Xiaomi napędzany jest przez układ Snapdragon 8 Gen 2, czyli topowy w tej chwili SoC firmy Qualcomm. Pamięci RAM, w wydajnym, najnowszym standardzie LPPDDR5x, producent daje do wyboru 8 lub 12 GB – do naszej redakcji trafił wariant mocniejszy, któremu towarzyszy 256 GB typu UFS 4.0. Niestety, na razie Xiaomi Polska nie planuje wprowadzić wersji 12 GB.
Co warte podkreślenia, pamięć RAM to najnowsza wersja LPPDDR5x o prędkości 8530 Mbps – jest to najbardziej wydajne rozszerzenie standardu, wprowadzone kilka miesięcy temu przez Samsunga. Z tego rozwiązania korzysta też seria Galaxy S23, ale już wcześniej (podczas chińskiej premiery w grudniu 2022) trafiło do Xiaomi 13. Zapewnia to jeszcze szybsze dostęp do danych w pamięci operacyjnej.
W takiej konfiguracji o wydajność nie trzeba się martwić, smartfon jest jak rakieta i trudno, żeby było inaczej. Możemy być pewni, że zarówno codzienne korzystanie z wielu aplikacji równocześnie, jak i odpalanie gier z najwyższą szczegółowością grafiki, zapewni maksimum komfortu i dobrej zabawy.
Wysoką wydajność potwierdzają wyniki testów syntetycznych. W testach AnTuTu 9 smartfon trafia do ścisłej czołówki najbardziej wydajnych telefonów. Xiaomi 13 osiągnął 1 254 790 punktów w standardowym trybie wydajności („zrównoważony”) i aż 1 292 004 po zmianie wydajności na tryb maksymalny („wydajność”). To bardzo dobry wynik, zbliżający się do testowanego przeze mnie ostatnio, rekordowego Redmagic 8 Pro (1 298 210). Dla porównania Samsung Galaxy S23 Ultra z podrasowanym, szybszym w teorii wariantem Snapdragona 8 Gen 2 nakręcił 1 254 959.
Wydajność ogólna | AnTuTu V9 | Geekbench 5 | AI Benchmark | |
Jeden rdzeń | Wszystkie rdzenie | |||
ASUS ROG Phone 6D Ultimate | 1107724 | 1370 | 4564 | 937,1 |
Asus ROG Phone 6 Pro | 1113833 | 1328 | 4126 | 1405 |
ASUS Zenfone 9 | 1082688 | 1317 | 4324 | 1375 |
Huawei Mate 50 Pro | 1024078 | 1278 | 3924 | 132,3 |
Motorola Edge 30 Ultra | 1075374 | 1327 | 4223 | 1355 |
Nubia Redmagic 7 | 1023508 | 1252 | 3838 | 253 |
Nubia Redmagic 8 Pro | 1298210 | 1487 | 5132 | 1989 |
OnePlus 10T | 1026360 | 1323 | 3994 | 1350 |
OnePlus 11 5G | 1250574 | 1495 | 4930 | 2006 |
OPPO Find x5 Pro | 912850 | 1221 | 3282 | 161 |
Samsung Galaxy S22 | 862637 | 706 | 3378 | 107,4 |
Samsung Galaxy S22 Ultra | 864815 | 1157 | 3463 | 103,4 |
Samsung Galaxy S23 Ultra | 1254959 | 1574 | 4894 | 2027 |
Sony Xperia 1 IV | 818821 | 1137 | 3218 | 510,5 |
Vivo x80 Pro | 1004087 | 1169 | 3562 | 1241 |
Xiaomi 12 | 943031 | 1241 | 3502 | 1059 |
Xiaomi 12 Pro | 1002675 | 1244 | 3663 | 1031 |
Xiaomi 12T Pro | 1102834 | 1337 | 4338 | 902 |
Xiaomi 13 | 1292004 | 1484 | 5056 | 2063 |
Xiaomi Poco F4 GT | 916160 | 1251 | 3655 | 1119 |
Inna kwestia to kultura pracy. Zeszłoroczny Xiaomi 12 ze Snapdragonem 8 Gen 1 po naszych testach okazał się „bardzo gorącym telefonem” i to nie w przenośni. Jak jest z Xiaomi 13? Nowszy układ Gen 2 wykonany jest w tej samej architekturze 4 nm, jednak Qualcomm przekonywał, że tym razem zadbał o skok wydajności bez przegrzewania się. Xiaomi też dołożyło coś od siebie, czyli układ chłodzenia z komorą parową 4642 mm², większą niż w poprzedniku.
Podczas dwugodzinnego testu z symulacją gry 3D, który pozwalał nieźle rozgrzać wcześniej testowane smartfony, Xiaomi 13 zachowywał sensowną temperaturę 38 stopni, maksymalnie do 40 stopni. Czuć oczywiście lekkie ciepło, ale do gorąca mu bardzo daleko.
W teście obciążeniowym 3DMark Wild Life Extereme po pierwszym przebiegu smartfon rozgrzał się do około 40 stopni. Stabilność pozostała na stosunkowo dobrym poziomie 96,7%. W drugim przebiegu utrzymywała się podobna temperatura, ale wydajność spadła do 95,1%. Trzeci test – temperatura do 40 stopni, stabilność o dziwo wzrosła do 97,9%. To dobre wyniki, a spadek mocy niewielki.
Gorzej było w teście obciążenia w aplikacji CPU Throttling – smartfon dość szybko nagrzał się do 40 stopni w górnej części ekranu, by pod koniec pierwszego przebiegu wykręcić 44 stopnie. Później wciąż utrzymywał zbliżone temperatury, maksymalnie sięgając 45,5 stopnia (spadek wydajności do 48%). Co jednak ważne – te 45 stopni zanotowałem tylko w jednym punkcie, natomiast w innych częściach obudowy temperatura pozostawała na sensownym poziomie 38 stopni. Widać też, że w całej konstrukcji elementem rozpraszającym na zewnątrz ciepło jest metalowa ramka na boku telefonu, osiągająca wyższe temperatury niż ekran i tył obudowy. Subiektywne wrażenie jest bardzo niekorzystne, bo rozgrzany metal wydaje się gorętszy niż w rzeczywistości.
Cały czas mowa jednak o testach syntetycznych. W praktyce trudno osiągnąć takie wyniki, chociaż intensywne granie w gry w pełnej rozdzielczości może się skończyć podobnym rezultatem. Na przykład godzina grania w Genshin Impact rozgrzała telefon do 41 stopni, więc ciepło wyraźnie czuć, choć do wartości krytycznych jeszcze daleko.
Wydajność w grach | 3D Mark | GFXBench offscreen | Maksymalna temperatura obudowy [°C] | ||
Wild Life Extreme | Wild Life Extreme Stress Test | Aztec Ruins Vulkan High Tier 1440p | Car Chase 1080p | ||
ASUS ROG Phone 6D Ultimate | 2650 | 96,40% | 3132 | 5233 | 52,1 |
Asus ROG Phone 6 Pro | 2787 | 94,80% | 3307 | 6102 | 50,9 |
ASUS Zenfone 9 | 2766 | 52,90% | 2976 | 6172 | 48 |
Huawei Mate 50 Pro | 2755 | 33,10% | 3264 | 4042 | 47,9 |
Motorola Edge 30 Ultra | 2767 | 50,50% | 2891 | 4892 | 46 |
Nubia Redmagic 7 | 2606 | 99,10% | 3073 | 4456 | 51 |
Nubia Redmagic 8 Pro | 3690 | 98,00% | 4293 | 7353 | 41 |
OnePlus 10T | 2766 | 90,00% | 3304 | 6022 | 47 |
OnePlus 11 5G | 3707 | 54,90% | 4435 | 7514 | 48,3 |
OPPO Find x5 Pro | 2580 | - | 2952 | 5586 | 47 |
Samsung Galaxy S22 | 1740 | 68,50% | 1994 | 3295 | 44,1 |
Samsung Galaxy S22 Ultra | 2023 | 64,70% | 1883 | 4267 | 45,8 |
Samsung Galaxy S23 Ultra | 3845 | 67,30% | 4560 | 7616 | 46,2 |
Sony Xperia 1 IV | 2409 | 50,80% | 1700 | 2963 | 49,6 |
Vivo x80 pro | 2588 | 76.5%% | 2385 | 5662 | 44,6 |
Xiaomi 12 | 2508 | 47,20% | 2167 | 5568 | 43 |
Xiaomi 12 Pro | 2585 | 49,80% | 2825 | 5245 | 45,6 |
Xiaomi 12T Pro | 2776 | 94,70% | 3216 | 6064 | 45 |
Xiaomi 13 | 3652 | 95,1% | 4184 | 7092 | 45,5 |
Xiaomi Poco F4 GT | 2565 | 45,50% | 2996 | 5660 | 46,7 |
Źródło zdjęć: Telepolis.pl
Źródło tekstu: Telepolis.pl