Urzędowi Regulacji Telekomunikacji i Poczty (poprzednik UKE) udało się w trybie mediacji uzgodnić obniżenie stawek MTR - to najważniejsze wydarzenie tygodnia sprzed 10 lat. Oprócz tego, dużo działo się u Polkomtela.
W tamtym czasie istniało zróżnicowanie stawek MTR w zależności od pory dnia. W weekendy i święta stawka pozostała na poziomie 40 groszy. O 2 grosze, do 48 groszy, spadła stawka w dni powszednie poza szczytem, a o 8,5 grosza, do 65 groszy, w szczycie. Były to wówczas jedne z najniższych stawek w Europie. Dla porównania, dziś wynosi ona 4,29 groszy.
Zobacz: Szansa na tańsze rozmowy do sieci komórkowych.
Jak to zwykle przy stawkach MTR bywa, obniżce przeciwna była PTC. Nie podpisała porozumienia z Telekomunikacją Polską argumentując, że zrobi to dopiero wtedy, kiedy TP obniży swoją marżę detaliczną na połączeniach z sieci stacjonarnej do komórkowej ze średnio 41 groszy do 20.
Zobacz: TP SA skarży PTC.
Plus zaprezentował nowe taryfy w Simplusie - TEAM7 i TEAM4. Pierwsza charakteryzowała się płaską stawką 78 groszy za minutę połączenia przez całą dobę. Druga wprowadzała rozróżnienie na noce i weekendy (60 groszy) i resztę (90 groszy). Przy okazji wprowadzono 10 złotowe doładowanie, które wówczas było najtańsze na rynku.
Zobacz: Nowa taryfy Simplus - TEAM4 i TEAM7.
Ciągle trwała telenowela związana z procesem sprzedaży Polkomtela. Orlen, zirytowany torpedowaniem prac przez KGHM, zerwał porozumienie mające na celu sprzedanie akcji telekomu.
Zobacz: Orlen stracił cierpliwość.
KGHM zapewne nie spieszyło się ze sprzedażą Polkomtela (podobnie jak i Dialogu), bo ceny miedzi były wówczas wysokie, a telekom także przynosił spore profity (i miejsca pracy). W II kwartale 2004 roku Polkomtel miał 1,4 mld zł przychodów i prawie ćwierć miliarda zł zysku netto. W sieci Plusa pracowało odrobinę ponad 6 mln kart SIM. ARPU abonamentowe wynosiło ponad 130 zł, a dla całej bazy - 75 zł.
Zobacz: Wyniki Polkomtela w drugim kwartale 2004 roku.
