DAJ CYNK

Marzenia graczy się spełniają? Silent Hill wraca w ręce legendy

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Gry

Marzenia graczy się spełniają? Silent Hill wraca w ręce legendy

Legendarna marka Silent Hill wraca w ręce innej legendy gamingowego rynku. Szkoda, że nowa odsłona prawdopodobnie trafi tylko na PlayStation.

Silent Hill to jedna z najlepszych, a według mnie nawet najlepsza seria gier w gatunku horroru. Nie da się jednak ukryć, że od dawna nie otrzymała ona żadnej dobrej odsłony. Dla mnie Silent Hill skończyło się na trzeciej części, a wszystkie późniejsze próby nie zasługują nawet na wspomnienie. To miało się zmienić kilka lat temu, kiedy Konami powierzyło serię Hideo Kojimie, który jeszcze za życia urósł do miana legendy branży. Ostatecznie skończyło się jedynie na krótkim, ale imponującym demie o nazwie P.T. z Normanem Reedusem. Projekt został porzucony. Tymczasem gracze wręcz domagali się wydania gry i być może ich modły zostały właśnie wysłuchane.

Hideo Kojima stworzy Silent Hill

Niedawno pojawiły się plotki, według których Konami zamierza reaktywować swoje największe marki gamingowe — Castelvania, Metal Gear oraz właśnie Silent Hill. Teraz serwis Gematsu przekonuje, że nowa część Cichego Wzgórza została powierzona nikomu innemu, jak właśnie Hideo Kojimie i jego Kojima Productions. Co ciekawe, produkcja ma być finansowana przez Sony, co może sugerować, że gra trafi jako tytuł ekskluzywny na PlayStation 5. Ewentualnie, tak samo, jak Death Stranding, z opóźnieniem pojawi się też na PC-tach.

Kilka miesięcy temu byliśmy niemal pewni, że nowa odsłona Silent Hill powstanie w polskim studiu Bloober Team, które stworzyło bardzo udane The Medium. Polacy podpisali umowę o współpracy z Konami, więc wystarczyło dodać dwa do dwóch. Jednak po kilku tygodniach przedstawiciel studia przyznał, że tajemnicza produkcja o nazwie Dum Spiro (według plotek było to nowe Silent Hill) została porzucona. Aktualnie Bloober Team skupia się na nowej części Layers of Fear.

Zobacz: 14 darmowych gier na Steam, w które warto zagrać
Zobacz: Chiny nie chcą wypudrowanych hitlerowców ani gejów. Ani niczego

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Konami/Silent Hill

Źródło tekstu: Gematsu, KitGuru