DAJ CYNK

Ładujesz tak samochód? Chwila nieuwagi i wyczyszczą ci konto

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Motoryzacja

Ładujesz tak samochód? Chwila nieuwagi i czyszczą konto

Posiadacze samochodów elektrycznych powinni mieć się na baczności. Chwila nieuwagi przy stacji ładowania może skończyć się utratą sporej sumy.

Jeśli masz samochód elektryczny, to lepiej uważaj, jak go ładujesz na publicznych stacjach. Oszuści znaleźli nowy sposób, jak wyłudzić pieniądze od nieświadomych kierowców. Naciągacze nawet posuwają się do korzystania z zakłócaczy sygnału.

Oszustwo na stacji ładowania

Oszustwo jest z jednej strony bardzo proste, a z drugiej niezwykle skuteczne. Posiadacze elektryków wiedzą, że jeśli nie działa im aplikacja do płacenia za ładowanie, to często mogą skorzystać z metody alternatywnej w postaci umieszczonego na urządzeniu kodu QR. No i tu pojawia się problem.

Oszuści zakrywają kodu QR własnymi, fałszywymi. Te przekierowują na stronę internetową, która wygląda jak ta od płatności. W rzeczywistości służy ona do wyłudzenia danych karty i kradzieży pieniędzy. Jeśli nieświadomy użytkownik zaakceptuje płatności, to może pożegnać się z kasą. Oczywiście naładowanie samochodu nadal nie będzie możliwe, ponieważ pieniądze nigdy nie trafiły do operatora danej ładowarki.

Zagrożeni są szczególnie nowi kierowcy samochodów elektrycznych, którzy nie są jeszcze zaznajomieni ze stacjami ładowania

- tłumaczy Eddy Willems, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa.

Dobra informacja jest taka, że na razie nie odnotowano tego typu metod w Polsce. Natomiast fałszywe kody QR pojawiły się już w Niemczech, Francji, Hiszpanii, Holandii czy Belgii, więc wydaje się, że tylko kwestią czasu jest pojawienie się ich także u nas.

Zobacz: Sprowadzamy coraz więcej aut, ale ich wiek nie maleje
Zobacz: Mandaty aż do 3000 zł. Rusza wielka akcja policji

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: Tuning Blog