DAJ CYNK

Głową w dół i ze związanymi kostkami. Dlaczego tak ją pochowano?

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Nauka

Wykopaliska przeprowadzone w południowo-wschodniej Anglii zaowocowały w niecodzienne odkrycie. Odnaleziono zwłoki młodej kobiety, pochowanej twarzą w dół oraz była przywiązana za kostkę. Ewidentnie nie chciano, by wydostała się na powierzchnię.

Na przestrzeni tysiącleci, różne kultury przedstawiały odmienny stosunek do pochówku i życia pośmiertnego. Balsamowano zwłoki, chowano ciała z artefaktami, mającymi pomóc im dostać się do zaświatów i zmawiano modlitwy. Zdarzało się jednak, że ludzie tak bali się chowanego, że dokładali wszelkich starań, by w razie czego, zmarły nie mógł się wydostać z mogiły. Tak było w przypadku niedawno odkrytego grobowca w zachodniej Turcji, gdzie skremowane szczątki zostały pieczołowicie zapieczętowane. Dotyczy to również najnowszego odkrycia w Anglii. Odnaleziono szczątki młodej kobiety, pochowanej twarzą w dół i z przywiązaną kostką.

W Anglii znaleziono grób kobiety pochowanej twarzą w dół

Archeologowie pracujący przy wykopaliskach niedaleko Conington w Cambridgeshire w latach 2016-2018 dokonali dość niecodziennego odkrycia. Pod zburzoną bramą wejściową została zakopana 15-letnia kobieta i może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jej szczątki skierowane zostały twarzą w dół, a jej kostki ze sobą związane. Eksperci zakładają, że ówcześni mieszkańcy dołożyli starań, by mieć pewność, że pochowana nie wstanie z grobu.

Ten pochówek stanowi interesującą, choć tragiczną, okazję do przyjrzenia się realiom życia i śmierci tym, którzy w przeszłości byli postrzegani jako outsiderzy. Prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się dokładnie, jak ta młoda kobieta była postrzegana przez społeczność, w której dorastała, ale sposób, w jaki została pochowana, mówi nam, że prawie na pewno postrzegano ją jako inną. Jej obrzędy pogrzebowe mogły odzwierciedlać charakter jej śmierci, jej tożsamość społeczną lub tożsamość jej rodziny. Poza tym, że została pochowana twarzą w dół na granicy, pozycja jej kostek sugeruje, że mogły być ze sobą związane. Oznacza to, że społeczność podjęła dodatkowe środki, aby zapewnić, że nie będzie mogła „powrócić” z grobu.

- wyjawia Don Walker z Museum of London Archeology.

Datowanie wskazało, że kobieta zmarła  między 680, a 880 rokiem naszej ery. Analiza szczątków przeprowadzona przez osteologów z MOLA ujawniła dowody jej niedożywienia w dzieciństwie. Miała również chorobę kręgosłupa, którą pogorszyła ciężka praca fizyczna od najmłodszych lat. To wszystko sugeruje, że miała niski status społeczny. Nie wiadomo jednak, jak zmarła, lecz ze względu na brak śladów przewlekłej choroby najprawdopodobniej nastąpiło to nagle. 

Nie jest to jedyny przykład takiego pochówku we wczesnośredniowiecznej Anglii. W wiosce około 50 kilometrów dalej w Higham Ferrers również pochowano kobietę skierowaną w dół w rowie granicznym osady i również miało to się odbyć pod koniec użytkowania osady. Jednak w tamtym przypadku szczątkom brakowało rąk, głowy, szyi i części odcinka lędźwiowego przez co została uznana za ofiarę egzekucji.

Zobacz: Za gorąco? Polska Stacja Antarktyczna szuka pracowników
Zobacz: Niezwykła czaszka znaleziona. To odkrycie może wywrócić podręczniki

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: MOLA

Źródło tekstu: MOLA