Chiny oznaczą wszystkich aktorów, którzy nie są wystarczająco chińscy. Nawet ci, z będących pod kontrolą Chin Makau i Hongkongu się nie wywiną.
Chiny mają bardzo restrykcyjne zasady dotyczące gier czy filmów. Nie mogą one na przykład promować hazardu, a terroryści i inni złoczyńcy muszą zostać słusznie pokonani i ponieść karę. Nie można też przedstawiać w złym świetle Chin.
Sam patriotyzm w Chinach jest ostatnio zresztą w Chinach na fali, szczególnie wśród młodego pokolenia. Coraz częściej można spotkać osoby na co dzień spacerujące w tradycyjnych strojach hanfu, a jedną z głośniejszych książek była tam Chińczycy, potrzebujecie śmiałości.
Kiedy aktorka Gong Li zrzekła się chińskiego obywatelstwa i przyjęła paszport Singapuru była traktowana przez wściekłych fanów jak zdrajczyni. Piosenkarz Nicholas Tse z kolei za zrzeczenie się kanadyjskiego obywatelstwa i przyjęcie chińskiego był wznoszony na piedestał. Niektóre wytwórnie filmowe nawet oznaczały zagranicznych aktorów. Teraz będą robili to wszyscy. Przymusowo.
Wcześniej chińskie władze zabroniły występów niemoralnym aktorom, teraz będzie trzeba oznaczać wszystkich zagranicznych aktorów. Wyjątkami nie będą ani mieszkańcy Singapuru (większość mieszkańców tego państwa to Chińczycy, a chiński jest tam językiem urzędowym), ani aktorzy z terenów kontrolowanych przez władze w Tajpej (tworzących konkurencyjną Republikę Chińską). Ba, oznaczać będzie trzeba nawet aktorów z Makau i Hongkongu, nawet jeśli oba miasta to Specjalne Regiony Administracyjne Chin.
Każdy, kto jest niewystarczająco chiński, będzie musiał zostać oznaczony np. na plakatach i w napisach końcowych.
Zobacz: Boku no Hero Academia doczeka się nowej gry. Będzie Steam i konsole
Zobacz: Niedługo nowe anime: Date a Live IV i ekranizacja Shenmue
Źródło zdjęć: shutterstock
Źródło tekstu: scmp, wł
