DAJ CYNK

Pojawił się pierwszy Linux wspierający procesory Apple

Przemysław Banasiak

Aplikacje

Pojawił się pierwszy Linux wspierający procesory Apple

Użytkownicy komputerów z procesorami od Apple mają znowu wybór! Pojawiła się pierwsza dystrybucja w wersji alfa stworzoną z myślą o tych CPU. Nie wymaga ona by urządzenie było "złamane" i nie wpływa na poziom bezpieczeństwa macOS.

Na rynku komputerów stacjonarnych i laptopów mamy dwóch głównych producentów procesorów - AMD oraz Intela. Wszystko za sprawą wysokiego progu wejścia, które wymaga licencji na architekturę x86. Co prawda są inne rozwiązania jak ARM czy RISC, na które stawiają pewne firmy, ale wiąże się to obecnie z brakiem wsparcia dla popularnych programów i gier. A tym samym małym zainteresowaniem ze strony konsumentów.

Asahi Linux ma przed sobą jeszcze długą drogę

Nie zniechęciło to jednak Apple, które doszło po latach do wniosku, że lepiej postawić na własne CPU, aniżeli współpracować z AMD czy Intelem. Tym samym amerykanie zaczęli oferować laptopy i komputery z autorskimi procesorami. Niestety oznacza to problem dla osób, które lubią urządzenia Apple, ale niekoniecznie system macOS lub potrzebują funkcji dual boot. Inne systemy nie wspierają CPU od Apple.

To już jednak przeszłość, bowiem pojawiła się pierwsza dystrybucja Linuksa dla układów Apple M1, M1 Pro i M1 Max (z wyłączeniem komputerów Mac Studio). Jest to Asahi Linux, który bazuje na dystrybucji Arch Linux ARM z popularną nakładką KDE Plasma 5.

Asahi to słowo wywodzące się z języka japońskiego. I chociaż najbardziej kojarzone jest z marką piw obecną na rynku od 1889 roku, to oznacza po prostu "poranne słońce" (albo "poranek"; "światło słoneczne").

Pojawił się pierwszy Linux wspierający procesory Apple

Asahi Linux dostępny jest do pobrania na oficjalnej stronie projektu, o TUTAJ. Wymaga do instalacji systemu macOS 12.3 lub nowszy, 53 GB wolnej przestrzeni dyskowej (używane jest tylko 15 GB, pozostałe miejsce zarezerwowane jest dla aktualizacji macOS) oraz połączenia z internetem. Domyślnie wybrany jest dual boot, a więc w każdym momencie można wrócić do systemu od Amerykanów.

Warto podkreślić, że Asahi Linux nie wymaga by komputer był "złamany" (jailbreak). Dodatkowo instalacja "pingiwnka" nie wpływa na poziom bezpieczeństwa macOS, a więc funkcje takie jak FileVault, uruchamianie aplikacji iOS czy oglądanie Netflixa w 4K nadal są dostępne.

Pojawił się pierwszy Linux wspierający procesory Apple

Trzeba jednak pamiętać, że to na razie wersja alfa. Tym samym chociaż kluczowe funkcje działają - ekran, WiFi, USB, NVMe, ładowanie, klawiatura, ethernet, informacje o baterii i inne - to sporo innych opcji nadal nie działa. Mają one zostać naprawione w kolejnych aktualizacjach. Obecne problemy są z:

  • DisplayPort
  • Thunderbolt
  • HDMI (MacBook)
  • Bluetooth
  • akceleracja GPU
  • akceleracja kodeków wideo
  • silnik neuronowy
  • tryb głębokiej bezczynności CPU
  • tryb uśpienia
  • kamera
  • Touch Bar

Dodatkowo niektóre aplikacje też bywają kapryśne. Przykładowo Chromium nie działa wcale, a Emacs ma spore problemy. Podobnie ma się sprawa z programami wykorzystującymi jemalloc lub libunwind.

Więcej informacji na temat Asahi Linux, uwagi dotyczące instalacji oraz FAQ można znaleźć na blogu projektu. Warto również śledzić oficjalne konto Asahi Linux na Twitterze.

Zobacz: Windows 11 zajedzie Cię reklamami. Klamka już zapadła
Zobacz: Windows przegrywa z Linuksem. Pingwin wydajniejszy w grach

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Asahi Linux

Źródło tekstu: Tom's Hardware, oprac. własne