Wirtualna rzeczywistość może w przyszłości odegrać bardzo ważną rolę w kwestii rozmów rekrutacyjnych. Naukowcy połączyli VR z AI i są zachwyceni efektem.
Ubierasz garnitur i jedziesz do siedziby firmy, by równie elegancko ubrana osoba przeprowadziła z tobą wywiad. Jedni doskonale odnajdują się w takich sytuacjach i mogą zabłysnąć, a inni pomimo bycia specjalistami w swoich dziedzinach mogą zostać źle odebrani ze względu na gorsze umiejętności społeczne. Naukowcy wymyślili sposób rekrutacji, który zminimalizuje wpływ czynnika ludzkiego.
W ostatnich latach mogliśmy zaobserwować drastyczny rozwój możliwości sztucznej inteligencji. Firma Bodyswaps postanowiła wykorzystać jej potencjał w swoim projekcie. Stworzyli program w wirtualnej rzeczywistości, w którym mogłyby zostać przeprowadzone rozmowy kwalifikacyjne. Grupą testową zostali studenci z Sandwell Collage w West Bromwich.
Firma stworzyła awatar reprezentujący kandydatów na pracowników i drugi, rekrutera sterowanego przez sztuczną inteligencję. Celem projektu jest stworzenie bezpiecznego środowiska, w którym człowiek nie byłby oceniany przez drugiego człowieka, a interakcje ze sztuczną inteligencją mają być mniej stresujące. Jest to program szkoleniowy, skierowany do uczniów i studentów, by stworzyć dla nich symulacyjne warunki rozmowy rekrutacyjnej i zwiększyć ich szansę dostania pracy w przyszłości.
AI wypytywało uczestników programu o rzeczy typowe dla rozmowy o pracę, poczynając od "największych osiągnięć" a kończąc na bardziej filozoficznych pytaniach typu: "wolisz być kochany, czy by inni bali się ciebie". Po zakończonym wywiadzie sztuczna inteligencja od razu zapewnia informację zwrotną o tym, co kandydat robił dobrze, a co nadal jest do poprawy.
Zobacz: Boston Dynamics pokazuje, na co stać ich roboty
Zobacz: Ceny ogrzewania w górę? Znaleźli na to genialny sposób
Źródło zdjęć: Bodyswaps
Źródło tekstu: BBC News