DAJ CYNK

Starlink: test internetu w wersji beta spełnił oczekiwania

Henryk Tur

Kosmos

Pisałem w zeszłym tygodniu, że SpaceX rozpoczyna testy internetu z kosmosu, a już w tym mogę powiedzieć, że wypadły one bardzo pomyślnie. A Elon Musk twierdzi, że będzie jeszcze lepiej.

Elon Musk napisał do beta-testerów Stalinków w ubiegłym tygodniu: "w trakcie prób spodziewajcie się opóźnień od 20 do 40 ms, a szybkość transferu danych może wynosić od 50 do 150 Mbps. W najbliższym czasie będziemy usprawniać system Starlinków, dlatego mogą także pojawić się okresowe przerwy w działaniu sieci". Jednak nie było źle, a wręcz przeciwnie - jeden z testerów, o pseudonimie FourthEchelon19, pochwalił się na Twitterze całkiem przyjemnymi wynikami związanymi z wysyłaniem oraz odbieraniem danych (widzisz je poniżej), a także poinformował, że osiągnął takie szybkości za pomocą zwykłego talerza satelitarnego na trójnogu.

Zobacz: SpaceX wymienia dwa silniki w rakiecie Falcon 9

FourthEchelon19 odnotował jednak kilka zakłóceń w transmisji (trwały od 10 do 15 sekund), jednakże przez większość czasu sygnał był silnym, mocny, a przeciętny czas opóźnienia wynosił 35 ms. Sam Elon Musk, po zebraniu wielu opinii, ogłosił - również na Twitterze - że beta testy przebiegają póki co bardzo dobrze, a będzie jeszcze lepiej - na skutek wspomnianego usprawniania systemu. Planowany start sieci Starlinków jest planowany na lato 2021 roku, zaś SpaceX chce osiągnąć opóźnienie wynoszące maksymalnie 19 ms.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News