Kultowy film już w piątek na Max. Trudno o lepszy moment
Obsypany nagrodami, epicki film kostiumowy Ridleya Scotta to pozycja obowiązkowa dla każdego fana kina. W tym tygodniu będziemy mogli go obejrzeć na platformie Max. Trzeba przyznać, że trudno o lepszy moment.

Platforma trzyma poziom i zachwyca premierami, szczególnie jeśli chodzi o listopad. Z jakiegoś powodu, to właśnie ten miesiąc obfituje w nowości i przykuwa do ekranu nawet najbardziej zatwardziałych przeciwników kina. Ale nie ma się czemu dziwić. Już z początkiem listopada na platformie Max zadebiutowały takie tytuły, jak "Ze śmiercią jej do twarzy", filmy z serii "Bad Boys" oraz "Kung Fu Panda". Max nadal trzyma poziom. W tym tygodniu,na platformę wjedzie kolejny filmowy klasyk: "Gladiator". Swoją premierę na Max będzie miał w piątek, 15 listopada.
Trzeba przyznać, że to idealny czas na seans, tuż przed premierą jego epickiej kontunuacji "Gladiator II". Premiera kontynuacji oskarowego widowiska zapowiedziana jest na 22 listopada 2024 roku.



Epicka opowieść o Gladiatorach
Ten film to już prawdziwa legenda i rekordzista, odnośnie przyznanych nagród. "Gladiator" zdobył łącznie 32 nagrody i 60 nominacji. W tym aż pięć Oskarów i to w tych najważniejszych kategoriach, czyli za najlepszy film, dla najlepszego aktora pierwszoplanowego, za najlepsze efekty specjalne, kostiumy oraz dżwięk. To prawdziwe kombo jeśli chodzi o doznania emocjonalne i artystyczne.
Obsada też należy do tych najbardziej hot: Russel Crowe oraz Joaquin Phoenix to gwarancja dobrego kina.
Gladiator - o czym opowiada film?
W największym skórcie, film to nic innego, jak epicka opowieść o generale Maximusie (Russel Crowe). Rozpoczyna się ona w momencie, kiedy umierający Marek Aureliusz pragnie uczynić go swoim następcą. I tu zaczyna się cała historia walki o władzę. Prawowity następca tytułu - Kommodus (Joaquin Phoenix) postanawia w perfidny sposób pozbyć się rywala.
Pierwsza odsłona "Gladiatora" z 2000 roku będzie dostępna od 15 listopada na Max.