Wyciskacz łez o piłce nożnej? Takie rzeczy tylko na Apple TV+. O fenomenie „Teda Lasso” można pisać w nieskończoność, teraz jednak najważniejsza jest inna wiadomość — wygląda na to, że wróci z 4. sezonem.
Chociaż finał 3. sezonu „Teda Lasso” z powodzeniem mógłby zakończyć całą, pełną zwrotów akcji historię brytyjskiego klubu piłkarskiego AFC Richmond, niedawne plotki o kolejnym sezonie zdają się wreszcie znajdować potwierdzenie.
Warner Bros. Television podobno zabezpieczyło opcje na kontrakty trzech oryginalnych członków obsady „Teda Lasso”, mieliby to być: Hannah Waddingham (właścicielka AFC Richmond, Rebecca Walton), Brett Goldstein (Roy Kent) i Jeremy Swift (dyrektor operacji piłkarskich w AFC Richmond Leslie Higgins).
Z kolei jak podaje Variety, główny bohater serii, Janson Sudeikis, grający tytułowego Teda, będzie zaangażowany w 4. sezon jako producent wykonawczy. Miałoby się to pokrywać z przekonaniem wielu osób, że nowy sezon osiągnąłby najlepsze wyniki, gdyby fabuła skupiła się na innych postaciach niż Ted, takich jak Rebecca i Keeley.
Chociaż pojawiło się światełko w tunelu, nie są to jeszcze oficjalne ogłoszenia wytwórni. Pamiętać należy jednak, że mówimy o prawdziwej superprodukcji, sam trzeci sezon serialu czerwiec zeszłego roku kończył z blisko 60 mln dolarów od sponsorów, w tym 40,7 mln dolarów od sponsorów strojów piłkarzy. Tak jest, firmy łożą absurdalne kwoty, by ubrać aktorów grających piłkarzy.
Trudno jednak się dziwić, skoro zasięgi serialu są tak spektakularne. Przez pierwszy miesiąc 3. sezon obejrzały 172 mln osób na całym świecie.
Zobacz: Netflix wziął się za stare, ale kultowe seriale. Kolejny wielki powrót
Zobacz: W Polsat Box Go i Netia Go lecą darmowe odcinki seriali Disney+
Źródło zdjęć: Apple TV+ press
Źródło tekstu: BGR, oprac. wł
