DAJ CYNK

Test tabletu Kruger&Matz Edge 1162

orson_dzi (Arkadiusz Dziermański)

Wydarzenia

Ekran i dźwięk



Ekran nie jest najmocniejszą stroną tabletu Krugera. Wyświetla ładne kolory, ma w zasadzie maksymalne kąty widzenia, ale jest przy tym stosunkowo ciemny. Dodatkowo bardzo nie lubi wyświetlać koloru białego, który szybko zamienia w brzydką żółć i delikatnie przy tym ciemnieje. Również dotyk nie powala. Obsługa Windowsa 10 na dotykowym ekranie sama w sobie nie należy do najwygodniejszych, ale mój prywatny Lenovo Yoga 710 oferuje nieporównywalnie lepszy dotyk. A w końcu ekran dotykowy jest podstawą obsługi tabletu. Zdjęcie folii z ekranu oczywiście mocno poprawia sytuację, ale nadal czuć dużą różnicę np. w stosunku do ekranów w smartfonach.



Rozdzielczość Full HD na 11 calach pozwala na wygodną prace na dwóch otwartych oknach. Spodziewałem się, że przekątna ekranu będzie zbyt mała do takich zastosowań, ale bardzo miło się zdziwiłem.

Tablet został wyposażony w głośniki stereo znajdujące się w dolnej części bocznych krawędzi. Są one jednym ze słabszych punktów urządzenia. Nie dość, że grają bardzo cicho, to są zwyczajnie bardzo słabe. Bez problemu można znaleźć dużo głośniejsze i lepsze jakościowo głośniki w smartfonach. Na słuchawkach tablet gra poprawnie. Głośność jest odpowiednia, słychać lekki bas, są tony wysokie. Szału nie ma, ale to oglądania filmów i sporadycznego słuchania muzyki spokojnie wystarczy.



Pozostając w temacie multimediów, trzeba też wspomnieć o tym, że tablet posiada dwa aparaty. Które robią zdjęcia... I to w zasadzie jest wszystko co można powiedzieć w tym temacie. Zdjęcia są koszmarnej jakości, a przedniego aparatu można co najwyżej użyć do okazyjnej rozmowy przez Skype'a.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News