DAJ CYNK

Polska. Nawet czterokrotnie więcej ładowarek elektrycznych do 2025

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Motoryzacja

Z badania przeprowadzonego przez firmę Power Dot wynika, że do 2025 roku może aż czterokrotnie zostać zwiększona liczba ładowarek elektrycznych w przestrzeni publicznej. To dobra wiadomość dla posiadaczy tego typu samochodów.

Od lat prowadzona jest narracja mówiąca, że samochody elektryczne są bardziej ekologiczne i przyjazne środowisku niż spalinowe odpowiedniki. Oczywiście w tych porównaniach często pomija się ważne kwestie, takie jak produkcja i utylizacja akumulatorów do tych pojazdów. Warto zadać sobie pytanie, jeżeli kupnem samochodu elektrycznego możemy zwiększyć szanse na uratowanie ludzkości przed skutkami globalnego ocieplenia to dlaczego nie są one jeszcze powszechne?

Oczywiście głównym czynnikiem będzie tutaj wysoka cena samochodów elektrycznych. Nie każdego na nie stać. Ponadto, nadal ładowanie tych maszyn jest zbyt wolne, a zasięg zbyt krótki. Co więcej, samych ładowarek w wielu krajach, w tym w Polsce, jest po prostu mało. Firma Power Dot przeprowadziła badanie, jak w najbliższych latach może rozwinąć się infrastruktura ładowarek do samochodów elektrycznych.

Ładowarka elektryczna na każdym rogu?

Od stycznia 2025 roku obiekty niemieszkalne, które posiadają co najmniej 20 miejsc parkingowych, powinny udostępnić możliwość ładowania aut elektrycznych – wynika z ustawy o elektromobilności. Z obowiązku zwolnieni są mali i średni przedsiębiorcy. Wymóg dotyczy marketów, galerii i parków handlowych, ale też innych obiektów użyteczności publicznej: stadionów, biur, urzędów, uniwersytetów, a nawet szpitali.

- Przebadaliśmy 1044 obiekty handlowe w całej Polsce, które spełniają warunki ustawy i tylko 20% z nich posiada stacje ładowania aut elektrycznych. Pozostali zaczynają wyścig z czasem

– informuje Grigoriy Grigoriev, dyrektor generalny Power Dot w Polsce.

Pomimo tego, zdaniem Grigoriya Grigorieva, do 2025 roku w Polsce może powstać około 10 tysięcy punktów ładowania elektryków, co oznaczałoby aż czterokrotne zwiększenie istniejącej sieci, a dodatkowo znaczące zwiększenie liczby szybkich ładowarek, o mocy 100 kW i więcej, których dziś bardzo brakuje.

Zatem rok 2025 będzie przełomowy w kontekście samochodów elektrycznych, lecz nie tylko ze względu na większą dostępność ładowarek. Od stycznia 2025 roku floty samochodowe urzędów administracji publicznej będą musiały być zelektryfikowane aż w 50%, a floty samorządów – w 30%. Jednak, jak szacuje Carsmile, dopiero w okolicach roku 2030 liczba elektryków zarejestrowanych w Polsce ma szanse osiągnąć przekroczyć pierwszy milion i to pod warunkiem determinacji rządzących, aby taki cel osiągnąć.

Zobacz: Chiny wyciągają asy z rękawa. Zachód ma się bać
Zobacz: Szef Apple obiecuje gruszki na wierzbie. Ty zapłacisz za półprodukt

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: CatwalkPhotos / Shutterstock.com

Źródło tekstu: Materiały prasowe oprac. własne