DAJ CYNK

Test telefonu TP-Link Neffos X1 Lite

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu



Multimedia

Neffos X1 Lite bazuje na rozwiązaniach multimedialnych opracowanych przez firmę Google. Mamy tu więc aplikacje Zdjęcia, Muzyka Play i Filmy Play. Producent telefonu daje jednak dwa własne programy - prosty odtwarzacz wideo oraz radio FM. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby doinstalować ulubione oprogramowanie ze sklepu Google Play.



Testowany smartfon TP-Linka to zdecydowanie nie jest telefon muzyczny. Zewnętrzny, pojedynczy głośnik gra nawet głośno i czysto, ale obdarza nas głównie wysokimi tonami. Jeśli przy użyciu tego telefonu zechcemy posłuchać muzyki, to zdecydowanie polecam użycie słuchawek. Nie ma ich w zestawie, więc użyłem słuchawek dokanałowych z Xperii XZ Premium. Jeśli słuchawki są odpowiedniej jakości, usłyszymy w końcu basy. Na słuchawkach Sony niskie tony są całkiem przyjemne w odbiorze. Niestety cała reszta brzmi nijako - brakuje odpowiedniej głębi, jest też stosunkowo cicho (nasze uszy będą za to bezpieczniejsze).

Aparat fotograficzny

Aplikacja fotograficzna w Neffosie jest prostym w obsłudze narzędziem, które wszystkie najważniejsze opcje ma zgromadzone na ekranie głównym. Na lewo od ekranu głównego znajduje się ekran trybów, których mamy 5. Najciekawszy wydaje się tryb Zaawansowany , który pozwala nam ręcznie dopasować główne parametry zdjęć. Tu też znajdziemy przycisk prowadzący do ustawień aplikacji. Lewy ekran, do którego mamy dostęp z trybu automatycznego (Aparat), zawiera 8 barwnych filtrów, które możemy nałożyć na zdjęcia.



Od Neffosa X1 Lite nie możemy oczekiwać topowej jakości zdjęć, ale biorąc pod uwagę jego cenę nie jest najgorzej. Najlepsze zdjęcia wychodzą w idealnych warunkach oświetleniowych, czyli wtedy, gdy światła nie ma ani za mało, ani za dużo. Przyczepić można się przede wszystkim do dużego poziomu szumów i niskiej szczegółowości zdjęć (szczególnie to widać po powiększeniu wybranego fragmentu zdjęcia), a także problemów z autofocusem, jeśli nie wskażemy palcem punktu ostrzenia. Tryb HDR czasem pomaga, jednak na zdjęciach nocnych zwiększa ilość szumów. Poza tym próżno tu szukać automatu, który włączy HDR wtedy, gdy jest to przydatne. Przednim aparatem zrobimy przyzwoite selfie, które z powodzeniem opublikujemy w serwisie społecznościowym dzięki nieźle działającej funkcji upiększania.

Lepiej od zdjęć wypadają filmy z głównego aparatu, które możemy rejestrować w maksymalnej rozdzielczości FullHD. Cudów nie ma, jednak w porównywalnych warunkach otrzymamy lepszą ostrość i bardziej nasycone kolory, niż na zdjęciach. Oczywiście żadnej stabilizacji obrazu tu nie znajdziemy, nawet elektronicznej. Przy okazji ciekawostka - liczba rejestrowanych klatek na sekundę maleje wraz z ilością światła.

Zasilanie

TP-Link Neffos X1 Lite zasilany jest niewymiennym akumulatorem litowo-jonowym o pojemności 2550 mAh. Przy intensywnym korzystaniu może to wystarczyć na jeden dzień pracy. Jeśli będziemy oszczędni, powinno nam się udać osiągnąć dwa, a w skrajnych przypadkach trzy dni. Ale to tylko jeśli nie będziemy za często sięgać po telefon i wybudzać jego ekranu. Czas działania telefonu na raz naładowanej "baterii" możemy nieco wydłużyć, uruchamiając jeden z dwóch trybów oszczędzania energii. Najlepsze efekty da Zmaksymalizowane oszczędzanie energii, kiedy smartfon zmienia się w prosty telefon obsługujący tylko połączenia głosowe i wiadomości tekstowe.



Jeśli wierzyć benchmarkom (tabela poniżej), akumulator w Neffosie X1 pozwoli na niecałe 5 godzin grania w wymagający tytuł lub niecałe 8 godzin innego rodzaju pracy przy włączonym ekranie z jasnością ustawioną na około 200 luksów (czyli w zamkniętym pomieszczeniu).

Telefon Pojemność akumulatora (mAh) PCMark for Android, Work 2.0 (min) GFX Bench, Manhattan 3.1 (min)
Asus Zenfone 4 3300 564 304,7
LG Q6 3200 445 392,1
myPhone Hammer Axe Pro 5000 512 459,6
Nokia 5 3000 521 349,3
Samsung Galaxy J5 2017 3000 723 470,5
TP-Link Neffos X1 Lite 3000 476 422,4
Wiko WIM Lite 3000 476 422,4

W komplecie z Neffosem jest ładowarka 5V/1A. Potrzebuje ona ponad 2,5 godziny, by napełnić pusty akumulator przy wyłączonym systemie.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News