DAJ CYNK

Test robota Photon

Arkadiusz Dziermański (orson_dzi)

Wydarzenia

Photon - nauczyciel? Zabawka? A może udane połączenie? Nasz test rozwieje wszelkie wątpliwości.



Na temat Photona można przeczytać wiele rzeczy. W sieci pojawiło się już dużo informacji na temat jego możliwości, ale zazwyczaj to tylko teoria. W ostatnich dniach miałem okazję zobaczyć jak teoria przekłada się na praktykę. Czy Photon jest tak udaną zabawką jak wynika to z opisów? Czy faktycznie jest w stanie przekazać dziecku wiedzę na temat programowania za pomocą zabawy? W poniższej recenzji nie tylko poznacie odpowiedzi na te pytania, ale również dowiecie się kilku ciekawych informacji, które (trochę specjalnie) zostały pominięte w moim poprzednim opisie Photona.

Zobacz: Z wizytą w biurach i fabryce Photona

Wygląd, obudowa, co w pudełku



Photon jest robotem o wymiarach 190 x 170 x 172 mm i masie 690 gramów. Najmłodsi użytkownicy bez problemu podniosą go oburącz, a starsi spokojnie będą w stanie chwycić go jedną ręką. Obudowa składa się z trzech głównych elementów - głowy, tułowia oraz kółek.



Na głowie robota znajdziemy podświetlane oczy i czułki oraz umieszczony na samej górze włącznik. Z tyłu głowy, w jej dolnej części, został umieszczony głośnik. Tym czego nie widzimy jest czujnik dotyku, dzięki któremu Photon reaguje na głaskanie po czole.



W przedniej części tułowia, złożonego z dwóch elementów, znajduje się trójkątne, czarne pole, w którym zaszyty jest czujnik zbliżeniowy. Na obu bokach oraz w tylnej części tułowia widzimy zagłębienia. W przyszłości można w nich będzie zamontować dodatkowe elementy, jak np. płozę, którą Photon zbierze rozsypane na podłodze kredki lub klocki. Aktualnie trwają prace nad stworzeniem odpowiednich form, z których takie akcesoria będą produkowane.



Z tyłu obudowy znajdziemy nieosłonięty port microUSB wraz z diodą sygnalizującą koniec ładowania. Jeśli zajrzymy pod spód robota zobaczymy trzecie, obrotowe koło, które umożliwia poruszanie się w dowolnym kierunku w pełnym zakresie 360-stopni oraz kilka czujników skanujących podłoże. Dzięki nim Photon może poruszać po linii narysowanej na podłodze. Na kołach znajdziemy gumę, która pozwala Photonowi swobodnie poruszać się po nierównych powierzchniach. Oczywiście piasek z pewnością zaszkodzi użytym mechanizmom, ale już po betonie, dywanach lub sztucznej trawie robot spokojnie będzie w stanie jeździć. Co prawda trochę wolniej niż po gładkiej powierzchni, ale to domena chyba wszystkich pojazdów.



Obudowa jest wykonana z solidnego, matowego plastiku. Cała konstrukcja nie wzbudza żadnych zastrzeżeń pod kątem jakości budowy, a dodatkowo nie zawiera żadnych elementów niebezpiecznych dla dziecka. Nie ma tutaj nic, co można by łatwo połknąć lub skaleczyć się o kant, a wszystkie elementy są ze sobą bardzo dobrze spasowane. Nie znajdziemy też żadnych niepożądanych szczelin i przerw na łączeniach elementów. Wnikliwa kontrola jakości robi swoje. Biały kolor obudowy aż prosi się o "spersonalizowanie" go kolorowymi mazakami, ale zdecydowanie muszę to odradzić. Powierzchnia nie jest do tego przystosowana i może być problem ze zmyciem nowych kolorów. Twórcy Photona chcieli aby można było go malować, ale to wymagało stworzenia śliskiej, błyszczącej obudowy. Została nawet stworzona taka forma, ale podobno wyglądała tak tandetnie, że bardzo szybko z niej zrezygnowano. Jako personalizację robota przewidziano naklejki, które cieszą się dużą popularnością i są dodawane do zestawów sprzedażowych. Również szkoły często pytają o możliwość otrzymania różnych robotów, np. jednego z wąsami, a drugiego uśmiechniętego.



Photon jest też przede wszystkim bardzo ładny. "Jaaaaakiiii słoooodkiiii!" było słychać za każdym razem, kiedy widziała go nowa osoba. Bez względu na to, czy byli to dorośli czy dzieci, każdy od razu najchętniej by go wyściskał. Faktycznie uroku Photonowi odmówić nie można, ale jest też przy tym bardzo efektowny. Szczególnie kiedy oczy i czułki zaświecą się intensywnym kolorem. Każda wyświetlana barwa jest mocno nasycona i prezentuje się tak samo dobrze zarówno w jasnym, jak i ciemnym otoczeniu.



Pudełko z moim robotem świeciło pustkami, w końcu wyniosłem go szafy biur Photona, ale zestaw sprzedażowy wygląda już lepiej. Znajdziemy w nim kabel USB, instrukcję obsługi oraz zestaw kolorowych naklejek do personalizacji obudowy.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News