DAJ CYNK

Activision Blizzard to ledwie początek? Szykuje się inne przejęcie

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Gry

Activision Blizzard to ledwie początek? Szykuje się inne przejęcie

Wykupienie Activision Blizzard przez Microsoft może być ledwie początkiem. W branży szykuje się kolejne, wielkie przejęcie. Kto jest na celowniku?

Transakcja przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft, jeśli dojdzie do skutku (prawdopodobnie w połowie 2023 roku), będzie największą w historii branży gier. Prawdę mówiąc, kwota prawie 70 mld dolarów jest wielokrotnie większa niż drugi, największy zakup (Zynga w rękach Take-Two Interactive).

Electronic Arts zmieni właściciela?

Nie powiedziane jednak, że na tym skończą się wielkie zakupy w branży gier. Dziennikarze Financial Times są zdania, że wkrótce łupem wielkich graczy technologicznego świata może paść inny, wielki wydawca i deweloper. Mowa o Electronic Arts.

W przypadku EA zdecydowanie najbardziej smakowitym kąskiem są gry sportowe z FIFĄ na czele. To one przynoszą Elektronikom największe zyski. Oprócz tego w portfolio firmy są też Simsy, Battlefield, Apex Legends, Need for Speed, Mass Effect czy też Dragon Age. Przez długi czas Electronic Arts miało też wyłączne prawa do gier na licencji Gwiezdnych Wojen, ale to już przeszłość.

Na ten moment Electronic Arts wyceniane jest na giełdzie na kwotę 38 mld dolarów, co oznacza, że potencjalnym nabywca musiałby prawdopodobnie wyłożyć około 45-50 mld dolarów. Kogo na to stać? Z pewnością Microsoft, ale po przejęciu Activision Blizzard byłoby to chyba zbyt duże obciążenie. Na liście są też Apple, Google oraz Amazon.

EA nieosiągalne dla Sony

W zestawieniu potencjalnych kupców na pewno nie umieszczałbym Sony. Japończycy będą chcieli poszerzyć swoje portfolio gier, ale tak duży zakup wydaje się poza ich zasięgiem. Twórcy PlayStation 5 są wyceniani na mniej więcej 140 mld dolarów, czyli ledwie 3,5 raza wyżej niż EA.

Dla porównania Google wyceniane jest na 1771 mld dol, Apple aż 2687 mld dolarów, Microsoft na 2264 mld dolarów, a Amazon 1538 mld dolarów. Dla Sony to zupełnie inna, nieosiągalna liga.

Zobacz: Microsoft idzie na rękę posiadaczom PlayStation 5

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: Financial Times, Pushsquare