DAJ CYNK

Google Meet nie chce zoombombingu i blokuje anonimowych uczestników spotkań.

Henryk Tur

Aplikacje

Google nie chce powtórki sytuacji, która nagminnie zdarzała się użytkownikom komunikatora Zoom, a przeszła do historii jako "zoombombing". Dlatego wprowadza blokowanie anonimowych użytkowników w Meet.

"Zoombombing" to po prostu zakłócanie spotkań online poprzez intruzów, który pojawiali się z komunikatorze Zoom anonimowo. Jego twórcy szybko wprowadzili możliwość wyciszania, a następnie wyrzucania ze spotkania osób niepożądanych. Google wzięło przykład, ale postanowiło zastosować w Meet inne rozwiązanie. Polega ono po prostu na blokowaniu anonimowych użytkowników. Dzięki temu ten popularny sposób komunikacji ma być całkowicie bezpieczny, a zarazem zwiększy się jego konkurencyjność w stosunku do Zoom.

A w jaki sposób było możliwe pojawianie się anonimowych gości w Zoom? Jeśli ktoś nie używał tego komunikatora, wyjaśniam - osoba tworząca spotkanie otrzymuje specjalny link, który rozsyła uczestnikom. Każdy, kto go ma i przejdzie do podanego adresu, dołącza do spotkania. Ale link taki można przechwycić na wiele sposobów, a następnie wykorzystać go, aby pojawić na spotkaniu. Zostało to szybko wykorzystane przez osoby chcące narobić zamieszania - czyli internetowych trolli. W odpowiedzi Zoom wprowadził poczekalnie i zabezpieczanie spotkań hasłem.

Zobacz też: Google Meet zastępuje Hangouts Meet

Blokowanie anonimowych użytkowników ma zostać wprowadzone w trakcie kolejnych 15 dni - będzie ono włączone domyślnie, przez co użytkownik od razu otrzyma ochronę. Nie będzie opcji wyłączenia go poprzez ustawienia - w tym celu trzeba będzie kontaktować się ze wsparciem technicznym G Suite. Jednak jak na razie opcja ta jest przewidywana tylko dla edycji G Suite dla Szkół i Uczelni.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News