Wyższa cena i wyższe kary. Nadchodzą nowe przepisy
Ministerstwo Infrastruktury zapowiedziało zmiany w badaniach technicznych pojazdów. Te będą nie tylko droższe, ale wzrosną też kary za niedotrzymanie terminów.

Branża od dawna walczy o podwyższenie cen za badanie techniczne samochodu. Kwota 98 zł obowiązuje już od ponad 20 lat, a w tym czasie znacząco wzrosły nie tylko koszty prowadzenia biznesu, ale też zarobki Polaków. Ministerstwo Infrastruktury w końcu zamierza do tych próśb się przychylić. Jednak wyższa cena to nie jedyna zmiana — donosi Forsal.pl.
Wyższa cena badania technicznego
Ministerstwo Infrastruktury wciąż nie ujawniło, ile ma wynieść nowa cena za badanie techniczne. Wiemy jedynie, że kwota ma być powiązana z minimalnym wynagrodzeniem, więc z roku na rok będzie waloryzowana właśnie o ten wskaźnik. To też oznacza ciągłe podwyżki.



W 2004 roku kwota 98 zł wynosiła aż 11,9 proc. minimalnego wynagrodzenia. Dzisiaj to zaledwie 2,1 proc. Gdyby ponownie cena badania technicznego miała wynosić niemal 12 proc. minimalnego wynagrodzenia, to musiałaby wynosić dzisiaj aż 555 zł. Taka kwota raczej nie wchodzi w grę. Natomiast przedstawiciele Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji RP uważają, że rozsądną kwotą byłoby 260 zł brutto.
Zmiany w badaniach technicznych
Poza tym rząd zamierza wprowadzić zmiany w samych badaniach technicznych. Przede wszystkim wydłużony ma być okres ważności do 13 miesięcy. Dzięki temu kierowcy będą mieli większą swobodę w wyborze odpowiedniego dla siebie terminu. W końcu nie zawsze możemy jechać do stacji kontroli pojazdów akurat dzień przed końcem obecnego badania.
Jednocześnie wzrosną też kary za niedotrzymanie terminu. Spóźnienie o 1-3 tygodnie oznaczałoby wzrost ceny badania o 100 proc. Przy aktualnych stawkach oznaczałoby to 196 zł. Spóźnienie o więcej niż 3 tygodnie to wzrost o 200 proc. Po 90 dniach kwota rosłaby o 300 zł. Warto jednak pamiętać, że przy wzroście ceny badania wzrosną też kary. Spóźnienie o tydzień, przy proponowanej stawce 260 zł, mogłoby się skończyć koniecznością zapłacenia aż 520 zł.