DAJ CYNK

Internet Explorer zyskał sporo użytkowników, Edge przekracza 10% rynku

Henryk Tur

Aplikacje

W październiku na rynku przeglądarek nie doszło do jakiś rewolucyjnych zmian. Google wciąż na pozycji lidera, drugie Edge, jednak olbrzymim zaskoczeniem jest nagły wzrost popularności Internet Explorera.

Zacznę może od stwierdzenia, że Google Chrome jeszcze przez wiele miesięcy - a prawdopodobnie i lat - będzie na czele rankingu najpopularniejszych przeglądarek świata. W chwili obecnej ma pod sobą 69,25% rynku, co oznacza niewielki, aczkolwiek zauważalny spadek. Na początku października Chrome miało niemal 70%, a dokładnie - 69,94%. A za Chrome mamy Edge - po raz pierwszy w historii udział tej przeglądarki przekroczył 10% i wynosi on obecnie 10,22%. Oznacza to uzyskanie ponad 1% użytkowników w październiku - Edge zaczynało ubiegły miesiąc, mając 8,84%. Pozycja trzecia to Firefox - wbrew pesymistycznym prognozom nie stracił, ale nawet nieco zyskał. Jego udział zwiększył się z 7,19 na 7,22%.

Czwarte miejsce to prawdziwa niespodzianka - mamy tu Internet Explorera z wynikiem 5,57%. Jego udział na początku października wynosił 3,88%, doszło więc do zwiększenie udziału o ponad 1,5%. Skąd taka nagła popularność? I to pomimo tego, że Microsoft odradza wszystkim jego użytkowanie i robi, co może, aby zniechęcić do korzystania z IE? Trudno powiedzieć. Jak jednak pokazują wyniki, obie przeglądarki Microsoftu mają wzięcie. Na piątym miejscu znalazło się Safari, które zanotowało lekki spadek udziału w rynku - z 3,57 na 3,40%.

Zobacz: Microsoft dodaje do Internet Explorera opcję trwałego wyłączenia JScript

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News