DAJ CYNK

Kantorek: nadchodzi telewizja po LTE

Witold Tomaszewski

Wywiady

Klientom usługi wideo można, generalnie, serwować na dwa sposoby. Jeden to unicast, drugi to broadcast, w którym jeden strumień generowany jest dla wielu użytkowników. To sposób najbardziej efektywny pod względem obciążenia infrastruktury i sieci radiowej, dający możliwość obsługi praktycznie nieograniczonej liczby klientów przez pojedynczą stację. To technologia eMBMS - mówi w wywiadzie dla TELEPOLIS.PL Piotr Kantorek z Ericssona.

Klientom usługi wideo można, generalnie, serwować na dwa sposoby. Jeden to unicast, drugi to broadcast, w którym jeden strumień generowany jest dla wielu użytkowników. To sposób najbardziej efektywny pod względem obciążenia infrastruktury i sieci radiowej, dający możliwość obsługi praktycznie nieograniczonej liczby klientów przez pojedynczą stację. To technologia eMBMS - mówi w wywiadzie dla TELEPOLIS.PL Piotr Kantorek z Ericssona.

Żadna próba wdrożenia telewizji mobilnej w Polsce nie skończyła się jak do tej pory sukcesem. Po wygranym przez Info-TV-FM przetargu na obsługę multipleksu DVB-H, żaden z operatorów nie skorzystał z hurtowej propozycji i nie stworzył oferty detalicznej dla swoich klientów. Sprawa skończyła się karami UOKiK w związku ze stwierdzoną przez Urząd zmową monopolową. W tej chwili trwają postępowania sądowe w związku z odwołaniem się operatorów od decyzji UOKiK, którzy karę uznali za niezasadną.

Zobacz: 113 mln zł kary dla operatorów za blokowanie rozwoju technologii.

Problemem w wypadku DVB-H był sprzęt, na którym klienci mogliby odbierać mobilną telewizję. Wymagane były specjalne telefony, których na rynku było niewiele, a także niewielka ilość treści, serwowana głównie na zasadzie telewizji linearnej. W tej chwili operatorem DVB-H jest Cyfrowy Polsat, który wykorzystuje go w dużej mierze jako kolejny multipleks naziemnej telewizji - choć świadczy takie usługi mobilne.

Zobacz: Cyfrowy Polsat szykuje się do wdrożenia telewizji mobilnej.

Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu, na spotkaniach z inwestorami przejęcie Polkomtela argumentował m.in. tym, że sieci komórkowe to przyszłość telewizji to sieci komórkowe. W niedawnym wywiadzie dla TELEPOLIS.PL Wojciech Pytel, członek zarządu Polkomtela przyznał, operator jest zainteresowany technologią eMBMS (ang. enchanced Multimedia Broadcast Multicast System) i bacznie jej się przygląda, choć nie będzie to jeszcze temat na 2014 rok.

Zobacz: Pytel: jak nie jedna sieć LTE, to dwie.

Próby z unicastem, czyli wysyłaniem oddzielnego strumienia każdemu indywidualnemu użytkownikowi, podjął Play i Orange, z kolei Plus promuje iplę, oferując dodatkowy transfer.

Zobacz: Play oficjalnie uruchamia TV.Play.pl.
Zobacz: Orange: startuje telewizja "Tu i Tam".
Zobacz: Darmowe strony www i YouTube w Plus Internet.

Technologia LTE rozwija się całkiem prężnie...

Tak, to prawda. Jestem nieco zaskoczony tempem pojawiania się nowych sieci LTE, dzieje się to o wiele szybciej niż w przypadku UMTS 10 lat temu. Ciągle to jednak historia przede wszystkim Ameryki, na którą przypada ponad połowa abonentów. Za nią jest Azja z 25 procentami, Europa jest na początku drogi, z niecałymi 10%. Wynika to po części z tego, że Amerykanie konsolidowali się i mocno modernizowali swoje sieci w ostatnich latach, Europa starszy sprzęt wymienia dopiero teraz - ale od razu na kompatybilny z LTE.

Przy sieciach LTE zawsze jest podkreślany fakt predyspozycji do świadczenia usług multimedialnych takich, jak wideo. Ciągle nie widać jednak masowego wykorzystania tych możliwości.

Klientom usługi wideo można, generalnie, serwować na dwa sposoby. Jeden to unicast, gdzie każdy odbiorca ma swój indywidualny strumień danych. To model stosowany dotychczas, najprostszy pod względem technologicznym, ale najdroższy, jeżeli spojrzeć na zaangażowane zasoby, szczególnie radiowe. Drugi to broadcast, w którym jeden strumień generowany jest dla wielu użytkowników. To sposób najbardziej efektywny pod względem obciążenia infrastruktury i sieci radiowej, dający możliwość obsługi praktycznie nieograniczonej liczby klientów przez pojedynczą stację. To technologia eMBMS, którą Ericsson mocno promuje pośród operatorów jako rozwiązanie zapewniające możliwość świadczenia nowych, multimedialnych usług, a co za tym idzie dodatkowe przychody.

Jak wygląda zagospodarowanie pasma radiowego w tej technologii?

Dość dowolnie, w zaleceniach standardu jest mowa o przeznaczeniu na broadcast nawet do 60% zasobów LTE. To bardzo dużo biorąc pod uwagę fakt, że eMBMS wspiera kodek h.265 (HEVC), dwukrotnie efektywniejszy niż h.264 (MPEG4).

Co jest potrzebne, aby operator mógł świadczyć takie usługi?

Na poziomie stacji bazowej zmiany wymaga tylko oprogramowanie. Większość zmian sprzętowych ma miejsce w szkielecie. Trzeba zapewnić pełną kontrolę nad strumieniem danych wysyłanych do stacji, zaprogramować jego jakość, zapewnić odpowiedni QoS, pododawać nowe elementy sieciowe. Nie jest to jednak wielkie wyzwanie pod względem logistycznym ani finansowym.

Kiedy można oczekiwać pierwszych wdrożeń?

Verizon , jeden z amerykańskich operatorów, zapowiedział komercyjne wdrożenie eMBMS w 2014 roku, W Europie rozwiązanie to testuje jeden z telekomów, być może w połowie roku ogłosi publiczny start usługi.

A co musi mieć klient, żeby móc taką telewizją się cieszyć?

Do odbioru będą potrzebne telefony, które wspierają eMBMS. Jeden z wiodących producentów posiada już takie chipsety w swojej ofercie. Pierwsze wykorzystujące je smartfony powinny pojawić się w sprzedaży jeszcze w tym półroczu. Pozostali producenci układów deklarują, że swoje rozwiązania przedstawią w tym samym okresie. Zakładam, że w II połowie roku powinno już być na rynku sporo urządzeń ze wsparciem tej technologii.

A kiedy nadejdzie czas LTE Advanced?

LTE Advanced już zostało wdrożone komercyjne w kilku krajach na świecie, na przykład w Korei Południowej. Jest to przede wszystkim tzw. carrier aggregation, czyli grupowanie kilku nośnych. Generalnie niewielu operatorów może przeznaczyć 20 MHz ciągłego bloku na potrzeby LTE. Operatorzy w innych krajach wdrażają tę technologię przede wszystkim po to, żeby te 20 MHz "uzbierać" w ramach dwóch pasm i zaoferować klientom prędkość do 150 Mb/s. W kolejnym kroku przyjdzie czas na łączenie pasm i korzystanie jednocześnie z więcej niż 20 MHz (np. 10 MHZ w 800 i 20MHz w 1800 MHz).

Wygląda na to, że w Polsce powstaną dwie sieci LTE na 800 MHz operujące na nośnych 15 MHz, które kiedyś można będzie zbić w jedną sieć 30 MHz dzięki LTE-A.

To nie będzie takie proste, dlatego że w ramach aktualnych standardów (3GPP Release 12) nie ma zdefiniowanego grupowania nośnych powyżej 20MHz w ramach 800 MHz. Na razie nikt nie zgłaszał takiego zapotrzebowania, co jednak nie oznacza, że w przyszłości się to nie zmieni.

Jednak większym wyzwaniem od grupowania nośnych będzie zbudowanie tych sieci tak, aby nie zakłócały DVB-T - w końcu powstaną one na dywidendzie cyfrowej, czyli kawałku pasma jeszcze niedawno używanego dla celów telewizji naziemnej.

Pokrycie zasięgiem LTE całego kraju pozwoli na wdrożenie VoLTE. Co da to operatorom?

VoLTE to nie tylko usługa głosowa, to większa efektywność wykorzystania pasma. Kluczowy jest czas zestawienia połączenia, który wynosi nawet poniżej 1 sekundy, oraz jakość połączeń HD Voice. Usługa pozwoli operatorom na zwiększenie parametrów jakościowych, większe zadowolenie klienta, telefon cały czas będzie w sieci LTE - czy to podczas transmisji danych, czy rozmowy. "Skakanie" pomiędzy technologiami to niepotrzebna "praca" elementów infrastruktury.

Dziękuję za rozmowę.

(wywiad autoryzowany)

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News