DAJ CYNK

Owacjom nie było końca. To będzie największy kinowy hit tego roku!

Anna Kopeć

Telewizja i VoD

"Beetlejuice Beetlejuice" to sequel kultowego "Soku z żuka", z lat 80. Oczywiście, widziano już w nim przebój, ale takich owacji, jakie miały miejsce podczas festiwalu w Wenecji, nikt się nie spodziewał.

Czarna komedia Tima Burtona, jeszcze nie weszła na ekrany kin, a już zrobiła furorę. Była oklaskiwana na stojąco. Jeśli chodzi o recenzje to w większości są one bardzo entuzjastyczne i pochlebne. Nic zatem dziwnego, że wszystko wskazuje na to, że możemy mieć do czynienia z jednym z największych hitów bieżącego roku.

Beetlejuice Beetlejuice to czarna komedia w reżyserii Tima Burtona, który sam w sobie jest już doskonałą marką. Pojawi się on w kinach w pierwszy weekend września, czyli będzie to pierwsza tego typu głośna premiera po wakacjach. Warto przypomnieć, że wrzesień uchodzi za dość martwy okres w amerykańskich kinach i zazwyczaj nie planuje się w tym okresie żadnych hucznych premier. Jak widać, wszystko się zmienia. Każdy nowy sezon, przynosi coś innego. Eksperci prognozują, że Beetlejuice Beetlejuice może zarobić podczas premierowego weekendu nawet ponad 100 milionów dolarów. 

Obsada też robi wrażenie - w filmie zobaczymy Winonę Ryder, Michaela Keatona, Monicę Bellucci, Jennę Ortegę, Justina Therouxa oraz Willema Dafoe. 

W tym roku, ten magiczny pułap przekroczyły produkcje Deadpool & Wolverine oraz W głowie się nie mieści, które rozbiły bank i ustanowiły rekordy sprzedaży.  Jak widać, był to zaledwie początek tego typu sukcesów. Dobra passa wielkich produkcji trwa w najlepsze.

W Stanach Zjednoczonych już zaczyna brakować miejsc w kinach na wieczorne seanse Beetlejuice Beetlejuice

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Warner Bros

Źródło tekstu: Hollywood Reporter, Warner Bros