W Google Chrome pojawią się ostrzeżenia przed podejrzanymi formularzami. To część wysiłków firmy Google, by maksymalnie ograniczyć przesyłanie danych bez szyfrowania.
Problem w tym, że formularze bez szyfrowania mogą znajdować się na stronach, z którymi połączenie jest zaszyfrowane. Z punktu widzenia użytkownika połączenie jest nawiązywane ze stroną z zabezpieczeniami HTTPS, ale już przesyłanie danych przez formularz może odbywać się przez HTTP. To stwarza spore zagrożenie. Takie dane można przechwycić, a mogą to być choćby dane osobowe.
Google stara się rozwijać Chrome'a w takim kierunku, byśmy dostawali ostrzeżenia o zagrożeniach. Umieszczanie formularza bez szyfrowanie na stronie z połączeniem HTTPS będzie na liście podejrzanych. Już teraz po wejściu na stronę z takim formularzem nie zobaczymy kłódeczki przy adresie, ale to najwyraźniej zbyt subtelna zmiana.
Zobacz: Google Chrome w końcu będzie oszczędzać energię. Uśpi strony i zwolni animacje
Zobacz: W Google Chrome 84 internet będzie mniej irytujący i ciut szybszy
Użytkownik będzie musiał dodatkowo potwierdzić wysyłanie danych przez niezabezpieczony kanał. Ponadto Chrome wyłączy automatyczne uzupełnianie danych w takim formularzu, by ograniczyć ryzyko przekazania wrażliwych informacji w niepowołane ręce.
Zabezpieczenie będzie dostępne od Google Chrome 86.
Źródło zdjęć: Google
Źródło tekstu: Google