdę odbiera urok. Udało się jednak znacznie zwiększyć wyświetlacz bez radykalnego powiększenia rozmiaru urządzenia.Polepszeniu uległ aparat, a raczej jego oprogramowanie. Z tym Sony wcześniej miewał bowiem kłopoty. Sam telefon jest bardzo wydajny i działa płynnie. Na plus przemawia zredukowanie ramek, ale moim zdaniem to nie jest argument na tyle mocny bym wybaczył Japończykom usunięcie jacka 3,5 mm. No po prostu nie.
Klienci będą bardzo miło zaskoczeni wytrzymałością akumulatora. O ile nie używali wcześniej Xperii XZ1 Compact.
No właśnie, XZ1 Compact. Starszy o pół roku telefon Sony rzuca złowrogi cień na swojego następcę. Model XZ2 kosztuje bowiem teraz 2 tysiące złotych. To dobra cena, naprawdę.
Ale XZ1 Compact można kupić już za 1300 złotych. I moim zdaniem XZ1 Compact jest teraz o wiele lepszym wyborem niż XZ2. Możemy mieć flagowca za cenę średniaka, dostaniemy niewiele wolniejszy układ, ale wytrzymalszy akumulator. Zachowamy również jacka 3,5 mm.
Zalety:
- zredukowanie ramek i zwiększenie obszaru roboczego
- polepszone oprogramowanie aparatu
- płynnie działający system
- doskonała wręcz wydajność
- wytrzymały akumulator...
Wady:
- ...ale jednak lepsze wrażenie zostawia ten z XZ1 Compact
- brak jacka 3,5 mm
- brak ładowania bezprzewodowego
Ocena końcowa: 8/10
Filmy wykonane telefonem:
Galeria zdjęć: