Który wariant zakupu wybrać?
Przedstawione kwoty nie mówią nam jednoznacznie, który wariant zakupów jest najkorzystniejszy. Tak naprawdę różnice w cenach, choć oczywiście bardzo ważne, są tutaj zdecydowanie sprawą drugorzędną. Mimo wszystko przyjrzyjmy się jak wypadają nasze smartfony w najtańszych opcjach, dla każdego z wariantów zakupu. Warto przy tym zauważyć, że zapowiadana przez T-Mobile gwarancja najniższej ceny, która obowiązuje w przypadku smartfonów Huawei i Xperii M5 faktycznie się sprawdza.
Smartfon |
Huawei P8 Lite (799 zł) |
Rata + abonament |
ŁWU |
Raty 0% |
69,95 zł |
1 509 zł |
24 raty |
69 zł |
1 656 zł |
Orange |
50 zł |
1 509 zł |
T-Mobile |
41,99x12 i 69,99x12 zł |
1 362,76 zł |
Kredyt |
45,68 zł |
1 615,32 zł |
Smartfon |
Samsung Galaxy J5 (699 zł) |
Rata + abonament |
ŁWU |
Raty 0% |
69,90 zł |
1 469 zł |
24 raty |
34 zł |
1 536 zł |
Orange |
70 zł |
1 779 zł |
T-Mobile |
41,99x12 i 69,99x12 zł |
1 343,76 zł |
Kredyt |
45,68 zł |
1 515,32 zł |
Smartfon |
Microsoft Lumia 550 (455 zł) |
Rata + abonament |
ŁWU |
Raty 0% |
52,75 zł |
1 175 zł |
24 raty |
54 zł |
1 296 zł |
Orange |
50 zł |
1 200 zł |
T-Mobile |
41,99x12 i 69,99x12 zł |
1 362,76 zł |
Kredyt |
45,68 zł |
1 271,32 zł |
Smartfon |
Apple iPhone 6s 16GB (2999 zł) |
Rata + abonament |
ŁWU |
Raty 0% |
179,95 zł |
3 719 zł |
24 raty |
172 zł |
4 128 zł |
Orange |
130 zł |
4 299 zł |
T-Mobile |
79,99x12 i 129,99x12 zł |
3 834,76 zł |
Kredyt |
137,04 zł |
4 007,96 zł |
Smartfon |
Sony Xperia M5 (1598 zł) |
Rata + abonament |
ŁWU |
Raty 0% |
109,90 zł |
2 318 zł |
24 raty |
107 zł |
2 568 zł |
Orange |
110 zł |
2 609 zł |
T-Mobile |
59,99x12 i 99,99x12 zł |
1 938,76 zł |
Kredyt |
91,36 zł |
2 510,64 zł |
Zakup smartfonu na wolnym rynku, bez względu na to, czy zdecydujemy się na jeden z dostępnych wariantów rat, czy też weźmiemy w tym celu kredyt, daje nam praktycznie nieograniczone możliwości wyboru dostawcy usług telekomunikacyjnych. Możemy wybrać dowolną ofertę, zarówno z długim kontraktem, jak również taką z możliwością jej szybkiego wypowiedzenia (jak nju mobile, Heyah, czy też Red Bull Mobile) albo też ofertę na kartę. Kiedy tylko chcemy, "zabieramy swoje zabawki" i przenosimy się z numerem tam, gdzie jest najtaniej, jest najlepszy zasięg, czy też najładniejszy celebryta w reklamie.
Kupno telefonu na wolnym rynku nie jest jednak dla każdego. Powód jest prosty - nie każdy dostanie w sklepie raty lub kredyt bezpośrednio w banku. Zaległości w przeszłości, zbyt niskie dochody, problemy z ich udokumentowaniem albo jeden z najczęstszych powodów, czyli brak stałej umowy o pracę. Sam byłem w sytuacji, w której odmówiono mi rozłożenia na raty połowy ceny sprzętu potrzebnego dosłownie na wczoraj, bo moja umowa o pracę kończyła się za trzy dni. Nic nie dawało, że obok niej leżała druga, podpisana na kolejne dwa lata. Liczyła się obecna umowa, a przemiła Pani za biurkiem była nieugięta. I tutaj pojawiają się oferty operatorów.
Rozmawiając z osobami zajmującymi się sprzedażą telefoniczną u różnych operatorów często można od nich usłyszeć o klientach szukających drogiego smartfonu w najniższym możliwym abonamencie, z możliwie najniższą opłatą początkową (głównie rzędu maksymalnie kilkudziesięciu złotych). Operator nie wymaga umowy o pracę, a listy tzw. dokumentów aktywacyjnych bywają bardzo długie. Zazwyczaj wystarczy opłacony rachunek z własnym nazwiskiem, wyciąg z banku potwierdzający regularne wpływy, a nawet, co ciekawe, legitymacja studencka. O ile tylko dana osoba nie znajduje się na tzw. czarnej liście operatorów i nie zalega z płatnościami wobec żadnego z nich oraz nie jest wpisana do BIG-ów, to możliwe jest skorzystanie z dowolnej oferty. Wiele osób wybiera tę opcję jako swego rodzaju zamiennik dla oferty ratalnej ze sklepu.
Podsumowując nasze rozważania - o ile tylko jesteśmy w stanie sobie na to pozwolić, to ze względu na dużo większą elastyczność korzystniej jest kupić smartfon na wolnym rynku i dobrać do niego najkorzystniejszą ofertę u dowolnego operatora. W przeciwnym wypadku pozostaje nam związaniem się "cyrografem" z operatorem, do którego przez kolejne dwa lata będziemy przywiązani posiadając stałą, a po pewnym czasie niekoniecznie korzystną, usługę telekomunikacyjną.
Źródło zdjęć: Shutterstock